Witam,
Na wstępie chciałam przeprosić, jeśli dział nie ten i za to, jeśli temat się powtórzy. Wybaczcie, ale korzystam z internetu jedynie w telefonie.
Otóż mam problem z laptopem, a mianowicie:
Jeszcze sobotę działał zupełnie normalnie, ale kiedy wczoraj go uruchomiłam, włączyłam przeglądarkę internetowa to się zawiesił, więc zrestartowałam. Przy uruchamianiu systemu, kiedy widnieje napis: trwa ladowanie plików systemowych, nie pojawiła się "flaga" windows, znów się zawiesił. Kolejny restart, uruchomiła "Startup Repair" system się zalodowal, uruchomił. Stwierdzilam, ze może to.jakiś wirus. Usunelam płyty muzyczne, które pobrałam w sobotę, wymyśliłam CCleaner'em, przeskanowałam awast'em, ponowne uruchomienie i działał.
Niestety kiedy wieczorewm chciałam ponownie włączyć laptopa problem wrocil. Nie mogę do chwili obecnej odpalić systemu. ;/
Zawiesza się na czarnym ekranie Trwa ładowanie plików.. Albo po Startup Repair, po ponownym uruchomieniu w tym samym momencie na czarnym ekranie.
Nie mam pojęcia od czego to może być. Czy to uszkodzony procesor?
A może format systemu pomoże? Dodam jeszcze, że wentylator normalnie się uruchamia, napęd cd/dvd również reaguje.
Błagam pomóżcie, bo komputer na studiach jest mi bardzo potrzebny ;<
Mój laptop to:
Asus N61J
Procesor intel i3
4gb RAM
Windows 7 Home Premium 64
A próbowałaś uruchomić Windows'a w trybie awaryjnym?
O nie, o tym nie pomyślałam. Tylko nie bardzo wiem jak mam uruchomić w trybie awaryjnym. Bo przy uruchamianiu komputera jest opcja uruchomić normalnie lub startup Repair
W trakcie uruchamiania wciśnij klawisz F8. System załaduje się wtedy w bardzo podstawowej konfiguracji.
Ładowanie plików systemu windows...
Czekaj....
Czekam i czekam i się nic nie dzieje. Oczywiście dałam tryb awaryjny.
P.s. Dioda od "procesora?" nie świeci się. Tylko czarny ekran jest z tymi dwoma napisami.
Dioda od procesora? Chyba chodzi Ci o diodę od dysku twardego. Cóż, możliwe, że dyskiem twardym coś jest nie tak. Nie upadł Ci komputer? Nie uderzyłaś torbą z nim w coś?
Tak, to chyba ta dioda od dysku. Nie, komputer mi nie spadł, nie uderzyłam nim o nic.
W sobotę stał cały dzień na stole, pracowałam na nim (office, internet) i wszystko normalnie chodziło.
W niedzielę tak samo, cały czas na stole, z tym, ze już zaczęły się problemy. ;/
Aaa, przypomniało mi się, że po wyłączeniu go w sobotę wydawał z siebie taki dziwny dźwięk, strzykania, co jakas chwilę, ale to ustało. Teraz też tak jest.
Jeśli padł dysk twardy to co teraz? Do wymiany? Do naprawy? Przede wszystkim od czego to się stało, skoro to nie uszkodzenie mechaniczne?
P.S. znalazłam w internecie coś takiego:
http://www.odzyskiwanie-danych.net/uszko...typowe.php
a konkretnie ten punkt:
Komputer się uruchamia, dysk fizycznie także - zaczyna ładować się system - komputer się zawiesza lub się resetuje.
Najprawdopodobniej uszkodzeniu uległ system lub sama struktura systemu plików - natomiast sam dysk jest fizycznie sprawny (uszkodzenie logiczne). W tego typu przypadkach może się zdarzyć że na początku dysku zaczęły się pojawiać nieresponsywne sektory (bad sectors), które uniemożliwiają załadowanie się systemu.
możliwe, że wystąpiło to u mnie? Postawienie systemu na nowo coś da i czy w ogóle da się system na nowo postawić z partycji Recovery?
Postawienie systemu nie jest panaceum na wszystko.
Na początek we własnym zakresie diagnostyka dysku twardego i pamięci RAM.
Za pomocą np hirens boot cd który jest bootowalnym systemem ratunkowym
- dla pamięci RAM kilkugodzinny memtest86
- dla dysku twardego MHDD, Victoria, HD Tune (skanowanie powierzchni plus odczyt smart)
W następnej kolejności odpalasz jeszcze raz F8 i tam dajesz Napraw komputer/ Repair computer.
