Windows 7 Forum: konfiguracja, optymalizacja, porady, gadżety •

Pełna wersja: Stany Zjednoczone Smartfonów. Ameryka zdominowana, Europa będzie kolejna
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Goodbye i welcome. W sieciach amerykańskich operatorów większość aktywnych słuchawek to smartfony. Moment jest co najmniej przełomowy.
[Obrazek: smartfony-zaj.jpg]
Stało się! Po pięciu latach od premiery iPhone'a, zwykłe komórki przechodzą w USA do opozycji. W ostatnim kwartale 2012 po raz pierwszy było ich mniej niż smartfonów. Stany Zjednoczone wciąż uchodzą za globalnego lidera w segmencie mobile, więc to dzieje się dziś za oceanem, jutro wydarzy się w Europie.

Jak wynika z najnowszego raportu comScore MobiLens, w połowie listopada 2012 (a więc jeszcze przed gwiazdką) amerykańskie sieci komórkowe miały 123,3 mln subskrybentów korzystających ze smartfonów. Wskaźnik penetracji rynku sięgnął 53% i od połowy sierpnia wzrósł o 6%. Padła więc magiczna bariera, choć trudno powiedzieć kiedy dokładnie. Zwykłe komórki są w odwrocie, a wraz z nimi producenci kojarzeni z epoką

klapki i klawiatury numerycznej. Pionierzy sprzed dekady tacy jak Motorola są dziś wyjątkowo słabi. Smartfonowy torcik podzielili pomiędzy siebie nowi gracze.

Wśród producentów o naprawdę szerokim asortymencie obejmującym wszystkie rodzaje słuchawek, jedynie Samsung umocnił swoją pozycję na rynku. Nie ma jednak wątpliwości, że Koreańczycy zyskują dzięki mocnej sprzedaży smartfonów z serii Galaxy, a nie prostych komórek.

Analitycy comScore ficzerfony i smartfony wrzucili do jednego worka. Daje to Samsungowi pozycję marki numer jeden w USA (26,9% rynku) - biorąc pod uwagę klasyfikację ogólną. Problem w tym, iż nie da się oddzielić smartfonów od tego co nie do końca jest smarfonem (choćby ficzerfonów). Nie można więc ocenić jak mało (dużo?) dzieli Samsunga od zdobycia przewagi nad Apple tam, gdzie iPhone cieszy się wyjątkową estymą. Na starym kontynencie Samsung sprzedaje dużo więcej swoich słuchawek z Androidem niż Apple swoich iPhone'ów. W Stanach prawdopodobnie jeszcze trochę mu do Apple brakuje.
[Obrazek: 04.jpg]
Główny konkurent Samsunga ma w tej chwili 18,5% amerykańskiego rynku. Łatwo więc policzyć, iż co niemal co piąta aktywna komórka w Stanach to smartfon z logo nadgryzionego jabłka. Tabele comScore pokazują również, iż jeśli uwzględnić wyłącznie smartfony, iPhone wciąż dominuje w stosunku 1 do 3. Oczywiście pod warunkiem, że uwzględnimy wszystkie jego generacje.
Za oceanem Android podobnie jak w Europie jest najpopularniejszą platformą mobilną, choć nie ma tak wyraźnej przewagi nad konkurencją. W Polsce monokultura Androida niemalże rzuca się w oczy. W Stanach system


operacyjny Google napędza nieco ponad połowę (53,7%) ze 123,3 mln smartfonów. Apple iOS lokuje się na miejscu drugim (35%).
[Obrazek: 05.jpg]
Niegdyś potężny RIM ze swoim BlackBerry OS stracił tak wiele, że zaczyna być powoli marginalizowany. 7,3% udziałów w torciku nie ułatwi Kanadyjczykom ekspansji. Nawet jeśli nadchodzący BB10 zostanie przyjęty nadzwyczaj ciepło, trudno będzie przekonać ludzi by porzucili swoje iPhone'y i Androidy na rzecz BlackBerry. Symbian kompletnie w Stanach się nie liczy. Nigdy zresztą nie miał dobrej pozycji.
Microsoft ze swoim Windows Phone również traci, należy jednak pamiętać, że comScore swoje dane podsumowało zbierało do połowy listopada. Windows


Phone 8 zadebiutował niecałe dwa tygodnie wcześniej, więc nie ma mowy o "efekcie" nowych Nokii Lumia. Smartfony z WP8 mają szansę zyskać w obecnym kwartale, o ile oczywiście entuzjastyczne wieści o ich znakomitej sprzedaży nie okażą się marketingową wydmuszką.

W ramach podsumowania, warto zwrócić uwagę na nieciekawą a nawet tragiczną stagnację, która dotknęła HTC. Pionier rynku Androida i jeden z pierwszych producentów smartfonów, jest w raporcie comScore pod kreską. Świadczy to o głębokim kryzysie nie tyle rynku (smartfony z Androidem generalnie dobrze się sprzedają), co raczej samej marki.

HTC jest cichą ofiarą ubiegłorocznej ekspansji Samsunga, która jeśli chodzi o Androida prowadzi na niektórych rynkach niemalże do monokultury. Koreańczycy są całkiem blisko zrobienia z systemu Google prywatnego folwarku. Takiego w którym niepożądani goście są witani przez zaprawionych w bojach speców od marketingu, oraz cały koszyk drogich i tanich modeli Galaxy. Smartfony Samsunga są tak liczne i tak szeroko dostępne, że nawet najbardziej wybredni konsumenci znajdą wśród nich coś dla siebie. Inni gracze mają problem z wciśnięciem się w rynkową lukę.

Co ciekawe po samym Samsungu jakoś nie widać negatywnych efektów patentowej wojenki z Apple. Producent iPhone'ów nie dość, że wygrał w sądzie miliard dolarów, to jeszcze próbuje zamknąć przed Koreańczykami amerykański rynek. Na razie bezskutecznie, ale finał głośnego pojedynku prawników wciąż przed nami.

Źródło: comScore
Fot. comScore, 123rf, Dreamstime, Apple, HTC
Przekierowanie