03.06.2013, 06:08
Drużyna Politechniki Białostockiej znów utarła nosa konstruktorom marsjańskich łazików z całego świata. Ich maszyna Hyperion zajęła pierwsze miejsce w międzynarodowych zawodach łazików marsjańskich rozegranych w weekend na pustyni Utah w USA. To już ich drugie zwycięstwo - dwa lata temu wygrała również białostocka "Magma"
"Zwycięstwo!! Zajęliśmy pierwsze miejsce, zdobywając 493 na 500 punktów. Mieliśmy znaczącą przewagę nad konkurencją" - czytamy w relacji z zawodów, jaką na bieżąco reprezentanci Politechniki Białostockiej umieścili w portalu społecznościowym swojej marsjańskiej misji.
To ogromny sukces, prestiż, ale i potwierdzenie, że białostoccy studenci są niezwykle kreatywni i nie mają żadnych kompleksów względem swoich rówieśników z innych uczelni w kraju i na świecie. Poprzedni wielki sukces drużyny Politechniki Białostockiej to zdobycie dwa lata temu również pierwszego miejsca na światowych zawodach z łazikiem marsjańskim "Magma 2".
Tegoroczny wynik białostockiej drużyny jest również największym wynikiem w historii zawodów.
- Świetny wynik polskich zespołów to rezultat ciężkiej pracy studentów, uczelni i organizatorów - komentuje Mateusz Józefowicz z Mars Society Polska.
Międzynarodowe zawody łazików University Rover Challenge w Stanach Zjednoczonych rozegrane zostały w weekend w bazie marsjańskiej na pustyni w stanie Utah. Są to zawody, w których z zadaniami podobnymi do tych, jakie maszyny wykonują w kosmosie - zmagają się prototypy marsjańskich łazików wykonane w uczelnianych pracowniach. Poza drużyną z Białegostoku - która zaprezentowała teraz wspomnianego łazika Hyperion - w marsjańskich konkurencjach wystartowało kilkanaście innych drużyn z całego świata. Oprócz białostockich studentów Polskę reprezentowała drużyna Scorpio III z Politechniki Wrocławskiej oraz SKNL Rover Team z Politechniki Rzeszowskiej. Jak informują studenci PB - drugie miejsce przypadło drużynie PW i łazikowi Scorpio III.
Konkurujące ze sobą drużyny za pomocą własnoręcznie skonstruowanych łazików musiały m.in.: dostarczyć pakiet ratunkowy astronaucie, poszukać niczym na Marsie śladów życia w pobranych z gruntu próbkach oraz wyczyścić panel słoneczny. Od początku białostocka ekipa była dobrej myśli. "Zadanie terenowe zrobiliśmy w 12 minut. Sędziowie byli w szoku. Wszystko sprawnie i precyzyjnie, jesteśmy bardzo zadowoleni. Dziś prezentacja. Jutro pomagamy zagubionym na Marsie astronautom" - czytamy w relacji ze Stanów Zjednoczonych.
Albo:"Ostatnie zadanie wykonaliśmy na 100 proc. Zajęło nam to trochę ponad 13 minut - sędziowie znów byli w szoku. Teraz zostało nam czekać na wyniki" - relacjonowali twórcy Hyperiona po ostatniej konkurencji w portalu społecznościowym. Jak się okazuje - czekać było warto, bo to studenci PB znów okazali się najlepsi na świecie.
Zwycięski łazik Hyperion waży niecałe 40 kg i osiąga prędkość do 20 km na godzinę. Zbudowany jest z aluminium, posiada kamerę, GPS, bardzo chwytne ramię. A silniki zamontowane w tym prototypie nie różnią się niczym od tych pracujących w prawdziwym łaziku marsjańskim "Curiosity". W skład zwycięskiej drużyny Hyperion wchodzą studenci wydziału mechanicznego: Robert Bałdyga - programista, Ariel Lech - mechanik, Michał Grześ - konstruktor, Jakub Maliszewski - elektronik, Jacek Wojdyła - elektronik. Koordynatorem projektu jest mgr Piotr Ciura (brał udział przy tworzeniu Magmy 2). Opiekunem drużyny jest dr Kazimierz Dzierżek.
