Witam.
Mam laptopa Fujitsu-siemens. Na początku było tak że komputer przy włączeniu 3 razy pikał i od nowa się włączał, a teraz po powrocie z "naprawy" gdzie nawet do niego nie zaglądali, komputer nie chce się włączyć. Co można wykluczyć, co sprawdzić może jakieś bezpieczniki czy coś. Dodam że kolega kupił w ten sam dzień ten sam model i w tej samej minucie komputer i ma to samo. Może jakiś chip czy dysk uszkodzony ?
Z formy wnioskuję, że nie masz większego pojęcia o komputerach, a zwłaszcza lapkach, więc - sugeruję oddanie kompa na gwarancję, lub do jakiegoś DOBREGO serwisu...
Trzykrotne piknięcie podczas startu informuje o tym, że nie powiodła się procedura POST czyli wstępnie szybkie sprawdzenie komponentów płyty głównej. Przy jeszcze działającym komputerze przy rozruchu po prawej dolnej stronie ekranu najczęściej wyświetla się kod błędu na którym się zatrzymał (o ile jest wyłączona plansza producenta sprzętu)
W biosach AMI trzykrotny sygnał oznacza awarię - Base memory read/write test error - uszkodzone pamięci lub ich sloty. Samemu nie radzę za to się zabierać a z tego co widzę zgadzam się w zupełności z Tomkiem.
http://uk.ts.fujitsu.com/rl/servicesuppo...-codes.pdf
Rozumiem Panów ale w serwisie nie chcieli tam zaglądać nawet, a on nie jest już na gwarancji czy nie można tego domowo jakoś chociaż zformatować czy coś ?
A jaki to model tego Fujika?
Możliwe, że nie chcieli zaglądać, bo sprzęt już mocno wiekowy (i np. reballing chipsetu mógłby przewyższyć koszt samego sprzętu).
Możliwym jest, że to kości RAM dają w D. I jedynie podmiana ich na inne (sprawne) może to potwierdzić. Możliwym jest też uszkodzenie dysku, ale takich problemów zdalnie nikt Ci nie zdiagnozuje.
Możliwe też, że
Panowie w serwisie niewiele się znali i nie chcieli brać sobie na głowę czegoś, z czym sobie mogliby nie poradzić (znam taki "serwis" w Krakowie
)...
Raczej zezłomować niż sformatować. Jakiekolwiek babranie się w tym sprzęcie to nie małe koszty w stosunku do jego wartości.
Ale powiem wam na Fujku, który do mnie przyszedł zrobiłem chyba najlepszy dotąd interes życia. Tak zadbanej sztuki jeszcze nie widziałem. Można by rzec jak w ogłoszeniach moto - auto po dziadku albo lekarzu ze znikomym przebiegiem funkiel nówka. I faktycznie lapek tak utrzymany, że aż się zdziwiłem czy on był przez te ok 8 lat w ogóle używany. Nie był to już demon bo miał tylko napokładzie Dothana 1.73 z uwalonym dyskiem ata i napędem ale po zrobieniu co trzeba nadal chodzi i grunt, że kosztował mnie grosze.
Apropo Pana themalfake. Ten komputer to perełka bo był przez 3 lata używany do pisania w Exelu. Więc jak Panowie mówią jest on w sumie ok. Więc jedynie ram/dysk lub płyta główna ? Jest to Fujitsu Amilo Pa 2548
Jak dojść jakie on ma podzespoły dokładnie ?
(17.08.2012 11:57)Levo napisał(a): [ -> ]Więc jedynie ram/dysk lub płyta główna ? Jest to Fujitsu Amilo Pa 2548
Widzę, że dalej żyjesz w nieświadomości i się tylko łudzisz na podstawie poziomu wiedzy jaką zaprezentowałeś w pierwszym poście.
Powiem tak - lapek z wartością rynkową 300-500zł nie jest dobrym pomysłem na naprawianie jeśli to są grubsze sprawy. Sam co najwyżej możesz wsadzić tam łapy i podmienić kość RAM lub wyjąć baterię+zasilacz/podmienić (nierzadko FS musie mieć pamięci dedykowane). Widzę, że nie zdajesz sobie sprawy z tego pisząc np płyta główna - płyta główna to skomplikowana sprawa mieszcząca na sobie wiele komponentów, których wprawny i uczciwy elektronik nie będzie chciał naprawić za grosze. Wymieniając nawet całkowicie ten element na sprawną płytę z gwarancją rozruchową zakładaną w serwisie to nie tani biznes rzędu 100zł. Ponadto szczerze w to wątpię abyś sam wymienił, najczęściej niedoświadczeni przy okazji demontażu niszczą bebechy jeszcze bardziej.
Lapek jest na Turionie 64 X2 więc mobilnym amd co do którego a właściwiej całej platformy (cpu+chipset) nie wypowiem się pochlebnie.