Windows 7 Forum: konfiguracja, optymalizacja, porady, gadżety •

Pełna wersja: Naukowe wnioski
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Oto przykłady, jak z dowcipów można wysnuć naukowe wnioski przydatne w zarządzaniu firma.

PRZYPADEK 1
Para narzeczonych spaceruje w parku. Kiedy mijają grupę emerytów, ci zaczynają mruczeć
- Co tam rączka za rączkę! Zabierz ją lepiej do Motelu, lalusiu!
Chłopak bardzo zakłopotany, udaje ze nic nie słyszy.
Przechodzą koło placu budowy, skąd dobiegają ich krzyki robotników:
- Te oferma! Przestań się przechadzać! Zaprowadź ją do ciemnego kąta i przeleć!
Jeszcze bardziej zakłopotany, chłopak udaje dalej że nic nie słyszy. W końcu odprowadza dziewczynę do domu i zegna się z nią:
- Do jutra kochanie.
Ona:
- Oczywiście, do jutra, Głuchy kołku!
WNIOSEK
Słuchaj i wdrażaj rady zewnętrznych konsultantów. To ludzie z doświadczeniem. Jeśli tego nie zrobisz twój wizerunek profesjonalisty może na tym ucierpieć.

PRZYPADEK 2
Morderca skazany na 25 lat więzienia, ucieka. Włamuje się do pewnego domu, gdzie zastaje młodą parę podczas wieczornych igraszek. Bandyta przywiązuje mężczyznę do krzesła i zostawia w kącie pokoju, po czym rzuca kobietę na łóżko. Przez chwile całuje jej szyje, po czym wybiega. W tym momencie związany chłopak podpełza do dziewczyny i mówi:
- Kochanie, ten facet to bandyta, od lat nie widział kobiety, będzie się na tobie wyżywał seksualnie, ale bądź dzielna, od tego zależy nasze życie. Pozwól mu zrobić wszystko na co ma ochotę i udawaj ze Ci się podoba. Widziałem jak całował twoją szyje. Bądź dzielna kochanie!
- Ależ skarbie - przerywa kobieta - On nie całował mojej szyi, tylko mi szeptał do ucha!
- A co Ci szeptał?
- Pytał, gdzie trzymamy wazelinę. Bądź dzielny kochanie!
WNIOSEK
Brak informacji, może doprowadzić do poważnych konsekwencji. Aktualne informacje są podstawą zwycięstwa w ataku dzikiej konkurencji i uniknięcia nieprzyjemnych niespodzianek.

PRZYPADEK 3
Do apteki wchodzi młody człowiek i pyta:
- Mógłby mi pan magister sprzedać prezerwatywę. Moja narzeczona zaprosiła mnie na kolację do domu. Chodzimy ze sobą już trzy miesiące i robi się coraz goręcej. Myślę, ze dzisiaj wieczorem dam jej spróbować ciasteczko. Farmaceuta daje mu prezerwatywę i młody człowiek wychodzi.
Po chwili wraca i mówi:
- Niech mi pan da jeszcze jedną. Siostra narzeczonej to niezła pupcia. Nieraz rozchylała przede mną nogi, czasem widziałem nawet majteczki. Wydaje mi się, ze i ona coś chce, a idę do nich do domu dzisiaj wieczorem... no wie pan....
Farmaceuta wydaje mu druga prezerwatywę. Po chwili młodzieniec wraca ponownie.
- A może jeszcze jedna, bo matka narzeczonej tez niczego sobie. Ociera się o mnie kiedy przechodzę, a ze idę do nich wieczorem do domu, no to wie pan...
Wieczorem przy kolacji chłopak siedzi za stołem obok narzeczonej, a po drugiej stronie stołu usiadły siostra i matka narzeczonej. Wchodzi ojciec narzeczonej i zasiada za stołem. Chłopak opuszcza natychmiast głowę, składa ręce do modlitwy i zaczyna się modlić:
- Dziękujemy Ci Boże za to jedzenie..., dziękujemy Ci Boże za to jedzenie...
Mija pięć minut, a on dalej się modli. Rodzina wymienia zdziwione spojrzenia, a narzeczona mówi:
- Nie wiedziałam, kochanie, ze jesteś taki wierzący!
- A ja nie wiedziałem, ze twój ojciec jest farmaceuta!
WNIOSEK
Nigdy nie wyjawiaj swoich strategii osobom nieznajomym, ponieważ może to poważnie zaszkodzić twojej organizacji.
Przekierowanie