Budowa robota oraz finansowanie wyjazdu odbyło się w ramach projektu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego "Generacja Przyszłości".
Źródło: Gazeta Wyborcza Białystok
"Zwycięstwo!! Zajęliśmy pierwsze miejsce, zdobywając 493 na 500 punktów. Mieliśmy znaczącą przewagę nad konkurencją" - czytamy w relacji z zawodów, jaką na bieżąco reprezentanci Politechniki Białostockiej umieścili w portalu społecznościowym swojej marsjańskiej misji.
To ogromny sukces, prestiż, ale i potwierdzenie, że białostoccy studenci są niezwykle kreatywni i nie mają żadnych kompleksów względem swoich rówieśników z innych uczelni w kraju i na świecie. Poprzedni wielki sukces drużyny Politechniki Białostockiej to zdobycie dwa lata temu również pierwszego miejsca na światowych zawodach z łazikiem marsjańskim "Magma 2".
Tegoroczny wynik białostockiej drużyny jest również największym wynikiem w historii zawodów.
- Świetny wynik polskich zespołów to rezultat ciężkiej pracy studentów, uczelni i organizatorów - komentuje Mateusz Józefowicz z Mars Society Polska.
Międzynarodowe zawody łazików University Rover Challenge w Stanach Zjednoczonych rozegrane zostały w weekend w bazie marsjańskiej na pustyni w stanie Utah. Są to zawody, w których z zadaniami podobnymi do tych, jakie maszyny wykonują w kosmosie - zmagają się prototypy marsjańskich łazików wykonane w uczelnianych pracowniach. Poza drużyną z Białegostoku - która zaprezentowała teraz wspomnianego łazika Hyperion - w marsjańskich konkurencjach wystartowało kilkanaście innych drużyn z całego świata. Oprócz białostockich studentów Polskę reprezentowała drużyna Scorpio III z Politechniki Wrocławskiej oraz SKNL Rover Team z Politechniki Rzeszowskiej. Jak informują studenci PB - drugie miejsce przypadło drużynie PW i łazikowi Scorpio III.
Konkurujące ze sobą drużyny za pomocą własnoręcznie skonstruowanych łazików musiały m.in.: dostarczyć pakiet ratunkowy astronaucie, poszukać niczym na Marsie śladów życia w pobranych z gruntu próbkach oraz wyczyścić panel słoneczny. Od początku białostocka ekipa była dobrej myśli. "Zadanie terenowe zrobiliśmy w 12 minut. Sędziowie byli w szoku. Wszystko sprawnie i precyzyjnie, jesteśmy bardzo zadowoleni. Dziś prezentacja. Jutro pomagamy zagubionym na Marsie astronautom" - czytamy w relacji ze Stanów Zjednoczonych.
Albo:"Ostatnie zadanie wykonaliśmy na 100 proc. Zajęło nam to trochę ponad 13 minut - sędziowie znów byli w szoku. Teraz zostało nam czekać na wyniki" - relacjonowali twórcy Hyperiona po ostatniej konkurencji w portalu społecznościowym. Jak się okazuje - czekać było warto, bo to studenci PB znów okazali się najlepsi na świecie.
Zwycięski łazik Hyperion waży niecałe 40 kg i osiąga prędkość do 20 km na godzinę. Zbudowany jest z aluminium, posiada kamerę, GPS, bardzo chwytne ramię. A silniki zamontowane w tym prototypie nie różnią się niczym od tych pracujących w prawdziwym łaziku marsjańskim "Curiosity". W skład zwycięskiej drużyny Hyperion wchodzą studenci wydziału mechanicznego: Robert Bałdyga - programista, Ariel Lech - mechanik, Michał Grześ - konstruktor, Jakub Maliszewski - elektronik, Jacek Wojdyła - elektronik. Koordynatorem projektu jest mgr Piotr Ciura (brał udział przy tworzeniu Magmy 2). Opiekunem drużyny jest dr Kazimierz Dzierżek.
Budowa robota oraz finansowanie wyjazdu odbyło się w ramach projektu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego "Generacja Przyszłości".
Źródło: Gazeta Wyborcza Białystok