Windows 8 za około 250 złotych? Tak, ale tylko na początku!

Jeśli panujecie przesiadkę na ósemkę, to lepiej zróbcie to tak szybko jak to możliwe. Później cena systemu będzie trzy razy droższa!

Microsoft przygotowuje z okazji premiery Windows 8 sporo promocji cenowych. Nic dziwnego, gigant z Redmond wierzy w rynkowy sukces nowych okienek i stara się jak tylko może, aby polepszyć wyniki sprzedaży ósemki… chociaż w pierwszych miesiącach po premierze.

Jedną z ciekawych ofert jest możliwość zakupu Windows 8 Pro w postaci uaktualnienia dla Windows 7 w przypadku nowych komputerów kupionych po 2 czerwca tego roku. Wczoraj wspominaliśmy wam, że formularz rejestracyjny dla tego programu już ruszył i teraz pozostaje czekać tylko na otrzymanie wiadomości e-mail z powiadomieniem o dostępności aktualizacji do pobrania.

Co jednak z tymi z was, którzy nie kupili ostatnio nowego komputera i posiadają starszą wersję okienek na maszynie kupionej na przykład kilka lat temu? Spokojnie! O was Microsoft również nie zapomniał i wkrótce będziecie mogli przeprowadzić podobny proces aktualizacji co wasi koledzy, którzy kupili nowe komputery z Windows 7. Tylko za nieco wyższą kwotę. Niestety, nie liczcie na to, że gigant z Redmond zaserwuje wam ósemkę w najbardziej wypasionej wersji Pro za 69 złotych. Szykujcie lepiej nieco ponad 200 złotych.

Microsoft jednak oficjalnie na razie milczy na temat zakupu tańszej wersji Windows 8 dla tych z was, którzy nie kupili ostatnio nowego komputera i chcą po prostu kupić nową ósemkę. Jedynie co do tej pory wiemy na ten temat, to informacje opublikowane na łamach niemieckiego bloga Deskmodder.de. Rzekomo system "w detalu" będziemy mogli zakupić za równowartość 59,99 euro. W Polsce więc spodziewajmy się ceny niższej niż 250 złotych! Tak tanio nigdy jeszcze nie było, przyznacie? Pamiętajmy, że w tym przypadku mowa o zupełnie nowej licencji, a nie uaktualnieniu z poprzedniej wersji okienek, która kosztować ma 39,99 dolarów (ciągle nie wiemy ile nad Wisłą).

Wszystko pięknie, ale jest pewien problem. Wspomniana cena niespełna 250 złotych nie będzie obowiązywać wieki, a jedynie do końca stycznia przyszłego roku - wynika z informacji ujawnionych przez serwis The Verge. Rzekomo od lutego cena uaktualnienia podskoczyć ma do sumki 99,99 dolarów (czyli ponad 300 złotych), a wersja detaliczna nowego systemu kosztować ma aż 199,99 dolarów!

Microsoft co prawda na razie milczy w tym temacie, ale jeśli to prawda, to na Windows 8 warto odłożyć nieco grosza już teraz. Całkiem możliwe, że system będzie tani tylko na początku, a potem Microsoft powróci do cen, które dobrze znamy… również w Polsce.

Źródło: The Verge,