Windows 7 Forum: konfiguracja, optymalizacja, porady, gadżety •

Pełna wersja: 4 lata więzienia dla nieuczciwego właściciela sklepu internetowego
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Afera z Google w tle.
[Obrazek: z10204895M.jpg]
O sklepie DecorMyEyes zrobiło się głośno mniej więcej rok temu. Jego właściciel, by zwiększyć swoje zyski... zachowywał się wobec klientów nieuprzejmie. W ten sposób zapewniał sobie rozgłos w różnych miejscach sieci. Dzięki temu oszukiwał w pewnym sensie mechanizm Google, dla którego nieważne w końcu "jak" ktoś mówi. Duża ilość linkowań w różnych miejscach Internetu zapewniała mu wysokie miejsce w wyszukiwarce, a to sprawiało, że miał jeszcze więcej klientów. Przedstawiciel sklepu mówił wprost:




Witajcie, nazywam się Stanley z DecorMyEyes.com. Chcę tylko żebyście wiedzieli, że im więcej opinii od was dostaję, tym lepiej kręci się mój biznes. Moim celem jest negatywny rozgłos.

Na kanwie tego wydarzenia Google zainwestowało w usługę Trusted Stores ("zaufane sklepy"). Pozwala ona na odnalezienie zaufanych miejsc z bezproblemową obsługą.

To jednak nie koniec całej sprawy. Właściciel DecorMyEyes, Vitaly Borker, został właśnie skazany przez amerykański sąd na cztery lata w federalnym więzieniu i w sumie ok. 100 tysięcy dolarów odszkodowań. Preet Bahara, prawnik, powiedział:

Vitaly Borker był najgorszym koszmarem kupującego w sieci. (...) Działał za zasłoną Internetu i rozmaitych aliasów, by najpierw oszukiwać swoje ofiary, a potem, jeśli protestowały, terroryzować je pogróżkami, zastraszał je i nękał.

Podczas ogłaszania wyroku Borker wyraził skruchę.

[za Search Engine Land]
Przekierowanie