16.10.2012, 07:58
Niestety, nagrodą jest tylko wirus…
W Internecie wciąż grasują miliardy wirusów. Ale coraz trudniej wywołać samą infekcję. Spamerzy mają jednak na to metody, wykorzystują naszą ciekawość i chciwość.
![[Obrazek: image_thumb]](http://www.chip.pl/images/cliparty/spam.jpg/image_thumb)
Według firmy Microsoft, 44 procent osób objętych badaniem spotkało się ze spamerską wiadomością „Gratulacje, wygrałeś!” i podobnymi, sugerującymi, że odbiorca właśnie wygrał miliony w bliżej nieokreślonej loterii.
Na drugim miejscu wśród internetowych przekrętów (40 procent osób) uplasowały się fałszywe antywirusy, które informują, że należy je koniecznie zainstalować, by usunąć wirusa, który ponoć już jest na naszym komputerze. Rzecz jasna, jedynym wirusem jest ów fałszywy antywirus.
Na trzecim miejscu (39 procent) znalazły się wiadomości, które imitują maile od poważnych firm, które zachęcają do kliknięcia w łącze w celu, na przykład, uaktualnienia danych klienta. Na czwartym (38 procent) znalazły się fałszywe oferty pracy zdalnej.
Microsoft doradza również jak sobie z tym radzić. Poniżej znajdziecie kilka dobrych praktyk, do których warto się stosować:
> Zanim klikniesz link na stronie upewnij się, że jesteś świadomy tego co robisz;
> Zawsze sprawdzaj witrynę internetową (dostawcę, podpisy cyfrowe, szyfrowanie);
> Chroń swój komputer za pomocą odpowiedniego oprogramowania;
> Otwieraj łącza tylko od zaufanych osób.
Za: chip.pl
W Internecie wciąż grasują miliardy wirusów. Ale coraz trudniej wywołać samą infekcję. Spamerzy mają jednak na to metody, wykorzystują naszą ciekawość i chciwość.
Według firmy Microsoft, 44 procent osób objętych badaniem spotkało się ze spamerską wiadomością „Gratulacje, wygrałeś!” i podobnymi, sugerującymi, że odbiorca właśnie wygrał miliony w bliżej nieokreślonej loterii.
Na drugim miejscu wśród internetowych przekrętów (40 procent osób) uplasowały się fałszywe antywirusy, które informują, że należy je koniecznie zainstalować, by usunąć wirusa, który ponoć już jest na naszym komputerze. Rzecz jasna, jedynym wirusem jest ów fałszywy antywirus.
Na trzecim miejscu (39 procent) znalazły się wiadomości, które imitują maile od poważnych firm, które zachęcają do kliknięcia w łącze w celu, na przykład, uaktualnienia danych klienta. Na czwartym (38 procent) znalazły się fałszywe oferty pracy zdalnej.
Microsoft doradza również jak sobie z tym radzić. Poniżej znajdziecie kilka dobrych praktyk, do których warto się stosować:
> Zanim klikniesz link na stronie upewnij się, że jesteś świadomy tego co robisz;
> Zawsze sprawdzaj witrynę internetową (dostawcę, podpisy cyfrowe, szyfrowanie);
> Chroń swój komputer za pomocą odpowiedniego oprogramowania;
> Otwieraj łącza tylko od zaufanych osób.
Za: chip.pl