Windows 7 Forum: konfiguracja, optymalizacja, porady, gadżety •

Pełna wersja: Uparty atrybut "tylko do odczytu" każdego folderu w systemie, niemożliwe "odkliknięcie".
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam, na początku chciałbym przeprosić za zakładanie nowego tematu, głowa mi już pęka od przeinstalowywania systemu i nie umiałem znaleźć podobnego wątku w szukajce (137 stron wyników dla zapytania "tylko do odczytu" skutecznie mnie odstraszyło).

Przechodząc do konkretów, postaram się opisać problem i wszystkie podjęte kroki najdokładniej jak umiem:
System którego używam to Win7 Pro x64, pobrany (dziś też) z uczelnianego ELMSa.
Problem jaki się pojawił, to atrybut _we wszystkich_ folderach "tylko do odczytu" dla części zawartości folderu (wypełniony kwadracik) - z tego co zauważyłem oznacza to mniej więcej tyle, że pliki w środku folderu tego atrybutu nie mają, natomiast każdy folder już tak. Eeee, okej nic nie rozumiem z tego co napisałem, więc podam przykład:

C:\Program Files [read only]
C:\Program Files\Internet Explorer [read only]
C:\Program Files\Internet Explorer\iexplore.exe (bez atrybutów)

Tak to wygląda z dosłownie każdym folderem, łącznie z PPM -> Nowy -> Folder.
C:\Nowy Folder [read only]

Zdałem sobie z tego sprawę zupełnie przypadkowo, jakiś czas temu aktualizując javę, a konkretniej nie mogąc jej zaktualizować. Wszelkie próby zmiany atrybutu kończyły się niepowodzeniem, konkretnie kwadracik dawał się odznaczyć, okno właściwości pozwalało mi kliknąć "zastosuj" i "ok", ale kiedy znowu je otwierałem wypełniony kwadracik przy "tylko do odczytu" wracał sobie w najlepsze na stare miejsce, operacje mogłem zapewne powtarzać w nieskończoność, jak mniemam z podobnym skutkiem.

Co próbowałem zrobić: kiedy zauważyłem nieposłuszny kwadracik, pierwsza myśl jaka przyszła mi do głowy, to błędy w zakładce zabezpieczeń, po pierwszym rzucie oka wyglądała jednak na całkiem poprawną. Mimo to zrobiłem nowy folder, wyłączyłem dziedziczenie uprawnień, wywaliłem wszystko, dodałem grupę administratorów - nie pomogło, dodałem tylko siebie - nie pomogło, ostatecznie w akcie desperacji zmieniałem uprawnienia dla całego dysku, w podobny sposób, z podobnym skutkiem. Zacząłem klikać głębiej i trafiłem na właściciela (trusted installer czy coś takiego), zmieniłem na siebie - nie pomogło. Zalogowałem się na konto administratora (to domyślnie wyłączone) zmieniałem uprawnienia na każdy nawet najbardziej abstrakcyjny sposób - nie pomogło.

Wtedy uznałem, że czas poprosić o pomoc google. Większość odpowiedzi uczyła zmiany uprawnień, więc przelatywałem je dość szybko, o dziwo ostatni post często sugerował poprawę "Dzięki za odp wszystko śmiga hehehe". Ściągnąłem kilka programów polecanych w tych tematach, żaden nie pomógł. Wniosek był prosty - na pewno jest to jakiś tragicznie złośliwy wirus i jedyną metodą na umożliwienie aktualizacji (na przykład wspomnianej javy) jest format. Posiedziałem kilka tygodni przygotowując się do całkowitej anihilacji systemu.

I mamy dziś. Święto, dzień leniuchowania, można zająć się czymś przyjemnym. Od rana siedzę kasuję, formatuję, usuwam, wymieniam, loguję, ściągam, nagrywam, zamieniam, modyfikuję i znowu kasuję. I nic, jestem w punkcie wyjścia, w punkcie sprzed miesiąca, kiedy nie mogłem aktualizować Javy. Z tą różnicą, że obecnie nie mam nawet Javy, bo nawet na całkowicie czystym dysku, na całkowicie czystej partycji, na całkowicie czystym systemie, bez niczego poza zainstalowanym sterownikiem wifi i kilkoma aktualizacjami, które w między czasie zdążył pobrać Windows update nie mogę pozbyć się atrybutu "tylko do odczytu" w _każdym_ folderze w systemie.

