10.01.2013, 21:46
Polak, Czech i Niemiec idą korytarzem.
Nagle zobaczyli rój pszczół.
Przechodzi Niemiec - cały pogryziony.
Przechodzi Czech - cały pogryziony.
Przechodzi Polak z jednym ugryzieniem na policzku.
Reszta się pyta:
- Co się stało?
- Zabiłem jedną a reszta poszła na pogrzeb
Nagle zobaczyli rój pszczół.
Przechodzi Niemiec - cały pogryziony.
Przechodzi Czech - cały pogryziony.
Przechodzi Polak z jednym ugryzieniem na policzku.
Reszta się pyta:
- Co się stało?
- Zabiłem jedną a reszta poszła na pogrzeb