Sorki za temat ale na prawdę nie wiem jak to nazwać. To nie mój komputer... Chodzi o laptop HP. Problem z opisu wygląda następująco. Włączamy kompa, słyszymy pracę dysku, po chwili słychać dźwięki uruchamianych programów (gg, skype, i nie wiem co jeszcze) niemniej jednak na ekranie nic nie widać... Jacyś magicy stwierdzili że z dyskiem wsio dobrze i powiedzieli że to płyta główna, więc pytam, jeśli mogę, co może w takiej sytuacji być nie tak ?
Pierwotnie komp na viscie, potem na XP, ale nie sądze żeby to akurat miało większe znaczenie ...
Spróbować lapka podłączyć pod zewnętrzny monitor przez złącze vga i przełączyć mu obraz na to wyjście zazwyczaj Fn+F4 (namalowane na klawiszu funkcyjnym). Jeśli dalej nie będzie działać to poszła się paść grafika - naprawa kilka stówek, serwisy nie dają długiej gwarancji po naprawie. Jeśli się okaże, że obraz jest to może być brak podświetlenia - coś delikatnie widać, odpowiada najczęściej inwerter rzadziej lampa (wtedy już tylko wymiana matrycy). Najtańsza opcja to taśma sygnałowa którą też trzeba sprawdzić.
Nie słuchaj się takich magików tylko oddaj lapka do serwisu notebooków.
Kosztowo mniej więcej wygląda to:
- wymiana matrycy zamiennik notebook z robocizną do 400zł przekątne do 16 cali, 17-stki ciut więcej
- naprawa układu grafiki reballing do ok 300zł, jeśli konieczna wymiana układu to może przekroczyć 500zł
- wymiana inwertera do 200zł
- wymiana taśmy do ok 150zł
Na potwierdzenie można poczytać
http://www.global-serwis.pl/porady/faq/n...atryce-lcd
Piszesz:
"Pierwotnie komp na viscie, potem na XP, ale nie sądze żeby to akurat miało większe znaczenie ... "
czy to znaczy (tak to rozumiem), że grafika przestała działać dopiero po przejściu na Windows7?
Skąd instalowałeś Windows?
To może znaczyć (strzelam) np. brak (sterowników), uszkodzenie karty graficznej.
Brak obrazu przy starcie zaraz po włączeniu przed ładowaniem systemu jest usterką sprzętową i związane z problemami jakie napisałem.
Nostromo po pierwsze przepraszam za tak zatytułowany wątek, ale po prostu nie wiedziałem co napisać
Trochę zmęczony byłem. Fabrycznie w tym laptopie była Vista natomiast w tej chwili jest XP i działało wszystko bezproblemowo więc podejrzewam, że wszystkie sterowniki były. Trudno mi napisać coś więcej bo to nie mój laptop tylko koleżanka mnie zapytała o płytę główną. Tyle, że jak powiedziała co się dzieje, że odpala, że słyszy że się programy ładują, to od razu pomyślałem że to nic z płytą główną tylko jak już to monitor lub grafika. Chciałem się po prostu upewnić. W takiej sytuacji ja nic nie zrobię i najlepiej będzie jak odda kompa do serwisu.
To napisz jak zakończyła się sprawa.
W jakiś magiczny sposób laptop się "naprawił". Kupela odebrała go od tego magika, który powiedział że zrobił jakieś testy grafiki chyba i że potem komp pochodził 10 min i zdechł, po czym ona wzięła go do domu a w domu działa jak działał. Jedyny problem w tej chwili to to że tam gdzie powinna mieć biały kolor ma niebieski ... Dała go jeszcze do jakiegoś elektronika żeby na styki i inne takie zerknął bo podobno ekran czasem migał przy otwieraniu i zamykaniu. Tak, że tak by to wyglądało.