22.12.2012, 00:20
Windows7 HomePremium SP1 32bit
Intel Core 2Duo T6400 2GHz
4GB RAM
Komputer świeżo przeskanowany najnowszym Norton360 Premier (pełen skan)
Jest to znany problem z win7, ale żadne z wyszukanych rozwiązań mi nie pomaga (historią sięga 2009r.)
Pliki WAV początkowo na pulpicie, później także gdzie indziej powodują zużycie CPU na poziomie 50-100%. Często towarzyszy temu proces dllhost.exe, wmp cośtam (odpowiedzialny za udostępnianie danych w WindowsMediaPlayer). Aktualnie te 2 procesy nie zabierają już mocy obliczeniowej. Tylko explorer.exe na poziomie 100%.
Po kilku dniach stwierdziłem, że taki problem dotyczy wyżej wymienionych procesów z powodu obecności plików z rozszerzeniem głównie .wav ; .flv ; czasem .avi. i ich obecnością na pulpicie. Jednak przez grubo rok nie miałem z nimi problemu. (miałem wrażenie, że po instalacji ostatnich aktualizacji Windowsa zaczął się ten problem, ale usunąłem je - problem niestety pozostał)
Po kolejnych godzinach poszukiwania, stwierdziłem, że generalnie to sprowadza się do tego, że explorer postrzega .wav jako 'corrupted', coś się zapętla i cały czas je skanuje/próbuje się do nich dostać. Chodzi tu o jakiś problem z tagami(?) czy metadanymi zawartymi w pliku.
1) Za pomocą aplikacji ProcesMonitor (procmon.exe) namierzyłem, że pewien konkretny plik WAVE na pulpicie jest właśnie cały czas "wywoływany".... po wielu bojach, przy pomocy aplikacji Unlocker, która ucina wszystkie procesy związane z plikiem, udało mi się go usunąć. Niektórym to pomagało.
Ale wtedy explorer znalazł kolejny taki plik, ta sama historia, i kolejny... Wygląda to na błąd systemowy a nie uszkodzenie kilku plików. Nie mam zamiaru z tego powodu usuwać całej kolekcji plików typu WAVE.
2) Przy dalszych poszukiwaniach znalazłem hotfix wydany przez Microsoft dot. dokładnie tego problemu - KB976417
Ściągnąłem go, ale przy próbie instalacji pojawia się komunikat, że ta poprawka nie ma zastosowania dla mojego OS.( próbowałem wszystkich dostępnych wersji do ściągnięcia) Zapewne dlatego, że jest stara i zawiera się w zainstalowanym przeze mnie SP1, a tak poza tym to znalazłem dziesiątki wpisów, że ona tak naprawdę niczego nie poprawiała i problem istniał dalej.
Generalnie w na forach znalazłem dwa rozwiązania tego typu błędów - namierzyć plik i go usunąć lub zainstalować wyżej wymieniony hotfix. Te rozwiązania nie mają zastosowania w moim przypadku.
I kompletnie nie mogę dojść do tego, dlaczego system nagle zaczął mieć problem z plikami WAVE, mimo że przez 3 lata go nie było...
Proszę o pomoc i wyrozumiałość. Siedzę nad tym już parę dni i czuję się na max bezradny, bo jak bym do tego nie podszedł - usuwał plik(i), usuwał aktualizacje Windowsa, ściągał poprawki Windowsa... Nic nie działa.
Pozdrawiam.
Intel Core 2Duo T6400 2GHz
4GB RAM
Komputer świeżo przeskanowany najnowszym Norton360 Premier (pełen skan)
Jest to znany problem z win7, ale żadne z wyszukanych rozwiązań mi nie pomaga (historią sięga 2009r.)
Pliki WAV początkowo na pulpicie, później także gdzie indziej powodują zużycie CPU na poziomie 50-100%. Często towarzyszy temu proces dllhost.exe, wmp cośtam (odpowiedzialny za udostępnianie danych w WindowsMediaPlayer). Aktualnie te 2 procesy nie zabierają już mocy obliczeniowej. Tylko explorer.exe na poziomie 100%.
Po kilku dniach stwierdziłem, że taki problem dotyczy wyżej wymienionych procesów z powodu obecności plików z rozszerzeniem głównie .wav ; .flv ; czasem .avi. i ich obecnością na pulpicie. Jednak przez grubo rok nie miałem z nimi problemu. (miałem wrażenie, że po instalacji ostatnich aktualizacji Windowsa zaczął się ten problem, ale usunąłem je - problem niestety pozostał)
Po kolejnych godzinach poszukiwania, stwierdziłem, że generalnie to sprowadza się do tego, że explorer postrzega .wav jako 'corrupted', coś się zapętla i cały czas je skanuje/próbuje się do nich dostać. Chodzi tu o jakiś problem z tagami(?) czy metadanymi zawartymi w pliku.
1) Za pomocą aplikacji ProcesMonitor (procmon.exe) namierzyłem, że pewien konkretny plik WAVE na pulpicie jest właśnie cały czas "wywoływany".... po wielu bojach, przy pomocy aplikacji Unlocker, która ucina wszystkie procesy związane z plikiem, udało mi się go usunąć. Niektórym to pomagało.
Ale wtedy explorer znalazł kolejny taki plik, ta sama historia, i kolejny... Wygląda to na błąd systemowy a nie uszkodzenie kilku plików. Nie mam zamiaru z tego powodu usuwać całej kolekcji plików typu WAVE.
2) Przy dalszych poszukiwaniach znalazłem hotfix wydany przez Microsoft dot. dokładnie tego problemu - KB976417
Ściągnąłem go, ale przy próbie instalacji pojawia się komunikat, że ta poprawka nie ma zastosowania dla mojego OS.( próbowałem wszystkich dostępnych wersji do ściągnięcia) Zapewne dlatego, że jest stara i zawiera się w zainstalowanym przeze mnie SP1, a tak poza tym to znalazłem dziesiątki wpisów, że ona tak naprawdę niczego nie poprawiała i problem istniał dalej.
Generalnie w na forach znalazłem dwa rozwiązania tego typu błędów - namierzyć plik i go usunąć lub zainstalować wyżej wymieniony hotfix. Te rozwiązania nie mają zastosowania w moim przypadku.
I kompletnie nie mogę dojść do tego, dlaczego system nagle zaczął mieć problem z plikami WAVE, mimo że przez 3 lata go nie było...
Proszę o pomoc i wyrozumiałość. Siedzę nad tym już parę dni i czuję się na max bezradny, bo jak bym do tego nie podszedł - usuwał plik(i), usuwał aktualizacje Windowsa, ściągał poprawki Windowsa... Nic nie działa.
Pozdrawiam.