Witam mam problem.
Komputer po ostatnim włączeniu (dziś) zaczął wariować.Nagrywarka(DVD) nie widzi płyt DVD(a jak bootuję z biosu np.:płytkę CD z instalką systemu to działa),dodała mi się jakaś nowa partycja w "Mój komputer" pod literką Q i 2x dłużej się włącza!
Pomocy już nie wiem co robić!
Co do partycji Q. Instalowałeś może jakiekolwiek programy do tworzenia wirtualnych napędów typu alkohol itp. ?
W internecie znalazłem również informację o tym, że instalacja offica11 w wersji beta jest sprawcą tego problemu.
Na początek przeskanował bym jednak komputer antywirusem i załączył kompletny screen z zakładki Uruchamianie - Start-wpisz-msconfig.
(30.04.2011 16:53)House napisał(a): [ -> ]Co do partycji Q. Instalowałeś może jakiekolwiek programy do tworzenia wirtualnych napędów typu alkohol itp. ?
W internecie znalazłem również informację o tym, że instalacja offica11 w wersji beta jest sprawcą tego problemu.
Na początek przeskanował bym jednak komputer antywirusem i załączył kompletny screen z zakładki Uruchamianie - Start-wpisz-msconfig.
No instalowałem MS office 2011 i nero essentials,
ale podczas instalacji kaspersky nie wykazywał aktywności wirusów,
może jednak dla pewności skasuję nero,office i zrobię skan
(30.04.2011 20:20)alan9707 napisał(a): [ -> ] (30.04.2011 16:53)House napisał(a): [ -> ]Co do partycji Q. Instalowałeś może jakiekolwiek programy do tworzenia wirtualnych napędów typu alkohol itp. ?
W internecie znalazłem również informację o tym, że instalacja offica11 w wersji beta jest sprawcą tego problemu.
Na początek przeskanował bym jednak komputer antywirusem i załączył kompletny screen z zakładki Uruchamianie - Start-wpisz-msconfig.
No instalowałem MS office 2011 i nero essentials,
ale podczas instalacji kaspersky nie wykazywał aktywności wirusów,
może jednak dla pewności skasuję nero,office i zrobię skan
Dobra dysk Q zniknął i dowiedziałem się co z napędem.
Podziel się zatem rozwiązaniem swojego problemu. Pomoże to w przyszłości także innym użytkownikom.
Wystarczyło tylko odinstalować "Moduł szybkiej instalacji" bo to on zabierał miejsce i partycję.
Napęd był po prostu zepsuty (na szczęście mam jeszcze gwarancję).
A Windows już działa normalnie bo wcześniej miał za mało RAM-u