03.01.2013, 06:53
Choć Samsung jest obecnie liderem w dziedzinie produkcji elektroniki, wyraźnie nie zamierza popełnić błędu swoich konkurentów i pozwolić sobie na przespanie zbrojeń prowadzonych przez konkurencję.
Swoim pracownikom o czyhających na potknięcie konkurentach przypomniał sam prezes Samsunga, Lee Kun Hee. Powiedział on wprost - koreański gigant musi teraz naprawdę uważać i ciągle wprowadzać na rynek innowacje.
Zagrożenie jest realne. Samsung jest dziś faktycznie liderem rynków smartfonów czy telewizorów, ale wkrótce może się to zmienić. Koreański gigant jest zbyt mocno zajęty walką z Apple, zarówno na rynku jak i na sali sądowej, co mogą wykorzystać tacy gracze jak Sony czy Huawei. Ale nie tylko, bo segmenty w których Samsung wybił się do przodu zaczynają zapełniać różni gracze z różnych rynków. A w świecie smartfonów coraz lepiej radzą sobie także LG czy Nokia.
Nokia jest zresztą dobrym przykładem tego, co może spotkać Samsunga jeśli zanadto zachłyśnie się swoim sukcesem i osiądzie na laurach. Fińska firma, obecnie w poważnych tarapatach, była w końcu jeszcze kilka lat temu liderem rynku telefonów. Tylko nie doceniła konkurencji... Między innymi ze strony Samsunga.
Źródło: /techcrunch.com
Zagrożenie jest realne. Samsung jest dziś faktycznie liderem rynków smartfonów czy telewizorów, ale wkrótce może się to zmienić. Koreański gigant jest zbyt mocno zajęty walką z Apple, zarówno na rynku jak i na sali sądowej, co mogą wykorzystać tacy gracze jak Sony czy Huawei. Ale nie tylko, bo segmenty w których Samsung wybił się do przodu zaczynają zapełniać różni gracze z różnych rynków. A w świecie smartfonów coraz lepiej radzą sobie także LG czy Nokia.
Nokia jest zresztą dobrym przykładem tego, co może spotkać Samsunga jeśli zanadto zachłyśnie się swoim sukcesem i osiądzie na laurach. Fińska firma, obecnie w poważnych tarapatach, była w końcu jeszcze kilka lat temu liderem rynku telefonów. Tylko nie doceniła konkurencji... Między innymi ze strony Samsunga.
Źródło: /techcrunch.com