24.06.2012, 15:34
Witam
Posiadam laptopa Sony Vaio VGN-NW21SF. Przez 2 lata laptop spisywał się bardzo dobrze, pracował stabilnie, nie grzał się (no chyba że przy grach). Od roku pojawił się drobny problem dysku: bardzo rzadko, ale jednak zawieszał się system, dysk przy tym pracował jak traktor. Można było tylko wtedy zrobić reset. Od 2 tygodni pojawił się o wiele poważniejszy problem. Laptop ni stąd, ni zowąd zaczął się bardzo mocno grzać i wyłączać samoistnie. Nigdy wcześniej nie czułem gorąca na klawiaturze, teraz lewa strona od procesorów jest gorąca. Wymieniłem więc pastę termoprzewodzącą, przeczyściłem cały radiator itd. Niestety nic nie pomogło. Po złożeniu komputera nawet nie chciał odpalić, jednak wymieniłem miejscami pamięci ram i to niespodziewanie pomogło (nie wiem wogle co to miało wspólnego z tym problemem, system widzi pełne 4 gb pamięci, zamieniając miejscami kości ramu komputer odpala). Windows miał duże zużycie CPU, często 100% i się wtedy wyłączał (z tego co pamiętam to 98% zużywał proces svchost.exe). Jednostka grzała się nawet na Linuxie Live Cd, mimo wszystko system jednak przeinstalowałem. Myślę, że to nie wina dysku, ponieważ dzisiaj system zrobił chkdsk i wszystko przebiegło sprawnie. Pewnie to wina CPU, albo GPU (chciałem sprawdzić indeks wydajności, wiedząc że to taki drobny test dla procesorów. System zawiesił się i wyłączył po około minucie testu). Dodam jeszcze, że jak system się wyłączy, trzeba kilka razy robić reset, ponieważ nie odpala się bios, tj. nie wyskakuje ikona VAIO. W załączniku temperatury ze SpeedFan.
Pozdrawiam
PS. Muszę dodać, że trochę spadła wydajność laptopa. Gdzieś mi się również obiło o uszy że może być uszkodzony scalak, ponieważ jak zatykam dolne kratki wentylatora, obroty nie wzrastają.
Posiadam laptopa Sony Vaio VGN-NW21SF. Przez 2 lata laptop spisywał się bardzo dobrze, pracował stabilnie, nie grzał się (no chyba że przy grach). Od roku pojawił się drobny problem dysku: bardzo rzadko, ale jednak zawieszał się system, dysk przy tym pracował jak traktor. Można było tylko wtedy zrobić reset. Od 2 tygodni pojawił się o wiele poważniejszy problem. Laptop ni stąd, ni zowąd zaczął się bardzo mocno grzać i wyłączać samoistnie. Nigdy wcześniej nie czułem gorąca na klawiaturze, teraz lewa strona od procesorów jest gorąca. Wymieniłem więc pastę termoprzewodzącą, przeczyściłem cały radiator itd. Niestety nic nie pomogło. Po złożeniu komputera nawet nie chciał odpalić, jednak wymieniłem miejscami pamięci ram i to niespodziewanie pomogło (nie wiem wogle co to miało wspólnego z tym problemem, system widzi pełne 4 gb pamięci, zamieniając miejscami kości ramu komputer odpala). Windows miał duże zużycie CPU, często 100% i się wtedy wyłączał (z tego co pamiętam to 98% zużywał proces svchost.exe). Jednostka grzała się nawet na Linuxie Live Cd, mimo wszystko system jednak przeinstalowałem. Myślę, że to nie wina dysku, ponieważ dzisiaj system zrobił chkdsk i wszystko przebiegło sprawnie. Pewnie to wina CPU, albo GPU (chciałem sprawdzić indeks wydajności, wiedząc że to taki drobny test dla procesorów. System zawiesił się i wyłączył po około minucie testu). Dodam jeszcze, że jak system się wyłączy, trzeba kilka razy robić reset, ponieważ nie odpala się bios, tj. nie wyskakuje ikona VAIO. W załączniku temperatury ze SpeedFan.
Pozdrawiam
PS. Muszę dodać, że trochę spadła wydajność laptopa. Gdzieś mi się również obiło o uszy że może być uszkodzony scalak, ponieważ jak zatykam dolne kratki wentylatora, obroty nie wzrastają.