04.07.2013, 21:20
Porządny stół w biurze porządnego dyrektora, zwyczajnie musi wytrzymywać dwie osoby...
Facet wchodzi do urzędu i pyta się sekretarki:
- Naczelnik przyjmuje?
- Nie odmawia...
Mała dziewczynka odbiera telefon:
- A którym jest pan szefem mojego tatusia: dupkiem czy kretynem?
Napis na drzwiach szefa:
- Na wazelinę trzeba zasłużyć!
- Szefie, przyszedł e-mail do pana!
- Niech wejdzie
- Mój szef jest blady jak maca.
- Mój jak maca to jest czerwony.
...a z gabinetu szefa, na całe biuro roznosił się smród palonej wazeliny...
Szef do pracowników:
- Nie chcę żadnych przytakiwaczy dookoła siebie. Niech każdy pracownik mówi mi to co myśli, nawet jeśli ma go to kosztować utratę pracy!
- Szefie, żona prosi pana do telefonu.
- Prosi? To pomyłka.
Urzędnicy to doskonali partnerzy w małżeństwie. Jak przychodzą do domu to są wyspani i wypoczęci. A i gazetkę mają już przeczytaną.
Kawał w 4 słowach: Stowarzyszenie "Urzędnicy Przeciw Korupcji"
Wchodzi facet do urzędu i chce jakoś zagaić
- Dzień dobry! O, ile tu much lata!
- Dokładnie 78. Ta z lewej jest kulawa...
David Copperfield przekracza polsko-rosyjską granicę bez paszportu. Jednak celnik mając do niego sentyment proponuje:
- Jeśli zobaczę numer oszałamiający to puszczę cię bez paszportu.
David wyciąga rękę, rozsypuje śnieżnobiały proszek, wymawia zaklęcie, i... W niebo wzbija się gołąbek.
Na to celnik:
- To ma być sztuczka?1? To ja ci coś pokaże.
Zabiera magika na bocznice kolejową gdzie stoi cysterna. Każe mu sprawdzić jej zawartość - oczywiście w środku jest spirytus. Celnik podchodzi do cysterny przystawia pieczątkę i mówi: - A teraz to jest zielony groszek.
Szef do podwładnych:
- Tyle razy wam zabraniałem palić w trakcie pracy!
- Że niby kto pracuje?
Opowiada przy herbacie hydraulik Patryk.
- Dostalim kiedyś wezwanie. Jadziem, patrzym, a tam roboty do h*ja. Zakasalim rękawy i po 3-ech godzinach roboty było do kolan.
Sekretarka do nowego szefa
- Chciałabym poinformować pana, że z poprzednim dyrektorem miałam doskonałe stosunki, dopóki go żona nie postrzeliła.
- Pani mąż jest całkowicie zdrowy, potwierdzają to wszelkie analizy i zdjęcia rentgenowskie
- Doktorze a nie dałoby się, żebym była zupełnie spokojna, zrobić sekcji?
- Co to może być, trzeci dzień nie chce mi się robić?!
- Pewnie środa.
Facet wchodzi do urzędu i pyta się sekretarki:
- Naczelnik przyjmuje?
- Nie odmawia...
Mała dziewczynka odbiera telefon:
- A którym jest pan szefem mojego tatusia: dupkiem czy kretynem?
Napis na drzwiach szefa:
- Na wazelinę trzeba zasłużyć!
- Szefie, przyszedł e-mail do pana!
- Niech wejdzie
- Mój szef jest blady jak maca.
- Mój jak maca to jest czerwony.
...a z gabinetu szefa, na całe biuro roznosił się smród palonej wazeliny...
Szef do pracowników:
- Nie chcę żadnych przytakiwaczy dookoła siebie. Niech każdy pracownik mówi mi to co myśli, nawet jeśli ma go to kosztować utratę pracy!
- Szefie, żona prosi pana do telefonu.
- Prosi? To pomyłka.
Urzędnicy to doskonali partnerzy w małżeństwie. Jak przychodzą do domu to są wyspani i wypoczęci. A i gazetkę mają już przeczytaną.
Kawał w 4 słowach: Stowarzyszenie "Urzędnicy Przeciw Korupcji"
Wchodzi facet do urzędu i chce jakoś zagaić
- Dzień dobry! O, ile tu much lata!
- Dokładnie 78. Ta z lewej jest kulawa...
David Copperfield przekracza polsko-rosyjską granicę bez paszportu. Jednak celnik mając do niego sentyment proponuje:
- Jeśli zobaczę numer oszałamiający to puszczę cię bez paszportu.
David wyciąga rękę, rozsypuje śnieżnobiały proszek, wymawia zaklęcie, i... W niebo wzbija się gołąbek.
Na to celnik:
- To ma być sztuczka?1? To ja ci coś pokaże.
Zabiera magika na bocznice kolejową gdzie stoi cysterna. Każe mu sprawdzić jej zawartość - oczywiście w środku jest spirytus. Celnik podchodzi do cysterny przystawia pieczątkę i mówi: - A teraz to jest zielony groszek.
Szef do podwładnych:
- Tyle razy wam zabraniałem palić w trakcie pracy!
- Że niby kto pracuje?
Opowiada przy herbacie hydraulik Patryk.
- Dostalim kiedyś wezwanie. Jadziem, patrzym, a tam roboty do h*ja. Zakasalim rękawy i po 3-ech godzinach roboty było do kolan.
Sekretarka do nowego szefa
- Chciałabym poinformować pana, że z poprzednim dyrektorem miałam doskonałe stosunki, dopóki go żona nie postrzeliła.
- Pani mąż jest całkowicie zdrowy, potwierdzają to wszelkie analizy i zdjęcia rentgenowskie
- Doktorze a nie dałoby się, żebym była zupełnie spokojna, zrobić sekcji?
- Co to może być, trzeci dzień nie chce mi się robić?!
- Pewnie środa.