Witam. Temat może wydawqć się śmieszny ale niestety nie jest taki.
Niedawno dostałem kolumny Tonsila od kuzyna, trochę podniszczone ale grają OK. Problem polega na tym że zalatują stęchlizną... Mam mały pokój i trochę czuć
Da się jakoś rozwiązać ten problem?
Wysyłane z mojego GT-S5360 za pomocą Tapatalk 2
Hmm... ładuj nimi aż się przewietrzą
Tylko uważaj bo ja dzisiaj tak mocno grałem że się odkręciły zaciski i jedna z kolumn przestała grać - ale szybko opanowałem sytuację żeby sąsiedzi sobie nie pomyśleli że mi sprzęt zdechł
Polecam Ci brązową nutę i na maksa regulator.
Przy okazji idź się przewietrz
...
Jeśli te kolumny stały w zawilgoconym stęchnientym miejscu typu piwnica czy garaż to tak szybko tego się nie pozbędziesz. Rozbieramy pudła i wietrzymy do oporu.
Może weź przetrzyj sodą oczyszczoną te kolumny, a potem odkurz odkurzaczem. Soda pochłania przykre zapachy.
Jak rozebrać? Żadnych śrubek nie mają...
Lady a to nie zaszkodzi?
Wysyłane z mojego GT-S5360 za pomocą Tapatalk 2
Chyba nie, nigdy nie robiłam tak z głośnikami. Tylko nie wrzucaj od razu kg
Lekko obsyp i odkurz.
Hmm rozbierać bym ich nie radził.
Weź jakiś pochłaniacz smrodu i wysmaruj kolumny.
No i możesz je jeszcze wypsikać czymś o ładnym intensywnym zapachu.
Skołuj sobie wydzielinę skunksa, posmaruj kolumny, przestaną walić stęchlizną...