27.05.2013, 20:56
Najlepiej wyjasnia to smierc ksieznej Diany. Angielska ksiezniczka ze swoim egipskim kochankiem rozbija się we francuskim tunelu, jadac niemieckim samochodem z holenderskim silnikiem, prowadzonym przez Belga, ktory wczesniej wypil sobie troche szkockiej whisky. Byli gonieni przez wloskiego paparazzi na japonskim motorze, a po wypadku ratowal ja amerykanski lekarz uzywajacy brazylijskich lekow. Tekst ten napisal Filipinczyk, uzywajac technologii Billa Gates'a, ktora ten wzial od Japonczykow. A Ty prawdopodobnie czytasz to na klonie amerykanskiego IBM'a ktory opiera sie na filipinskich czesciach, ma koreanski monitor i zostal zlozony przez pracownikow z Bangladeszu w singaporskiej fabryce. Potem byl wieziony ciezarowkami przez Hindusow, ukradziony przez Indonezyjczykow i w koncu sprzedany do Twojego kraju przez Chinczykow. Oto czym jest globalizacja!