Potrzebuję zniszczyć TV kineskopowy CRT Curtis 21' . Najlepiej tak żeby nie było śladu, ale liczy się prędkość akcji i efektywność. Zrzucanie i rozbijanie ... raczej nie wchodzi w rachubę. Próbowałem pryskać roztworem wody z solą o wysokim stężeniu, ale nic się nie stało, a nie mam czasu żeby pryskać przez tydzień. Słyszałem też o sposobie z magnesem, że wyjdzie tęcza gdy przyłożę do kineskopu, ale nie mam takiego magnesu, zresztą kupiłbym go dopiero w ostateczności. Co radzicie ? BTW (wiem, że dziecinne pytanie, ale odpowiedzcie) Czy gdybym wlał w "tył" trochę wody podczas jego pracy, to będzie później jakiś ślad ? I jak go to wykończy, małe zwarcie, czy trochę większy "wybuch" ? Proszę, pomóżcie.
Hmm ja bym proponował niezłą zwarę.
Spróbuj rozebrać telewizor i zrobić "łączenia" pourywać części tak aby zwara zaistniała
.
"tak" to znaczy jak ? Bo wiesz, ja kompletnie "Zielony" jestem jeśli chodzi o technikę (tego typu)
Tylko odłącz prąd, bo w środku ma takie napięcie że hoho.
Po co chcesz go zniszczyć ?
Domyślam się, że to pretekst do kupna nowego
Ponacinaj kable zbliż je do siebie. Dolutuj kable do siebie i takie tam
.
I potem do prądu podłącz i gotowe.
Woda odpada, przewodzi prąd(Euro niedługo a chyba chcesz oglądać?) i zostawi ślady, plamy+kurz=błoto.
Lutowanie ciętych kabli też, bo może być widoczne.
Może lepiej podgrzać kilka wiązek połączonych przewodów płomieniem z mikrolutownicy na gaz, tak żeby to wyglądało na przegrzanie i zwarcie naturalne, najlepiej tych doprowadzających napięcie do kineskopu, to jeden z podstawowych elementów, których niczym się nie zastąpi(nowych nie ma a stare...są stare),kabel zasilający wyłączony z sieci i gaśnica oczywiście pod ręką. Najbezpieczniej i najtaniej uszkodzić bebechy pilota, o ile taki jest w tym modelu.
A najlepiej porozmawiać z rodzicami, telewizory kineskopowe są niezwykle żarłoczne jeżeli chodzi o zapotrzebowanie na energię(argument ekonomiczny), psują też wzrok, jonizują powietrze niekorzystnie dla nas i roślin w pokoju(argument zdrowotny), ew. wszyscy już mają ledy i plazmy nawet ten zarozumiały Malinowski z drugiego piętra, którego nie lubicie(argument-ambicja i zemsta-oj słodka)...itd.
A ja trochę od innej strony w tym temacie. Trochę mi jest przykro na to co reprezentuje ze sobą nowe pokolenie. Mnie bynajmniej nauczono do szacunku dla rodziców jak i tego na co ciężko pracują niekiedy dniami i nocami. Nigdy by mi nie przyszło do głowy rozwalać a tym samym wymuszać. W sieci można znaleźć pytania małolatów podobne do tego zadanego. Jeśli by mi nie odpowiadał ten nieszczęsny tv porozmawiał bym z rodzicami czy by się trochę dorzucili a resztę próbowałbym zarobić rękoma - idą wakacje praca sezonowa czeka.
Pytanie podstawowe to po co chcesz to zrobić? Bo jeśli jest tak jak pisze
thermalfake, czyli zniszczyć żeby rodzice byli zmuszeni kupić nowy, to jest to najwyższych lotów głupota.
Jeżeli i tak planujecie zakupić nowy, to stary wystaw na Allegro za jakieś grosze, niektórzy zbierają taki sprzęt, choćby serwisy RTV dla części na wymianę.
Duże pole elektromagnetyczne powoduje przekłamania kolorów w obrazie. No, ale właśnie -> czemu chcesz go zniszczyć? Jeżeli z powodu: zepsuję to starzy kupią nowy, wypasiony to powinieneś się puknąć w głowę.
Ale za to w TV kineskopowy mozna walnac czyms ciezkim I nic sie nie stanie... Proponuje w ogole przestac ogladac TV a w szczegolnosci mainstreamowe kanaly.
Hej.
Pytanie po co?. Dwa popieram Therme. Trzy znam gościa, który ma do dzisiaj Rubina i powiem szczerze, że obraz się umywa co do nowych tv. Postawił mi tv nowy LCD itp a swój, kurka oniemiałem, że te starsze rzeczy są zrobione o niebo lepiej a nie jak dzisiejsze. KUP, UŻYWAJ (przez jakiś czas), WYRZUĆ i kup nowy, bo moda!!.
Pzdr
@popieram ludzie powariowali I nie potrafią szanować sprzętu. Ja mam wieże ponad 20letnią w stanie bdb jedyna oznaka starości to zarysowania na obudowie gramofonu(pamiętacie jeszcze co to jest gramofon
). TV na Allegro sprzedałem jakieś 2mies temu
I dlaczego chcesz pozbyć się TV?