23.02.2013, 07:30
Tamtejszy operator komórkowy Koryolink poinformował o planach uruchomienia usługi mobilnego internetu. W tym pięknym krajobrazie jest jednak pewien "bad pixel".
Chodzi o przyjezdnych oraz rezydentów przebywających dłużej na terenie Korei Północnej. To z myślą o nich Koryolink zamierza uruchomić usługę. I tylko z myślą o nich. Według szacunków egipskiego telekomu Orascom, partnera Koryolink, blisko milion Koreańczyków z północy używa telefonów komórkowych. Nie będą jednak mieli dostępu do mobilnego internetu.
Co ciekawe, Orascom ma już gotową sieć komórkową 3G, która działa w Korei Północnej od 2008 roku, ale pozwala wyłącznie na rozmowy telefoniczne. Międzynarodowe połączenia, w tym do Korei Południowej, są zablokowane.
Internet jaki znamy w Korei Północnej w zasadzie nie istnieje. Jest oferowany raptem garstce uprzywilejowanych. W większości przypadków mają dostęp wyłącznie do kilku stron rządowych.
Źródło: BBC News
fot. Rainer Runker | 123rf.com
Chodzi o przyjezdnych oraz rezydentów przebywających dłużej na terenie Korei Północnej. To z myślą o nich Koryolink zamierza uruchomić usługę. I tylko z myślą o nich. Według szacunków egipskiego telekomu Orascom, partnera Koryolink, blisko milion Koreańczyków z północy używa telefonów komórkowych. Nie będą jednak mieli dostępu do mobilnego internetu.
Co ciekawe, Orascom ma już gotową sieć komórkową 3G, która działa w Korei Północnej od 2008 roku, ale pozwala wyłącznie na rozmowy telefoniczne. Międzynarodowe połączenia, w tym do Korei Południowej, są zablokowane.
Internet jaki znamy w Korei Północnej w zasadzie nie istnieje. Jest oferowany raptem garstce uprzywilejowanych. W większości przypadków mają dostęp wyłącznie do kilku stron rządowych.
Źródło: BBC News
fot. Rainer Runker | 123rf.com