Za jego pomocą masz się dostać do konsoli WinRE -> po wybraniu języka i ewentualnie użytkownika pojawią się opcje naprawcze z których masz wybrać wiersz polecenia/command prompt a w nim wklepać dwie komendy
chkdsk /f/r (sprawdza dysk w poszukiwaniu błędów logicznych
sfc /scannow (sprawdza integralność plików systemowych)
Jeśli to nie pomoże wtedy robimy archiwizację danych z partycji systemowej wspomnianym pakietem hirensa i przywracamy system
http://www.youtube.com/watch?v=HQQLpZR6ADU
Chyba trochę się pospieszyłam, bo postawiłam system na nowo, proces zakończył się powodzeniem. Przynajmniej na razie wszystko hula, zobaczymy. Zależało mi na czasie, ponieważ tak jak mówiłam, laptop jest mi bardzo potrzebny na studiach.
Co do opcji "napraw", próbowałam uruchomić ją 3 razy, niestety za każdym razem się laptop wieszał, za nim wyświetliła się lista dostępnych narzędzi. :-/
Mam nadzieję, że była to wina jakiegoś wirusa, uszkodzenie plików systemowych, a nie problem sprzętowy..
Mimo wszystko dziękuję za zaangażowanie i szybkie odpowiedzi, zresztą jak zawsze tu na forum.
Otwieram na prośbę autorki.
No to się przeliczyłam..
Wczoraj po postawieniu systemu na nowo wszystko chodziło, natomiast dzisiaj odpalam, strasznie dług się uruchamiał system, ukazał się pulpit, wyskoczyło przypomnienie o Backup'ie, zawiesił się, po czym pojawił się niebieski ekran z białymi napisami. Jedyne co zdąrzyłam przeczytać, to jakiś Error i na samym dole było chyba coś o użyciu procesora, co bardzo szybko skoczyło do liczby 100 i się zrestartował, oczywiście zawieszając się na momencie "Trwa uruchamianie systemu", logo Windowsa się nie pojawiło i kaput.
Czyli jednak dysk?
Pobieram wspomniany przez thermalfake Hiren's Boot CD. Rozumiem, że wypalam to na płycie (oczywiście na innym komputerze -,-), wkładam do napędu u siebie, uruchamiam komputer i sam odczyta? czy może muszę coś w biosie przestawić? jeśli tak, to mógłby mi ktoś powiedzieć gdzie i co?
Musisz w BIOS znaleźć i ustawić twoją stację dysków CD/DVD jako FIRST BOOT DEVICE, żeby komputer w pierwszej kolejności czytał płytę a nie dysk twardy. Opcję tą znajdziesz w zakładce o nazwie BOOT DEVICE PRIORITY lub podobnej.
Bez konieczności grzebania w bios asus ma opcję boot menu - jednokrotnie klawisz Esc zaraz po uruchomieniu. Tam wybierasz jednorazowo urządzenie, które zainicjuje rozruch.
Właśnie uruchomiłam MemTest86, dam znać co się pojawiło.tam później będzie jakieś podsumowanie czy coś? Pierwszy raz korzystam z tych narzędzi.
Zrób fotki, memtesta możesz zostawić na noc o ile nie bucha gorącym powietrzem na zewnątrz.
Pokazywalo: pass 47% i errors: 0 ; ale wyłączyłam, bo dawało cieplejszym, dużo cieplejszym powietrzem niż zwykle i do tego smierdzialo spalenizna, tak jak z suszarki do włosów kiedy się przypali włosy o.O
Uszkodzone kości RAM?
Gdzie mam znaleźć ten program do skanowania będ kiedy uruchomienie Hirda?
A ile pętli ? Bo pass 47% to procent ukończenia jednej takiej pętli. To i tak stanowczo za krótko bo od ostatniego wpisu na forum dużo czasu nie minęło.
Skanowanie dysku odpalasz przez mini XP potem z menu narzędzi hard disk tools i wybierasz victoria. Opis obsługi programu masz na sieci.
Ja i tak nie widzę innego wyjścia jak wizyta w serwisie. To tak jakby zdalnie robić operację na otwartym sercu. Bez sensu i możemy nie rozwiązać problemu nie będąc na miejscu.
Właśnie zwątpiłam, że samej uda mi się coś zdziałać
.. zostaje serwis i gwarancja, o ile jeszcze ją mam albo oddać komuś kto się na tym zna.
Mam tylko jeszcze jedną prośbę, a mianowicie da się jakoś odzyskać dane? Chodzi mi o to, czy sama dam radę to zrobić? Domyślam się, że jak komputer pójdzie do serwisu to wszystko z dysku szlak trafi.
Zależy mi bardzo na dwóch folderach, jeden z dokumentami ze studiów, a drugi ze zdjęciami. oba są na partycji D: (nie tej z systemem). Cała reszta jest nieistotna..
Pakiet hirens to potrafi. Odpalasz w nim mini XP, podpinasz zewnętrzny dysk, pendrive i kopiujesz.
Ok, zrobione. A da się jeszcze przez Hiren'sa zgrać kopie systemu? Przyznam szczerze, że tak owej nie wykonałam. Ten komputer odkupiłam miesiąc temu od znajomego, nie dał mi płyty z kopią systemu i nie sądzę, żeby tak ową wykonał przy pierwszym uruchomieniu komputera.