22.06.2013, 21:35
Pani nauczycielka otrzymała od mamy swojej uczennicy takie oto pismo w związku z niedawną pracą domową :
Szanowna Pani!
Na wstępnie pragnę wyjaśnić, że nie jestem i i nigdy nie byłam tancerką.
Pracuję w domu towarowym, i opowiadałam niedawno córce, jak ciężka była moja praca w zeszłym tygodniu, przed nadejściem zamieci śnieżnej.
Powiedziałam jej, że wyprzedaliśmy wszystkie łopaty do odgarniania śniegu, gdy okazało się, że na zapleczu została sie jeszcze jedna, i kilkanaście osób walczyło aby ją kupić.
Obrazek, który namalowała moja córka nie przedstawia mnie tańczącej przy rurze.
Przedstawia mnie sprzedającą ostatnią łopatę do odśnieżania w domu towarowym.
Od dziś będę sprawdzała prace domowe mojej córki.
Pozdrawiam.
Mrs. Smith
![[Obrazek: 92_1233780738.jpg]](http://obrazki.elektroda.net/92_1233780738.jpg)
Szanowna Pani!
Na wstępnie pragnę wyjaśnić, że nie jestem i i nigdy nie byłam tancerką.
Pracuję w domu towarowym, i opowiadałam niedawno córce, jak ciężka była moja praca w zeszłym tygodniu, przed nadejściem zamieci śnieżnej.
Powiedziałam jej, że wyprzedaliśmy wszystkie łopaty do odgarniania śniegu, gdy okazało się, że na zapleczu została sie jeszcze jedna, i kilkanaście osób walczyło aby ją kupić.
Obrazek, który namalowała moja córka nie przedstawia mnie tańczącej przy rurze.
Przedstawia mnie sprzedającą ostatnią łopatę do odśnieżania w domu towarowym.
Od dziś będę sprawdzała prace domowe mojej córki.
Pozdrawiam.
Mrs. Smith