Windows 7 Forum: konfiguracja, optymalizacja, porady, gadżety •

Pełna wersja: System nie odpala po formacie.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Ostatnio system zaczął strasznie zwalniać, podejrzewam HDD. System potrafił się zwiesić na kilkanaście-kilkadziesiąt sekund, po czym odpalało się wszystko, co kliknąłem, gdy był w stanie nieważkości. Stwierdziłem, że go sformatuję, dane przeniosłem i byłem gotów. Zdziwienie dopadło mnie dopiero, gdy Windows po instalacji miał zainicjować pierwsze uruchomienie. Tuż po zniknięciu ekranu powitalnego "Starting Windows" system powinien zainicjować pierwsze uruchomienie, a ja zamiast tego mam szary (nie mogę nazwać tego czarnym/wyłączonym) ekran bez kursora, taki stan trwa parę minut po czym komp się restartuje. Po restarcie sytuacja jest taka sama, z tym, że teraz komp w tym stanie zostaje tak długo póki go nie wyłączę. Hiren's Bootem MHDD zeskanowałem i zremapowałem dysk, nie ma na nim sektorów <150ms i wyższych, nie wykazało żadnych błędów, także powinno być ok. Może ktoś poradzi? Uśmiechnięty
Zasady tego działu

Cytat:4. W wątku umieszczaj dokładny i zrozumiały opis, umieść screeny, komunikaty błędów i specyfikację sprzętową swojego komputera

W pakiecie hirka jest minixp a w nim hdtune i victoria. Proszę wykonać skan powierzchni raz jeszcze, pokazać parametry smart i wykonać test odczytu w hd tune (wykres).
Skan powierzchni wcale nie musi pokazać bad blocków do momentu sprawdzenia smart;a. Ponadto remap na kulejący dysk na którym trzyma się system mija się z celem.
Odepnij wszelkie zbędne urządzenia, karty rozszerzeń, peryferia. Zresetuj ustawienia bios i postaw raz jeszcze system. Gdyby efekt był ten sam do momentu konfiguracji przy pierwszym uruchomieniu wykorzystaj mini XP aby pozrzucać sobie pliki tworzone w czasie instalacji i konfiguracji o których mowa w tym biuletynie
http://support.microsoft.com/kb/927521
http://technet.microsoft.com/en-us/libra...10%29.aspx
Dzięki za zainteresowanie. Jeszcze dnia wczorajszego postawiłem bezproblemowo na tym dysku Windows 7 64bit ale przy użyciu innego komputera. Wynika z tego, że dysk musi być sprawny. Wszystko chodziło tak, jak powinno. Pozostaje odłączyć wszystkie karty rozszerzeń od płyty i jeszcze raz spróbować na moim kompie.

Podzespoły:
Mother: Asus P5QL Pro
CPU: C2D E8400
GPU: Sparkle GTX 260 core216
HDD: 1x250GB Seagate 7200.X (pewnie 9 lub 10, dysk 5 letni), 2 x 1,5TB Samsung (magazyn)
RAM: 2x2GB A-Data Vivesta 1066Mhz
Zasilacz: Chieftec 450W
Dźwiękowa: Audigy 2 ZS Gold
Karta sieciowa: TP-Link 1Gbit

Pisane z pamięci.

P.S. Kiedyś już miałem problem z płytą główną, uszkodzona była wbudowana karta sieciowa, która powodowała BSoDy kilka razy dziennie, musiałem ją odłączyć z BIOSa i kupić nową, jako kartę rozszerzeń. Przesłanki wskazujące na mobo jakieś są.
Podłączyłem do mojego kompa dysk z Windowsem instalowanym na innym komputerze. Jakie było moje zdziwienie, gdy mój komp go zwyczajnie zbootował i odpalił system. Jednakże Win7 zaczął po kolei instalować sterowniki wszystkich podzespołów itd. było tego mnóstwo, zawołał o restart i już potem nie odpalał. Problem natury sprzętowej, można z powodzeniem odrzucić HDD. Dzisiaj w końcu znajdę czas na rozkręcenie złoma Uśmiechnięty
Rozebrałem kompa na części, wszystko potem złożyłem, efekt? Działa Zniesmaczony Dziwne to ale prawdziwe. Przy okazji wymieniłem pastę termo i przeczyściłem wszelkie radiatory i chłodzenie CPU.

Dzięki za pomoc.
Wątek rozwiązany.
Przekierowanie