Windows 7 Forum: konfiguracja, optymalizacja, porady, gadżety •

Pełna wersja: Współzałożyciel Google'a jeździ metrem z prototypem Google Glass
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Sergey Brin jest naprawdę oddany projektowi Google Glass który nadzoruje. Współzałożyciel Google'a nosi je chyba przy każdej możliwej okazji, także... jeżdżąc nowojorskim metrem.
[Obrazek: 3291fa7dc6f64e375b21ff0d556a9b30.jpg]
Najnowsze zdjęcie Sergeya Brina, 39-letniego współzałożyciela Google'a, wstawił na Twittera Noah Zerkin, występujący pod nickiem @noazark. Miliarder jechał nowojorskim metrem w kurtce, czapce, z reklamówką i Google Glass. Dla większości współpasażerów był więc po prostu facetem w średnim wieku w okularach, który jechał załatwiać swoje sprawy. Lub wracał do swojego domu, bo Brin ma zresztą w Nowym Jorku apartament.

Noah Zerkin, który sam zajmuje się rzeczywistością rozszerzoną i systemami komputerowymi które możemy nosić na sobie (tak jak właśnie Google Glass) rozpoznał jednak kilka rzeczy, które odrobinę nie pasowały.

Po pierwsze, pasażer miał na sobie Google Glass, prototypowe okulary z rozszerzoną rzeczywistością od Google'a, których grono testerów jest póki co bardzo mocno zawężone, a jeśli nie pracujemy w Google'u, kosztują 1,5 tys. dolarów (a i tak nie można ich dostać).

Po drugie, pasażer nazywa się Sergey Brin i wspólnie z Larrym Page założył kiedyś firmę Google. Dalej jest zresztą w niej obecny, a jego majątek wycenia się na blisko 20 miliardów dolarów. Biorąc pod uwagę jego zasoby i pozycje Brin jest nie tylko jednym z najbogatszych ludzi na świecie, ale też jednym z najpotężniejszych.

I jak widać fakt posiadania prywatnego odrzutowca i zarządzania takimi projektami jak samochód który nie potrzebuje kierowcy czy właśnie Google Glass, nie przeszkadzają mu w jeżdżeniu metrem. I przy okazji w testowaniu prototypu.

Zerkin odbył też z Brinem krótką rozmowę, ale nie dowiedział się nic nowego poza tym, że projekt rozwija się świetnie. Nie wiemy też, co tak naprawdę Brin robił w metrze – czy testował działanie systemu (wymagającego przecież nieustannego połączenia z internetem) w gąszczu nowojorskich tuneli, czy też może rzeczywiście jechał do domu, ale uzależnił się od Google Glass na tyle, że nosi je już ze sobą absolutnie wszędzie. Złośliwy użytkownik Twittera sugeruje też, że po prostu grał w „Words with Friends”...

Źródło: /twitter.com/
Przekierowanie