Znalazłem to forum, wydaje się być żywe i aktywne, napisałem ten post i czekam na jakąś odpowiedź, bo nic lepszego wymyślić nie potrafię. Modlę się o jakiś prozaiczny, durny powód i rozwiązanie, które zaraz ktoś mądry napisze, przelatując kolejne tematy nawet się nad nimi nie zastanawiając, rozwiązanie które by mnie jako studenta informatyki bezsprzecznie ośmieszyło, ale przy okazji zakończyło męki z kapryśnym atrybutem na wieki, wieków amen.

Pozdrawiam, to mój pierwszy post tutaj, więc proszę o taryfę ulgową w przypadku błędów[/b] składniowych nazwy tematu lub zawartości posta.

No i witam!
uruchom cmd (jako administrator)
symbol + doaje atrybut a - czyści atrybut
a zresztą jak wpiszesz sobie po otwarciu cmd
attrib \?
wyswietli ci podpowiedzi

Jak chcesz zmienić atrybut dla "c:\system" ponieważ jest tylko do odczytu to wpisujesz
attrib -r +s c:\system (enter) to usuwasz atrybut tylko do odczytu i zmieniasz go na sytemowy
a jeśli:
attrib -r c:\system To tylko czyścisz ustawienia "tylko do odczytu"

oczywiście c:\system tu podajesz konkretny katalog. Nie wiem czy zadziała, raczej nie komenda attrib -R C:\ i enter raczej nawet jak zadziała to system ja zignoruje.

mam nadzieję że to pomoże.
Jeżeli to nie pomoże to widocznie system uczelni ma założone ograniczenia i powinieneś skontaktować się z administratorem
albo osobą odpowiedzialną na uczelni za udostępnienie Windowsa, czy jest on w pełni funkcjonalny.

pozdrawiam

PS.
napisz czy pomogło
Fakt zapomniałem o tym napisać, niestety był to krok, który wykonałem po przejrzeniu google - nie pomógł. Ogólnie, programy o których wspominałem wcześniej najprawdopodobniej działają właśnie w ten sposób, mają jedynie trochę bardziej przejrzyste GUI.

Pogadam z ludźmi z BSS, ale prawdę mówiąc nie wydaje mi się, żebyśmy dostawali niejako wersję demo OS'a, którą trzeba dodatkowo aktywować. Napiszę może, że chodzę do PJWSTK, a nuż ktoś tu na forum się trafi, kto zaprzeczy lub potwierdzi taką wersję wydarzeń.

W każdym razie, abstrahując od pochodzenia samego Windowsa, zastanawiam się co może być przyczyną takiej sytuacji na normalnym systemie (zakładając, że taki właśnie pobieram z ELMS) i wydaje mi się, że problem może leżeć w dysku. Nie wiem tylko co sprawdzić, gdzie sprawdzić i jak sprawdzić, i czy w ogóle jest co i jak sprawdzać. Nie wiem na jakiej zasadzie Windows 7 przypisuje atrybuty folderów i gdzie trzyma jakieś tablice, ale zgodnie z tym wcześniejsze wersje eksploratora windows nie radziły sobie za dobrze ze zmianą atrybutu folderów. Czy na przykład coś w MBRze umiałoby ogłupić windę do tego stopnia?
Prawdę mówiąc poza tym co zrobiłem, czyli prostymi zmianami w uprawnieniach użytkowników, nie wiem w co mogę lub powinienem wkładać palec, żeby sprawdzić czy cokolwiek się zmieni i to mnie w tym wszystkim najbardziej martwi.

