Windows 7 Forum: konfiguracja, optymalizacja, porady, gadżety •

Pełna wersja: Komputer nie widzi dysku zewnętrznego HP
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Mam dysk zewnętrzny z HP no i wziąłem go do kumpla na sylwka i jak dzisiaj wracałem miałem go w plecaku w jednej przegrodzie a w drugiej miałem butelkę szklaną picia no i pech butelka pękła i zaczęła się lać, dysk trochę się zalał znaczy wejście na kabel nie, tylko troche obudowa była śliska, przyszedłem do domu wyczyściłem dysk podłączyłem i chodził, teraz podlączyłem i nie widzi urządzenia ani na Win 7 ani na win 8 pisze zainicjuj urządzenie ale jak klikam wyskakuje błąd, dysk działa bo świeci się światło i słychać ten dźwięk windowsowy że urządzenie jest podłączone. Nie wiem co mogło się stać.
Dla mnie jest jasne co mogło się stać... zalał się i tyle... obudowy tych dysków nie są idealnie szczelne, mają szpary którymi też się mogła ciecz dostać na podzespoły w środku.
Spróbuj go po prostu rozebrać i wyczyścić
Rozebrać oczywiście trzeba bo zalanie niekoniecznie od razu musi się objawiać zgonem. Lepki napój trochę czasu atakuje elektronikę.
Dziękuję bardzo dzisiaj rozbiorę dysk i zobaczę co zostało zalane i postaram się to wyczyścić. Jeszcze jedno pytanie czym to najlepiej wyczyścić ?
Lekko wilgotną, a najlepiej suchą szmatką Cwaniak.
Jeśli to pomoże to wszystkim stawiam zupę chmielową Uśmiechnięty
Izopropanol (ipa) plus waciki (coś delikatnego i chłonnego).
Jak tego nie masz to zwykły spirytus - tak się czyści elektronikę w warunkach profesjonalnych jak i domowych.
A spirytus nie wypali izolacji ?
Nieee, troszeczkę kapnąć na wacik i będzie dobry efekt bez żadnego zagrożenia izolacji czy podzespołów.
Popularny "spiryt" bardzo dobrze czyści jak i szybko wyparowuje. Najlepszy pod ręką jest salicylowy.
Ja tam używam salicylowego na trądzik Zadowolony
radzi sobie lepiej niż te specjalistyczne i drogie preparaty
I jak z tym dyskiem ?
Próbowałeś go podejrzeć za pomocą bootowalnego systemu ratunkowego np hirens'em ?
Więc tak, na początku chciałem jeszcze wykluczyć że to nie wina kabla, ponieważ lekkie poruszenie kablem powodowało że dysk został odłączony, ten dźwięk w windowsie i na raz kolejny dźwięk że jest podłączony. Okazało się że to nie wina kabla. Przed chwilą rozebrałem dysk i widać plamy po rozlanym płynie. Nie wiem czy próbować sam go wyczyścić czy oddać do serwisu. Nie chce nic zepsuć podczas czyszczenia.
Wyczyść spirytusem tak, jak mówił thermal, nie masz nic do stracenia.
Dzisiaj będę miał izopropanol, więc tym to wyczyszczę.
To czekamy na efekty.
Tak więc wyczyściłem dysk izopropanolem, w środku gdzie była igła wszystko było czyściutkie. Tylko płyta z drugiej strony była śliska udało mi się wyczyścić to ale w jednym miejscu styki były całe czarne jakiś dziwny osad był na nich, musiałem tak długo czyścić aż zeszło to z nich i widać już białe styki, nie wiem co to było. Jednak dysk dalej nie działa, podłączam go, słychać dźwięk w windowsie, światełko na dysku zaczyna świecić i są takie 4 piknięcia za każdym razem wychodzące z dysku i jest ciągłe instalowanie sterownika dysku, aż w końcu wyskakuje komunikat że nie można ukończyć instalacji.
Być może za długo zwlekałeś z czyszczeniem.
No to jeśli tak sprawy się mają zależy a na danych z dysku zrobiłbym co następuje:
- znalazł dawcę na przerzucenie, minimum tyle ile jest danych, inny dysk sata
- źródłowy dysk wyjął z obudowy
- przygotował komputer stacjonarny ze złączem sata
- skombinował bootowalny livecd typu hiren's albo dystrybucję linuxową
- wpiął te dwa dyski do sprzętu
- zrobił kopię 1:1 czyli programy z systemu ratunkowego typu Clonezilla, HD Clone, Ghost4Linux
- sprawdził czy dane się przekopiowały i dopiero po tym przeformatował zalany dysk
- jeśli dysk zacznie być widoczny z powrotem w kieszeni to z powrotem przerzucić dane (dysk poza kieszenią bo po usb to wolno chodzi ze względu na ograniczenie transferu)

Na naprawę gwarancyjną nie licz bo będzie widać ślady domowej robótki.
Stron: 1 2
Przekierowanie