Z ciekawości zapytam, jak często robicie całkowity format dysku C: i instalujecie na świeżo system?
Ja właśnie sprawdziłem, niemal 2 lata temu instalowałem system. To tylko pokazuje, że Win7 to dobry soft, w czasach Win XP czy 98 format robiłem co klika miesięcy
Hmmmmm średnio co około pół roku
Dokładnie 2 razy na rok styka, ewentualnie jakiś tam wirus to częściej ale oby nie.
A mogę spytać po co stawiać system 2 razy w roku ?
Jak ktoś ma porządek na komputerze, żadnych wirusów, wszystko ładnie śmiga to po co stawiać od nowa system ?
Ja zanim przeszedłem na 7, miałem 2 lata XP'ka. Jak się nie chodzi bo dziwnych stronach i stosuję profilaktykę+czyszczenie to nie ma problemów.
(25.06.2011 19:03)kyllox napisał(a): [ -> ]A mogę spytać po co stawiać system 2 razy w roku ?
Jak ktoś ma porządek na komputerze, żadnych wirusów, wszystko ładnie śmiga to po co stawiać od nowa system ?
Jak wkładasz "dziesiątki pendrivów" na uczelni, nawet najlepszy antywirus nie pomoże
Ja robię raz na rok i wystarcza.
(25.06.2011 19:35)House napisał(a): [ -> ] (25.06.2011 19:03)kyllox napisał(a): [ -> ]A mogę spytać po co stawiać system 2 razy w roku ?
Jak ktoś ma porządek na komputerze, żadnych wirusów, wszystko ładnie śmiga to po co stawiać od nowa system ?
Jak wkładasz "dziesiątki pendrivów" na uczelni, nawet najlepszy antywirus nie pomoże
Panda USB Vaccine i nie przejmujesz się tym. A pena tylko swojego podłączasz / zaszczepionego.
Też jestem zdania że wystarczy porządek trzymać i będzie ok..
Z 2 lata już formata nie robiłem i żyję.. Przeskoczyłem tylko na drugi dysk, ale nie reinstalowałem systemu tylko go skopiowałem programikiem.
Po prostu nie ma sensu formatować często komputera i tyle. Przez to tracisz tylko ważne dane które np: nie zmieszczą ci się na penie.
Dla mnie instalacja systemu na nowo i instalacja softu do pracy jest na tyle stresująca, że robię to tylko raz, na początku.
WinXP żył ok. 7 lat i cały czas ma się dobrze. Ile Win7 pożyje to nie wiem.
A system dość często odtwarzam z ghosta, średnio raz na miesiąc, bez względu na to jaki jest stan systemu.
To ja teraz zaszokuję wszystkich tu obecnych: otóż w moim starym komputerze z windows ME [!] nigdy nie musiałam reinstalować systemu, działał bez większego problemu przez 11 lat dopóki kompa nie uśmierciła awaria hardware'u. Mój obecny laptop z win XP również chodzi na pierwszej instalce windy już prawie ponad 3,5 lat i z tego co widzę jeszcze długo pochodzi
Hardcore
mój stary komp z 98 chodził 5 lat bez reinstalacji.
Hmm znając moje zdolności to format często mi się zdarza.
Czasami robię format 4 razy w miesiącu
.
W ciągu roku mogę zrobić 30 formatów jak nie więcej
.
Ale jak się eksperymentuje z kompem tak to jest.
Dobrze że zawsze mam pliki zapisane na innej partycji
.
Ja jeszcze nigdy nie robiłem formata, że tak powiem bez potrzeby. Testuje dużo różnego softu, zmiany wyglądu, podmieniam pliki itp w systemie więc potem są negatywne efekty, że czasami system nie wstaje. A i tak jeszcze potem próbuję go odzyskać, bo stracę na tym mniej czasu. O ile instalacja Win 7 leci "z buta", to instalacja softu i konfiguracja ustawień systemu+softu jest najżmudniejszą rzeczą do wykonania
Ihate gdy mam pracować na gołym systemie bez poprzedniego skonfigurowania go.
średnio co pół roku
Mam system z wszelkimi potrzebnymi programami zrobiony za pomocą vLite.
Robiłbym co 3 miesiące ale z powodu mnóstwa gratów (czyt. "potrzebnych" plików) od dawna już nie robiłem.
Mam ten laptop, na którym piszę, gdzieś z 3 lata i format był... z 3-4 razy. Pierwszy po ponad roku, następne co około 3 miechy, potem od tego czasu nie robiłem bo przenoszenie wszystkiego z dysku na dysk, robienie formata, przenoszenie z powrotem i robienie formata kompletnego trwa pół dnia.
Bo muszę z D przenieść wszystko co chcę zotawić na C, sformatować cały D, następnie przenieść to znów na D, dodatkowo dodać ważne pliki z dysku C także na D, potem wyłączyć kompa, sformatować cały C przy pomocy instalatora systemu.
W sumie przenoszę... 120GiB (licząc już sumę wszystkich przenoszeń w obie strony) a to "trochę" trwa
I tak: zawsze robię format obu dysków. Nigdy tylko jednego. Wiem, że w sumie to niepotrzebne ale ja jakoś tak lubię.
Tak więc obecnie mój dysk jest jakby magazynem plików i formata nie było od gdzieś ponad roku. Niestety nie mogę nic z tym zrobić (obecnie nie mam na to szczególnie czasu, jak skończy się sesja to może)
Przydałby mi się dysk zewnętrzny, gdzie trzymałbym te graty ;p
To zależy od kondycji systemu i tego, w jakim stopniu go wykorzystujesz. Z racji że ja swojego magluję bardzo intensywnie, to co ok. pól roku, albo rzadziej się zdarzy.
poczebyje pomocy wiecie jak zrobić formatować Windows 7 bez płyty