Gdyby ktoś miał jakiś pomysł czy propozycję, śmiało, chętnie wszystkiego spróbuję, nawet pozornie najgłupsze rozwiązania (może poza takimi jak wymiana dysku).
Nie jestem przekonany co do dysku, ponieważ nie widzę miejsca w którym miałby sobie takie atrybuty zapisać. Na pewno nie w MBR, ale jak już wszystko sprawdziłeś... Czasami jak coś mi nie idzie to chwytam się , no może "nowatorski" to za dużo powiedziane ale trochę niekonwencjonalnych metod zalatujących wu-du i czasami wychodzi. Jak już sprawdzać dysk to zacząć od, jeżeli oczywiście masz czas, wyzeruj sektory dysku i stwórz system partycji nie pozwalając windzie robić co chce tylko to co ty chcesz. I dopiero na wyzerowany dysk, tworzysz partycje, format i instalacja.
Wiesz jak to się robi?
Nie wiem czy wiem, w każdym razie nigdy tego nie robiłem. Znalazłem MHDD, problem w tym, że na moim cudownym laptopie nie mogę włączyć kontrolera AHCI w BIOSie, a bez niego, wiadomo SATA będzie niewidoczny. Nie bardzo mam chyba też możliwość robienia czegoś w środowisku windowsowym, bo mam fizycznie jeden dysk, nie mam pendriva z którego mógłbym ewentualnie bootwać inny system, więc chyba jestem w kropce.
Gdybyś coś wymyślił byłbym wdzięczny, bo pomysł z zerowaniem dysku bardzo mi się spodobał. Szczególnie dlatego, że coś się będzie działo, a ja nie będe musiał nic przy tym robić. :)

PS
Ad. OS "demo" z uczelni. Tak sobie teraz siedziałem i na 90% przekonany jestem, że na PC mam system z ELMSa - tam działa wszystko bez problemów.
Powiedz mi jaki masz komp i dysk twardy i jak go będziemy i czy będziemy dzielić.
W tak zwanym między czasie ściągnij z neta trial Norton ghosta 14 albo 15.

PS
jeżeli na katalog zakładasz attrib +/-R c:\nazwa katalogu to i tak działanie tego jest więcej niż problematyczne w win7. Tak naprawdę zapis ten działa w 100% na pliki danego katalogu. Jak sobie popróbujesz z taką opcją
attrib -R c:\katalog może nic nie zmienić
ale na pewno poskutkuje
attrib +/-R c:\katalog\plik.*

Zerowanie dysku:
Startujesz z płyty instalacyjnej. (ja wolę z ghosta albo jakiejkolwiek dosowskiej płyty)
Jak dojdziesz do momentu: "wybierz rodzaj instalacji" to shift + F10
wpisujesz diskpart (enter)
list disk (enter)pewnie masz jeden dysk więc lista będzie miała tylko jeden dysk o numerze 0
select disk 0 (enter)
clean all (enter) (możesz iść na demonstrację potrwa to około 1h)
teraz tworzysz zestaw partycji (jak odmówi to musisz zamknąć diskpart czyli exit i cmd exit i jeszcze raz uruchomić
i znowu diskpart
select disk 0 (enter)
create partition primary size= wielkość w MB (enter) jeżeli partycja na cały dysk to bez size (wielkości)
format fs=ntfs (enter)
active (enter)

jak chcesz dodatkową partycję rozszeżoną
to:
create partition extended i albo size albo nie (enter)
list partition (enter)
zobacz która jest rozszerzona czyli extended
select partition "numer" (enter)
create partition logical szize=MB

kombinacje już są. Pamiętaj max partycji na dysku 4
4partycje primary albo mniej
3partycje albo mniej primary i jedna extended
Kod:
------------------
System Information
------------------
Time of this report:  11/12/2011, 15: 41: 20
   Operating System:  Windows 7 Professional 32-bit (6.1, Build 7600) (7600.win7_rtm.090713-1255)
           Language:  Polish (Regional Setting:  Polish)
System Manufacturer:  Hewlett-Packard
       System Model:  HP Pavilion dv6 Notebook PC
               BIOS:  Default System BIOS
          Processor:  Intel(R) Core(TM) i5 CPU       M 430  @ 2.27GHz (4 CPUs), ~2.3GHz
             Memory:  4096MB RAM
Available OS Memory:  3062MB RAM
          Page File:  908MB used, 5215MB available
        Windows Dir:  C: \Windows
    DirectX Version:  DirectX 11


