05.10.2012, 15:58
Kilkanaście dni temu pojawiła się w Internecie plotka, jakoby Nokia uważała, że smartfony HTC Windows Phone 8X są zbyt podobne do Lumii 820 i że w związku z tym szykuje pozew sądowy. CNET postanowił zapytać o to bezpośrednio Stephena Elopa, dyrektora generalnego Nokii.
CNET zadał dwa bardzo ważne pytania Elopowi. Po pierwsze, w jaki sposób Nokia chce się odróżnić w sklepach od wyglądających do niej bardzo podobnie urządzeń HTC. – W sklepie dowiesz się o robieniu zdjęć, nawigacji, rozmiarze baterii i innych rzeczach, które wyróżniają nasze urządzenie, które pozycjonuję je w segmencie premium. To, co dla nas teraz jest bardzo ważne, to dopilnować, by klient się o tym dowiedział – odpowiedział Elop.
Ale czy Nokia faktycznie pozwie HTC? Czy te plotki mają potwierdzenie w rzeczywistości? – Nie komentujemy tego typu prawnych zagadnień. Zawsze się staramy, by nasze znaki handlowe, własność intelektualna i wzornictwo były chronione, robimy to rutynowo. Ale wydaje mi się, że w momencie w którym ludzie dostrzegą jakość projektu urządzenia, jego dopasowanie, wykończenie i tak dalej, dojdzie do wniosku, że kopiowanie to jedna rzecz, ale zrobienie tego dobrze to zupełnie co innego. Jesteśmy dumni z naszych urządzeń – wymijająco odparł Elop.
Za: chip.pl
CNET zadał dwa bardzo ważne pytania Elopowi. Po pierwsze, w jaki sposób Nokia chce się odróżnić w sklepach od wyglądających do niej bardzo podobnie urządzeń HTC. – W sklepie dowiesz się o robieniu zdjęć, nawigacji, rozmiarze baterii i innych rzeczach, które wyróżniają nasze urządzenie, które pozycjonuję je w segmencie premium. To, co dla nas teraz jest bardzo ważne, to dopilnować, by klient się o tym dowiedział – odpowiedział Elop.
Ale czy Nokia faktycznie pozwie HTC? Czy te plotki mają potwierdzenie w rzeczywistości? – Nie komentujemy tego typu prawnych zagadnień. Zawsze się staramy, by nasze znaki handlowe, własność intelektualna i wzornictwo były chronione, robimy to rutynowo. Ale wydaje mi się, że w momencie w którym ludzie dostrzegą jakość projektu urządzenia, jego dopasowanie, wykończenie i tak dalej, dojdzie do wniosku, że kopiowanie to jedna rzecz, ale zrobienie tego dobrze to zupełnie co innego. Jesteśmy dumni z naszych urządzeń – wymijająco odparł Elop.
Za: chip.pl