21.08.2012, 05:41
Prędkość Wi-Fi nieuchronnie zbliża się do granicy 1 gigabita na sekundę, ale łącza przewodowe nie zamierzają oddać pola w tym wyścigu. O ile mają przyspieszyć? Być może o jakieś tysiąc razy.
![[Obrazek: ae357c89777f85c1ae6ed94ffdec72a7.jpg]](http://p4.pej.cz/p4.pej.cz/ae357c89777f85c1ae6ed94ffdec72a7.jpg)
Inżynierowie z IEEE (Institute of Electrical and Electronics Engineers), organizacji zajmującej się m.in. ustalaniem standardów dla urządzeń elektronicznych, debatują nad zwiększeniem przepustowości łączy Ethernet. Wprawdzie w tej chwili wąskim gardłem dla użytkowników jest prędkość gwarantowana przez dostawcę Internetu, a nie infrastruktura po ich stronie, ale - zdaniem specjalistów - zużycie sieci podwaja się co 18 miesięcy, więc do 2020 r. należy zwiększyć przepustowość stukrotnie, w stosunku do 2010 r. Na to trzeba się odpowiednio przygotować.
Tymczasem zespół Higher-Speed Ethernet Consensus Group, odpowiedzialny za określenie standardów, nie zdecydował jeszcze jaka ma być prędkość docelowa nowych łączy. Obecnie rywalizują ze sobą dwa obozy: jeden chce ustalić ją na poziomie 400 Gb/s, a drugi skłania się ku znacznie większej i nawet dziś trudnej do wyobrażenia liczbie 1 Tb/s. Ten drugi pozwoliłby na ściągniecie kilkunastu filmów Blu-ray w ciągu zaledwie sekundy. Przedmiot debaty jest o tyle istotny, że do nowych norm będą musieli dostosować się m.in. wszyscy producenci sprzętu, np. routerów.
Każdy chce dysponować jak najszybszym łączem, co do tego panuje powszechna zgoda. Pytanie, jakie mogłyby być techniczne i ekonomiczne konsekwencje ustalenia zbyt wysokiego pułapu. Aby w pełni skorzystać z zalet nowego standardu, nawet najszybsze obecnie łącza, gwarantowane przez 100-gigabitowe, miedziane kable stosowane w data centers, należałoby scalić w celu uzyskania jednego, szybkiego łącza. A w przypadku wolniejszych łączy w grę wchodzi nie kilka, tylko kilkadziesiąt kabli, więc sam fizyczny rozmiar takiego przewodu byłby ogromny. Zatem wypadałoby wymienić łącza na światłowody, a to z kolei kosztuje.
Dyskusje w każdym razie trwają i ciekawe, czy sprawdzą się słowa szefa Higher-Speed Ethernet Consensus Group, który stwierdził, że będzie to "bardzo szybko postępujący projekt".
Źródło:.theverge.com
Inżynierowie z IEEE (Institute of Electrical and Electronics Engineers), organizacji zajmującej się m.in. ustalaniem standardów dla urządzeń elektronicznych, debatują nad zwiększeniem przepustowości łączy Ethernet. Wprawdzie w tej chwili wąskim gardłem dla użytkowników jest prędkość gwarantowana przez dostawcę Internetu, a nie infrastruktura po ich stronie, ale - zdaniem specjalistów - zużycie sieci podwaja się co 18 miesięcy, więc do 2020 r. należy zwiększyć przepustowość stukrotnie, w stosunku do 2010 r. Na to trzeba się odpowiednio przygotować.
Tymczasem zespół Higher-Speed Ethernet Consensus Group, odpowiedzialny za określenie standardów, nie zdecydował jeszcze jaka ma być prędkość docelowa nowych łączy. Obecnie rywalizują ze sobą dwa obozy: jeden chce ustalić ją na poziomie 400 Gb/s, a drugi skłania się ku znacznie większej i nawet dziś trudnej do wyobrażenia liczbie 1 Tb/s. Ten drugi pozwoliłby na ściągniecie kilkunastu filmów Blu-ray w ciągu zaledwie sekundy. Przedmiot debaty jest o tyle istotny, że do nowych norm będą musieli dostosować się m.in. wszyscy producenci sprzętu, np. routerów.
Każdy chce dysponować jak najszybszym łączem, co do tego panuje powszechna zgoda. Pytanie, jakie mogłyby być techniczne i ekonomiczne konsekwencje ustalenia zbyt wysokiego pułapu. Aby w pełni skorzystać z zalet nowego standardu, nawet najszybsze obecnie łącza, gwarantowane przez 100-gigabitowe, miedziane kable stosowane w data centers, należałoby scalić w celu uzyskania jednego, szybkiego łącza. A w przypadku wolniejszych łączy w grę wchodzi nie kilka, tylko kilkadziesiąt kabli, więc sam fizyczny rozmiar takiego przewodu byłby ogromny. Zatem wypadałoby wymienić łącza na światłowody, a to z kolei kosztuje.
Dyskusje w każdym razie trwają i ciekawe, czy sprawdzą się słowa szefa Higher-Speed Ethernet Consensus Group, który stwierdził, że będzie to "bardzo szybko postępujący projekt".
Źródło:.theverge.com