------------------------
Disk & DVD/CD-ROM Drives
------------------------
      Drive:  C:
Free Space:  292.7 GB
Total Space:  305.1 GB
File System:  NTFS
      Model:  ST9320423AS ATA Device

      Drive:  D:
      Model:  hp BDDVDRW CT21L ATA Device
     Driver:  c: \windows\system32\drivers\cdrom.sys, 6.01.7600.16385 (Polish), 7/14/2009 00: 11: 26, 108544 bytes

Ach, nie zauważyłem edycji. Dzięki, dam znać jaki efekt.

EDIT:
No niestety, dalej to samo. Jestem załamany, a już byłem przekonany, że to zerowanie pomoże.
Coś mi przyszło do głowy. Może głupie ale już więcej pomysłów nie mam. Niedawno miałem coś takiego, że pomimo konta admina system odrzucał mi zapis na pliku systemowym i zrobiłem tak:
start /panel sterownia /konta użytkowników /zmień ustawienia funkcji Kontrola konta użytkownika /suwak do samego dołu i zatwierdź. Zrestartuj system i wprowadź zmiany w CMD
a zobacz taką opcję.
Na dowolnym katalogu ale takim co ma pliki sprawdź jeszcze raz:
zobacz na właściwościach pliku w katalogu czy jest tylko do odczytu. Jeżeli jest daj - jeżeli nie daj +R
attrib + albo -R c:\katalog i zobacz czy odniosło to skutek dla plików w katalogu.
i spróbuj jednak attrib -R c:\ (enter) i teraz zobacz katalogi.


Jeżeli to nie pomoże to naprawdę nie wiem.

Daj znać jak poszło
Już próbowałem, w każdym razie spróbowałem znowu, nic nie pomogło. Zamieszczam kilka zrzutów ekranu, być może jakiś komunikat rozjaśni sytuację.

UAC konta:
[Obrazek: 1uac.th.png]

Właściwości każdego folderu (w tym wypadku całkowicie nowego):
[Obrazek: 9wlasciwosci4.th.png]

Próba zmiany:
[Obrazek: 5wlasciwosci2.th.png]

Po kliknięciu "ok" i ponownym otworzeniu okna właściwości:
[Obrazek: 4wlasciwosci1.th.png]

Próba zmiany atrybutu dla folderu Program Files:
[Obrazek: 2error1.th.png]

Po kliknięciu "Kontynuuj" (identyczne komunikaty wyskakują na odblokowanym koncie admina):
[Obrazek: 3error2.th.png]

Zmiana parametru w konsoli:
[Obrazek: 7attrib.th.png]

Efekt:
[Obrazek: 6wlasciwosci3kopia.th.png]
OK.
1. UAC na 0 jak miałeś.
2. mój komputer/ppm dysk c - właściwości/zabezpieczenia/zaawansowane/użytkownicy(Pamparampam)/ zmień uprawnienia/użytkownicy(Pamparampam)/ edytuj i teraz zastosuj do (jest tylko podfoldery i pliki) zmień na ten folder, podfoldery i pliki oraz zaznacz tworzenie plików, tworzenie folderów,zapis atrybutów i zmiana uprawnień nie zaznaczaj pełnej kontroli
oraz w
3. mój komputer/ppm dysk c - właściwości/zabezpieczenia/zaawansowane/administratorzy(Pamparampam)/ zmień uprawnienia/administratorzy(Pamparampam)/ edytuj zmień na pełna kontrola
[Obrazek: bladv.png]

itd
Na razie poddaje się.
Jak wymyślisz jak to zrobić daj znać i opisz to.
Ja napiszę do microsoftu. To są jakieś nieprawdopodobne historie .
Przekierowanie