26.02.2013, 14:54
Właściciel oraz administrator serwisu hostingowego OdSiebie.com zostali uniewinnieni po trwającej od października 2009 r. sprawie o paserstwo programów komputerowych i pomocy w ich sprzedaży.
Za: techPejcz.pl
Jak przypomina Dziennik Internautów, serwis OdSiebie.com został założony w 2007 r. jako przechowalnia wszelkich plików. Szybko zdobył popularność, plasując się na 9 miejscu w rankingu Megapanelu w kategorii Społeczności, z 2,7 mln realnych użytkowników i 136 mln odsłon miesięcznie. Przed feralnymi wydarzeniami, w których główną rolę odegrała niekompetencja polskich urzędników oraz partykularne interesy organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi, do serwisu zaczęli zgłaszać się inwestorzy, a jego wstępna wycena kształtowała się na poziomie kilku milionów złotych.
Zatrzymanie twórców OdSiebie.com nastąpiło w wyniku rozdmuchanej medialnie akcji organów ścigania, przypominającej aferę z Mirosławem G. Była błyskawiczna konferencja prasowa zorganizowana przez prokuratora, w której wzięli udział przedstawiciele ZPAV. Były Złote Blachy dla policji za rozprawienie się z piratami. Potem było wielkie rozczarowanie, kiedy wyszło na jaw, że OdSiebie.com nie było wcale pirackim serwisem. Było też co najmniej niezręcznie, kiedy okazał się, że nagrody ufundowały organizacje ZPAV i FOTA, późniejsi oskarżyciele posiłkowi.
Mimo braku podstaw do oskarżenia, prokuratura brnęła w farsę coraz głębiej, oskarżając o piractwo osoby odpowiedzialne za serwis wraz z jego użytkownikami. Zabieg był wyjątkowo krzywdzący, ponieważ administratorzy OdSiebie.com nie kontrolowali plików przechowywanych przez użytkowników, a dowodów na to, że nie reagowali na zawiadomienia dotyczące łamania przez użytkowników prawa autorskich, nie było. W rezultacie sąd pierwszej instancji nie miały innego wyboru, jak tylko uniewinnić obu oskarżonych, a wyrok potwierdził następnie sąd drugiej instancji.
Policja, prokuratura i sąd dały się zmanipulować prywatnym podmiotom w postaci ZPAV i FOTA, realizując ich rękami swoje własne cele. Szkoda, że urzędnicy państwowi wykazali się tak daleko posuniętą niekompetencją, przez co zabili dobrze prosperującą firmę i narazili na długoletnie nieprzyjemności jej twórców, o zszarganej opinii nie wspominając.
Zatrzymanie twórców OdSiebie.com nastąpiło w wyniku rozdmuchanej medialnie akcji organów ścigania, przypominającej aferę z Mirosławem G. Była błyskawiczna konferencja prasowa zorganizowana przez prokuratora, w której wzięli udział przedstawiciele ZPAV. Były Złote Blachy dla policji za rozprawienie się z piratami. Potem było wielkie rozczarowanie, kiedy wyszło na jaw, że OdSiebie.com nie było wcale pirackim serwisem. Było też co najmniej niezręcznie, kiedy okazał się, że nagrody ufundowały organizacje ZPAV i FOTA, późniejsi oskarżyciele posiłkowi.
Mimo braku podstaw do oskarżenia, prokuratura brnęła w farsę coraz głębiej, oskarżając o piractwo osoby odpowiedzialne za serwis wraz z jego użytkownikami. Zabieg był wyjątkowo krzywdzący, ponieważ administratorzy OdSiebie.com nie kontrolowali plików przechowywanych przez użytkowników, a dowodów na to, że nie reagowali na zawiadomienia dotyczące łamania przez użytkowników prawa autorskich, nie było. W rezultacie sąd pierwszej instancji nie miały innego wyboru, jak tylko uniewinnić obu oskarżonych, a wyrok potwierdził następnie sąd drugiej instancji.
Policja, prokuratura i sąd dały się zmanipulować prywatnym podmiotom w postaci ZPAV i FOTA, realizując ich rękami swoje własne cele. Szkoda, że urzędnicy państwowi wykazali się tak daleko posuniętą niekompetencją, przez co zabili dobrze prosperującą firmę i narazili na długoletnie nieprzyjemności jej twórców, o zszarganej opinii nie wspominając.
Za: techPejcz.pl