Windows 7 Forum: konfiguracja, optymalizacja, porady, gadżety •

Pełna wersja: Problem z napędem DVD
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam
Pół roku temu kupiłem laptopa - Asusa K70IC z systemem Win 7 64, który (nie pytajcie dlaczego, długa historia) zmieniłem na Win 7 32 bit. Wszystko było ok aż tu nagle komputer przestał czytać mi płyty. Nie nastąpiło to z dnia na dzień. Przez kilka tygodni miałem coraz większe trudności z otworzeniem gier i programów. Teraz komputer otwiera mi tylko filmy (choć nie wszystkie) i parę gier ale tylko z firmy EA Zacieszacz reszty płyt w ogóle nie widzi. Gdy wejdę w mój komp to nie wyświetla się ikona z płyty tylko widzę że jej nie ma. Gdy wsunę CD lub DVD do napędu nie włącza mi się auto uruchamianie. Dzieje się coś dziwnego. Płyta obraca się w napędzie, na pulpicie widzę zamiast myszki obrazek płyty ale tylko przez sekundę. Później wszystko znika i za chwilkę znowu się pokazuję i tak kilka razy aż w końcu przestaje. W dodatku płyta wydaję dziwne odgłosy np stukanie, skrobanie, jakby ktoś delikatnie pukał palcem w stół. Nie wiem dlaczego się tak dzieje. Ostatnio miałem problemy z całym systemem. Ciągle się wieszał, przed włączeniem usuwał jakieś pliki, znajdowałem wirusy, robił się biały ekran. Może to od tego a może po prostu coś jest zepsute. Myślałem o formacie, co wy na to? Proszę o pomoc. Laptop jest prawie nowy. Co mogę zrobić żebym mógł uruchomić płyty ? Czy to wina systemu, napędu czy wirusów czy czegoś jeszcze innego ? Acha, ten napęd to TSSTcorp CDDVDW TS-L633C SCSI CdRoom Device.
Zrób recovery z Win 7 64 bit i reklamuj sprzęt, napęd zdycha a biały obraz to też nic dobrego nie wróży.
Wczoraj zauważyłem jeszcze, że na każdej płycie którą wsadziłem do napędu pojawiły się okręgi jakby ktoś ją cyrklem porysował. Zrobie to co powiedziałeś. Mam też kolegę informatryka, może on pomoże.
Czy to, że DVD nie działa może być spowodowane przez wirusy ?
Kolega informatyk nie pomoże ci w kwesti reklamacji, a tą złóż jak najszybciej, bo jak padnie ci całkiem grafika, a skończy ci się gwarancja, to zostaniesz ze złomkiem, na którego naprawę będziesz musiał wydać sporo.
Kwestia białego ekranu to właśnie grafika, a dokładniej chyba odklejanie się BGA, więc jak się zepsuje to koszt nowego BGA nie będzie duży, tylko 300-500 zł i 500-800 zł za lutowanie BGA.

Zastanów się czy lepiej żeby naprawili ci to na gwarancji, czy chcesz wydać trochę kasy.
Oczywiście tylko oddanie na gwarancję w celu naprawy (reballingu) lub wymiany płyty głównej (nadzieja głupiego ale jest Zacieszacz ), po co ma płacić. Gdyby miał to robić ze swoich pieniędzy, lepiej potraktować to jako część kasy przeznaczonej na nowy sprzęt bo naprawa grafiki to nie są małe koszta a nie wiadomo co jeszcze później może paść po drodze.
Przekierowanie