Przed kilkoma miesiącami kupiłem sobie dysk 2,5 cala i zaczęły się moje dziwne kłopoty. Otóż dysk wydaje dziwne piski, jakby próbował startować, ale niestety nie daje rady. Ale niekiedy też o dziwo zastartuje i jakiś czas jest widoczny. Próbowałem też inne dyski tego typu - dzieje się to samo. Z drugiej strony nie ma żadnych problemów z odczytem pendrive'ów, dysków zewnętrznych 3,5 cala i innych urządzeń. Pomyślałem - brakuje prądu - i kupiłem hub USB z własnym zasilaczem - i dzieje się dokładnie to samo. Ograniczenie ilości urządzeń USB nie pomogło, instalacja systemu na nowo tez nic nie dała.
Czy ktoś miał może podobne problemy, może ma jakiś pomysł co jeszcze można zrobić?
Moja płyta to Asus P5E, Win 7 64.
Pozdrawiam wszystkich i z góry dziękuję za każdą wskazówkę.
No ja miałem podobny problem, ale aktywny hub załatwił sprawę. Stawiam, że coś nie tak jest z tym dyskiem.
Trochę mało podajesz...czy tak samo jest na wszystkich wyjściach USB?
Jeżeli to nie defekt techniczny (nie wykluczam) spróbuj aktualizacji sterowników przy pomocy
[urln=http://www.drivermax.com/download.htm]DriverMax'a [/urln]
Między innymi:
* Wykonuje kopię wybranych sterowników
* Przywraca sterowniki w świeżo zainstalowanym systemie
* Analizuje sterowniki i wyszukuje nowe wersje
Wystarczy utworzyć bezpłatne konto, zalogować się i rozpocząć pobieranie aktualizacji, których potrzebujesz. Na koncie Free pobierzesz dwa sterowniki na dobę.
Do huba coś jeszcze podpinasz ?
Wcześniej na ilu kablach usb był zasilany ten dysk ?
Czy w managerze urządzeń w kontrolerach magistrali szeregowej wyłączone jest zarządzanie energią przez system ?
sybic
dysk jest na pewno dobry, na innych komputerach chodzi bez problemu. No i poza tym przetestowałem już tak 2 inne dyski 2,5 cala - to samo.
Nostromo
na wszystkich wyjściach USB jest tak samo. Spróbuję też tej aktualizacji.
thermalfake
do huba nic nie podpinam. Dysk podłączam i na jednym i na dwóch kablach - efekt ten sam.
A jakie ustawienie powinno być w managerze uradzeń?