15.02.2012, 17:30
Witam już 3 miesiące walczę i nie potrafię z tym wygrać. Problem zaczął się gdy podczas renderingu filmu na komputer spadła z 1,5m spora kamienna? (najważniejsze że twarda) doniczka z kwiatem. Komputer się zrestartował i po załadowaniu Windowsa zamiast pojawieniu się ekranu logowania wyświetla mi BSOD'a po chwili komp się restartuje. Szukałem w necie przekopałem połowę googla i nic. W końcu pomógł mi sąsiad informatyk i pożyczył ram, płytę główną, zasilacz, dysk i kartę graficzną by sprawdzić o co chodzi. Wymieniałem wszystko po kolei z identycznym skutkiem czyli bcod'em przy ekranie logowania. Gdy włożyłem kartę sąsiada (Nvidia gtx 460) uprzednio reinstalując sterowniki przez tryb awaryjny i zainstalowałem jego stery też przez tryb awaryjny przy logowaniu nie było blue screena lecz był tylko czarny ekran i mysz która normalnie ragowała na ruch. Próbowałem też z innym systemem (Vista) i to samo dzisiaj chyba spróbuję z XP'kiem. Jeżeli dotąd dotrwałeś dzięki za zainteresowanie się
Mój sprzęt:
Phenom II x4 955
Gigabyte GA-MA790X-UD3P
Radeon 5770 (dodam że instalowałem różne sterowniki te z płyty jak i najnowsze to samo)
OCZ 2x2gb 800mhz
OCZ 600w
Seagate 250gb + WD 320 gb (instalowałem na obu to samo)
Mój sprzęt:
Phenom II x4 955
Gigabyte GA-MA790X-UD3P
Radeon 5770 (dodam że instalowałem różne sterowniki te z płyty jak i najnowsze to samo)
OCZ 2x2gb 800mhz
OCZ 600w
Seagate 250gb + WD 320 gb (instalowałem na obu to samo)