13.03.2012, 20:36
Mam następujący problem- mój laptop (Win 7 home premium) został zaatakowany przez wirusa Specialist Crime Directorate. Momentalnie system padł. Udało mi się uruchomić system w trybie awarajnym z obsługą sieci, przeskanowałem dysk avastem oraz emisoft emergency kit. Pierwszy nic nie wykazał, drugi znalazł prawie 200 zarażonych plików i wpisów w rejestrze. Wszystkie je usunąłem. Następnie próbowałem uruchomić normalnie system- po zalogowaniu pojawia się na chwilę pulpit z paskiem zadań, potem uruchamia się folder Biblioteki, Internet Explorer (dwa, trzy okna), pulpit bez ikon pozostaje, pasek znika. W menadżerze zadań jest również uruchomiony notatnik oraz coś z DLL w nazwie (podwójnie). W procesach próbowałem wyłączyć IE (było ich ok. 5). Wyłączyłem kilka z nich, pozostały dwa, które były po wyłączeniu zastępowane przez nowe- po kilku próbach udało mi się je zakończyć. Następnie wyłączałem procesy explorer (dwa), System nie zareagował. Jednak za pomocą okna eksploratora (folder Biblioteki) mogłem przeglądać dysk. Ostatnią rzeczą jaką zrobiłem to wciśnięcie przycisku uruchamiania komputera (domyślnie pojedyńcze wciśnięcie powoduje przejście do stanu stand-by). Wtedy na moment system wraca do normalnego pulpitu, szybko pojawiają się komunikaty zamykania programów (również jakiś komunikat o błędzie bodajże biblioteki DLL) i momentalnie komputer się wyłącza. Próbowałem przywrócić system ze stanu sprzed tej awarii (zapisy kilka godzin, dzień i miesiąc wcześniej)- bez skutku (pokazywał błąd). Narzędzie naprawy systemu również pokazywał błąd. Nie mam kopii zapasowej systemu. Czy jedynym rozwiązaniem jest przywrócenie ustawień fabrycznych i reinstalacja systemu? Jak w takiej sytuacji zrobić kopie zapasową plików z partycji systemowej?