15.11.2012, 15:35
Szef Microsoftu słynie z ciętego języka, więc każde publiczne wystąpienie Ballmera to małe show. Tym razem było podobnie.
Steve Ballmer udzielił wczoraj wywiadu Reidowi Hoffmanowi, założycielowi serwisu LinkedIn. Było to spotkanie dwóch krezusów branży IT. Niezobowiązująca w sumie rozmowa na aktualne tematy. Oczywiście w pełni dostępna dla mediów. Spotkanie zorganizowano w Churchill Club w kalifornijskim Santa Clara.
Szef Microsoftu został zapytany między innymi o odejście Stevena Sinofsky'ego - najgorętszy chyba temat tygodnia. Ballmer szybko dyskusję zamknął, stwierdzając, iż pilotujący projekty spod znaku Windows Sinofsky odszedł na własne żądanie i wszyscy w Microsofcie życzą mu dobrze.
Jeśli chodzi o konkurencję, Hoffman chciał znać zdanie Ballmera na temat Androida oraz ekosystemu Apple. Pierwsza z platform została przez szefa Microsoftu nazwana "dziką", "niekontrolowaną" i przez to podatną na wszelakiego typu malware. iOS dostał natomiast metkę systemu "wysoce kontrolowanego" i bardzo kosztownego - szczególnie za granicą.
Ballmer nie powiedział w zasadzie niczego nowego. Użyte przez niego frazesy są w branży ograne. Wszyscy wiedzą o tym, że Android ma problemy z bezpieczeństwem a sprzęt Apple to drogie zabawki. Jednak na szczeblu szefa wszystkich szefów, rzadko kiedy mamy do czynienia z taką bezpośredniością jak w przypadku Steve'a Ballmera. Prosto z mostu, bez biznesowej ugrzecznionej nowomowy. Za to właśnie dziennikarze lubią Ballmera i uważają go za dobrego showmana.
Ballmer podsumował dotychczasowy sukces Surface w zabawny sposób, mówiąc iż ludzie odbierali tablet w stylu "Och, Och, Och" (chodzi oczywiście o entuzjazm). Zapowiedział też, że jego firma chce w przyszłości mieć większą kontrolę nad hardware - wraca więc temat sprzed kilku tygodni, gdy Ballmer wystosował list otwarty do inwestorów i klientów na temat nowej rynkowej strategii MS.
Obecni na sali dziennikarze za najzabawniejszy moment wywiadu uznali ten, gdy Steve Ballmer został zapytany o sukces Halo 4 na Xboxa 360. Okazało się, że ten nie przywiązuje specjalnej wagi do branży gier i zabaw. Halo 4 w ciągu pierwszych 24 godzin sprzedaży zgarnęło z rynku 220 mln dolarów. Tymczasem Ballmer wspomniał o "jakoś 200, zresztą nie wiem, kopiach sprzedanych pierwszego dnia, czy coś w tym stylu".
Faktycznie, coś w tym stylu...
Źródło: techcrunch.com
Fot. Microsoft
Steve Ballmer udzielił wczoraj wywiadu Reidowi Hoffmanowi, założycielowi serwisu LinkedIn. Było to spotkanie dwóch krezusów branży IT. Niezobowiązująca w sumie rozmowa na aktualne tematy. Oczywiście w pełni dostępna dla mediów. Spotkanie zorganizowano w Churchill Club w kalifornijskim Santa Clara.
Szef Microsoftu został zapytany między innymi o odejście Stevena Sinofsky'ego - najgorętszy chyba temat tygodnia. Ballmer szybko dyskusję zamknął, stwierdzając, iż pilotujący projekty spod znaku Windows Sinofsky odszedł na własne żądanie i wszyscy w Microsofcie życzą mu dobrze.
Jeśli chodzi o konkurencję, Hoffman chciał znać zdanie Ballmera na temat Androida oraz ekosystemu Apple. Pierwsza z platform została przez szefa Microsoftu nazwana "dziką", "niekontrolowaną" i przez to podatną na wszelakiego typu malware. iOS dostał natomiast metkę systemu "wysoce kontrolowanego" i bardzo kosztownego - szczególnie za granicą.
Ballmer nie powiedział w zasadzie niczego nowego. Użyte przez niego frazesy są w branży ograne. Wszyscy wiedzą o tym, że Android ma problemy z bezpieczeństwem a sprzęt Apple to drogie zabawki. Jednak na szczeblu szefa wszystkich szefów, rzadko kiedy mamy do czynienia z taką bezpośredniością jak w przypadku Steve'a Ballmera. Prosto z mostu, bez biznesowej ugrzecznionej nowomowy. Za to właśnie dziennikarze lubią Ballmera i uważają go za dobrego showmana.
Ballmer podsumował dotychczasowy sukces Surface w zabawny sposób, mówiąc iż ludzie odbierali tablet w stylu "Och, Och, Och" (chodzi oczywiście o entuzjazm). Zapowiedział też, że jego firma chce w przyszłości mieć większą kontrolę nad hardware - wraca więc temat sprzed kilku tygodni, gdy Ballmer wystosował list otwarty do inwestorów i klientów na temat nowej rynkowej strategii MS.
Obecni na sali dziennikarze za najzabawniejszy moment wywiadu uznali ten, gdy Steve Ballmer został zapytany o sukces Halo 4 na Xboxa 360. Okazało się, że ten nie przywiązuje specjalnej wagi do branży gier i zabaw. Halo 4 w ciągu pierwszych 24 godzin sprzedaży zgarnęło z rynku 220 mln dolarów. Tymczasem Ballmer wspomniał o "jakoś 200, zresztą nie wiem, kopiach sprzedanych pierwszego dnia, czy coś w tym stylu".
Faktycznie, coś w tym stylu...
Źródło: techcrunch.com
Fot. Microsoft