22.09.2012, 11:08
Fundacja sprawująca pieczę nad liskiem ogłosiła nową inicjatywę w postaci FHR, która ma na celu przyczynić się do poprawy Firefoksa. Jest tylko jedno ale…
![[Obrazek: firefox_aurora-zaj.png]](http://www.komputerswiat.pl/media/2012/37/2237861/firefox_aurora-zaj.png)
Firefox jest jedną z tych przeglądarek, którą użytkując możemy czuć się pewni o to, że nie jest naruszana nasza prywatność. Informacje wysyłane do Mozilli w celach statystycznych są znikome i w zasadzie nie naruszają w ogóle naszej prywatności. To się jednak wkrótce zmieni.
Mozilla ogłosiła nową inicjatywę w postaci FHR (Firefox Health Report), która ma na celu w niedalekiej przyszłości poprawić wydajność liska, umożliwić szybsze usuwanie błędów i pokazać użytkownikom, jak przeglądanie za pomocą Firefoksa wygląda wśród innych osób. Nie ma jednak róży bez kolców. W celu osiągnięcia wymienionych założeń Mozilla musi najpierw zebrać bardziej szczegółowe informacje od użytkowników. Te obejmować będą:
- Dane z zakresu konfiguracji obejmujące nasz hardware, system operacyjny oraz wersję Firefoksa;
- Dane z zakresu personalizacji przeglądarki. Wśród tych znajdą się typ Firefoksa oraz informacje o zainstalowanych dodatkach;
- Dane związane z wydajnością. Tutaj szczególną rolę odgrywać mają czasy uruchamiania i przywracania sesji oraz renderowania stron internetowych;
- Dane o koncie obejmujące między innymi staż naszego konta czy liczbę zarejestrowanych błędów.
![[Obrazek: bing-privac-mty.png]](http://www.komputerswiat.pl/media/2012/265/2573424/bing-privac-mty.png)
Oczywiście w podobnych przypadkach zawsze rodzi się jedno pytanie: co z prywatnością użytkowników? Mozilla oczywiście stwierdza, że dane będą zbierane anonimowo i wykorzystywane tylko w celach statystycznych i mających na celu polepszyć w przyszłości Firefoksa. Z czasem dane mają być również usuwane. Warto jednak zauważyć, że w
przeciągu ostatnich kilku miesięcy fundacja narażała prywatność użytkowników liska już kilka razy. Najpierw za sprawą podglądu miniatur na nowej karcie w Firefoksie 13.0, a niedawno z kolei zaliczyła wpadkę z trybem prywatności.
Na razie nie wiemy kiedy dokładnie spodziewać się Firefox Health Report w stabilnych wydaniach liska. Funkcja wkrótce trafi do nocnych wydań przeglądarki, a więc w kanale Release nie pojawi się na pewno wcześniej niż w Firefoksie 19.0. O ile nie później, czyli dopiero w przyszłym roku.
Mozilla na razie milczy w temacie czy FHR będzie opcjonalną funkcją i będzie ją można na przykład dezaktywować. Podejrzewamy, że taka opcja pojawi się, a użytkownicy po instalacji przeglądarki (lub aktualizacji z wcześniejszych wersji) będą najpierw pytani o zgodę stosownym komunikatem. Jak będzie w rzeczywistości, to przekonamy się dopiero za kilka miesięcy.
Źródło: Mozilla, fot.: Mozilla
Firefox jest jedną z tych przeglądarek, którą użytkując możemy czuć się pewni o to, że nie jest naruszana nasza prywatność. Informacje wysyłane do Mozilli w celach statystycznych są znikome i w zasadzie nie naruszają w ogóle naszej prywatności. To się jednak wkrótce zmieni.
Mozilla ogłosiła nową inicjatywę w postaci FHR (Firefox Health Report), która ma na celu w niedalekiej przyszłości poprawić wydajność liska, umożliwić szybsze usuwanie błędów i pokazać użytkownikom, jak przeglądanie za pomocą Firefoksa wygląda wśród innych osób. Nie ma jednak róży bez kolców. W celu osiągnięcia wymienionych założeń Mozilla musi najpierw zebrać bardziej szczegółowe informacje od użytkowników. Te obejmować będą:
- Dane z zakresu konfiguracji obejmujące nasz hardware, system operacyjny oraz wersję Firefoksa;
- Dane z zakresu personalizacji przeglądarki. Wśród tych znajdą się typ Firefoksa oraz informacje o zainstalowanych dodatkach;
- Dane związane z wydajnością. Tutaj szczególną rolę odgrywać mają czasy uruchamiania i przywracania sesji oraz renderowania stron internetowych;
- Dane o koncie obejmujące między innymi staż naszego konta czy liczbę zarejestrowanych błędów.
Oczywiście w podobnych przypadkach zawsze rodzi się jedno pytanie: co z prywatnością użytkowników? Mozilla oczywiście stwierdza, że dane będą zbierane anonimowo i wykorzystywane tylko w celach statystycznych i mających na celu polepszyć w przyszłości Firefoksa. Z czasem dane mają być również usuwane. Warto jednak zauważyć, że w
przeciągu ostatnich kilku miesięcy fundacja narażała prywatność użytkowników liska już kilka razy. Najpierw za sprawą podglądu miniatur na nowej karcie w Firefoksie 13.0, a niedawno z kolei zaliczyła wpadkę z trybem prywatności.
Na razie nie wiemy kiedy dokładnie spodziewać się Firefox Health Report w stabilnych wydaniach liska. Funkcja wkrótce trafi do nocnych wydań przeglądarki, a więc w kanale Release nie pojawi się na pewno wcześniej niż w Firefoksie 19.0. O ile nie później, czyli dopiero w przyszłym roku.
Mozilla na razie milczy w temacie czy FHR będzie opcjonalną funkcją i będzie ją można na przykład dezaktywować. Podejrzewamy, że taka opcja pojawi się, a użytkownicy po instalacji przeglądarki (lub aktualizacji z wcześniejszych wersji) będą najpierw pytani o zgodę stosownym komunikatem. Jak będzie w rzeczywistości, to przekonamy się dopiero za kilka miesięcy.
Źródło: Mozilla, fot.: Mozilla