04.04.2011, 12:41
Postanowiłem zainstalować sobie Linuksa na lapku, obok Win7 i niestety teraz Windows nie chce mi się włączać...
Laptop (Asus) defaultowo miałem 2 partycje
C:/ (OS) D:/ (DATA) + (Ukryta partycja Recovery)
Linux został zainstalowany na partycji D:/ (całkowicie tą partycje sformatowałem do ext4)
Czy możliwe jest żeby Windows7 nie chciał się teraz poprawnie włączyć z tego powodu iż nie widzi standardowej
partycji D:/ na której de facto nic nie było? Oo
Próbowałem już wszystkich możliwości z uruchamianiem (w trybie awaryjnym tez nie idzie
System się ładuje do momentu w którym pojawia się kursor na szarym tle (nie przypominam sobie, żebym miał taką tapetę)
po czym następuje restart systemu. Sytuacja wygląda tak samo gdy chce skorzystać z trybu Recovery (pierwszy kursor + szare tło i restart)
Laptop (Asus) defaultowo miałem 2 partycje
C:/ (OS) D:/ (DATA) + (Ukryta partycja Recovery)
Linux został zainstalowany na partycji D:/ (całkowicie tą partycje sformatowałem do ext4)
Czy możliwe jest żeby Windows7 nie chciał się teraz poprawnie włączyć z tego powodu iż nie widzi standardowej
partycji D:/ na której de facto nic nie było? Oo
Próbowałem już wszystkich możliwości z uruchamianiem (w trybie awaryjnym tez nie idzie
System się ładuje do momentu w którym pojawia się kursor na szarym tle (nie przypominam sobie, żebym miał taką tapetę)
po czym następuje restart systemu. Sytuacja wygląda tak samo gdy chce skorzystać z trybu Recovery (pierwszy kursor + szare tło i restart)