Windows 7 Forum: konfiguracja, optymalizacja, porady, gadżety •

Pełna wersja: Dyski SSD a Windows7
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Podobno Windows 7, jako jedyny potrafi sensownie zarządzać dyskami SSD, tak aby uzyskać maksymalną wydajność a i nie doprowadzając do dużej eksploatacji nośnika.

Czy zmieniając dysk na SSD trzeba instalować system od zera, czy może zrobienie kopii z aktualnie używanego tradycyjnego dysku wystarczy?

Tak jak widzę szybkość przesyłania danych w SSD jest dwa razy większy w porównaniu do tradycyjnych dysków. O czasie dostępu nie wspomnę.

Czy te dane faktycznie widoczne są w praktyce?
Dajmy na to system na tradycyjnym dysku uruchamia mi się w 30 s.
Czy po przejściu na dysk SSD odpali się w te 15s?

slawektor

(05.07.2011 07:33)sybic napisał(a): [ -> ]Podobno Windows 7, jako jedyny potrafi sensownie zarządzać dyskami SSD, tak aby uzyskać maksymalną wydajność a i nie doprowadzając do dużej eksploatacji nośnika.


Tu nie chodzi o sesnowne zarzadzanie, a o TRIMing. Aczkolwiek SSD ma pewne wady, z ktorych nalezy sobie zdawac sprawe, jak chocby to, ze ma ograniczona liczbe razy, jaka mozna zapisac dana komorke.

Niestety oprocz TRIM, ktorego nie ma w XP, nadal nalezy recznie porobic pare rzeczy, by wszystko dzialalo dobrze i zgodnie z 'filozofia' SSD (wylaczyc hibernacje, defragmentacje, wywalic plik wymiany, itp. itd.)

Cytat:Czy zmieniając dysk na SSD trzeba instalować system od zera, czy może zrobienie kopii z aktualnie używanego tradycyjnego dysku wystarczy?

Z tym roznie jest. Ja zalacem swieza kopie.

Cytat:Tak jak widzę szybkość przesyłania danych w SSD jest dwa razy większy w porównaniu do tradycyjnych dysków. O czasie dostępu nie wspomnę.

Czy te dane faktycznie widoczne są w praktyce?

Transfery SSD na SATAII nie powalaja. Ja swoimi zwyklymi HDD w RAID0 bylem w stanie uzyskac transfery ciagle zapisu/odczytu podobne lub lepsze od SSD. Poza tym w przypadku SSD, w zaleznosci od producenta (np. OCZ, Corsair) stosuje sie algorytmy kompresujace. Wszystko fajnie, jak dane da sie skompresowac, gorzej jak sie nie da, transfery leca w dol.

Aczkolwiek, jak wspomniales, dla mnie SSD to czasy dostepu, i cos z czego jeszcze sobie pewnie nie zdajesz sprawy, kopiowanie plikow malych, i przypadkowcyh (rozrzuconych). Tu wlasnie dzieki szybkiemu dostepowi ujawnia sie potencjal SSD.

Cytat:Dajmy na to system na tradycyjnym dysku uruchamia mi się w 30 s.
Czy po przejściu na dysk SSD odpali się w te 15s?

Zalezy od wielu czynnikow - jaki SSD, ile i czego do zaladowania, i pare innych rzeczy. W przypadku ladowania systemu, widac duza roznice i system do pelnej gotowosci laduje mi sie w ~20s (a od momentu wlaczenia komputera ~40s). Aczkolwiek w grach roznice sa rzedu 20-30%, czasem mniej. Uzywam tez oprogramowania, ktore nawet na SSd laduje sie ponad 30s Zacieszacz

Poza tym zwroc uwage, ze SSD na SATAIII sa coraz czestsze i tansze, i jesli masz komputer obslugujacy SATAIII, mozesz sie cieszyc wyzszymi transferami (aczkolwiek tylko dla natywnego SATAIII - co zreszta bedzie widac na zrzucie na dole gdzie Marvell daje upy po calosci i w RAID0 zamaist dawac transfery na poziomie 800MB/s daje transfery troszke wyzsze niz dla pojedynczego dysku, i w sumie dostaje lupnia od SATAII w RAID0)...

A na koniec zrzut moich testow. Dwie pozycje od dolu to tradycyjne HDD

[attachment=2962]
Tytułem uzupełnienia podaje odpowiedzi na zadane przeze mnie pytania z racji faktu iż zamieniłem dysk systemowy HDD (Samsung F4 HD322GJ) na SSD (A-Data S599-64GM-C 64GB)
Czy można przenieść dane z dysku na dysk?
Wygląda na to, że można bo ja tak właśnie zrobiłem. Po przeniesieniu danych na dysk i odpaleniu systemu zauważyłem, że funkcja TRIM została włączona. Resztę zabiegów takich jak wyłączenie defragmentacji, indeksowania, ReadyBoost wykonałem już ręcznie. Czy podczas nowej instalacji na SSD te parametry defaltowo są wyłączane to nie wiem.

Czas uruchomienia* :
HDD : 24s
SSD : 16s

Programy takie jak Word, Excel, poczta (the bat), Nero7 uruchamiają się tak jak notatnik. W zasadzie bezzwłocznie.

* - liczony od momentu zniknięcia ekranu biosu do chwili pojawienia się ikonek i Windowsa Commandera, który mam w autostarcie.
Przekierowanie