Odpowiedz

Dyskusja o piractwie

 
andamarius
Wdrażany

Liczba postów: 36
Post: #21

RE: Dyskusja o piractwie


(21.01.2010 21:43)War_3_ napisał(a):  Czy twórcy gry udostępnili narzędzia do modyfikacji oficjalnie?
Jak na przykład Epic (unreal tournamenty), CroTeam (serious samy) ?
Jeżeli nie, uważam, iż takie modyfikacje są jednak formą piractwa.

Zgodnie z prawem nie są formą piractwa. Takie coś nazywa się opracowaniem produktu. Można tworzyć opracowania itp. pod warunkiem, że nie masz z tego korzyści majątkowej. Musze przyznać że ciekawie rozpatrujecie te sprawy. Idąc twoim tokiem myślenia nie masz prawa pisać wypracowania na język polski, bo pisząc je, używałeś książek. Twoje wypracowanie można uznać za modyfikację, bo redagujesz tekst kogoś innego. I w tym przypadku (jak i w prawie wszystkich) nie ma rozróżnienia pomiędzy grą a książką, bo konstytucja traktuje je jednakowo. Spójrz na to z innej strony. W świetle prawa gra jest tekstem (no bo jest! mimo wszystko to co masz na komputerze to ciąg poleceń pisanych) i tak powinno się to rozpatrywać. Tak samo można kserować książki dla własnego użytku (nie całą) i dopisać notatki na marginesie tak samo możesz skopiować kawałek kodu gry i poprawić sobie tekstury.
Tak samo jak masz prawo robić kopie zapasową programu, ale nie wolno ci jej rozpowszechniać. Na identycznej zasadzie prawnej, która ty w przytoczonym tekście blokujesz wolno robić opracowania, notatki z wykładów, zamieszczać własną interpretacje (to się nazywa inspiracja) czyjejś pracy.
Po prawdzie prawo rozdziela te działania na 2 nurty. Te przynoszące zysk, i darmowe. Dopóki nie próbujesz rozpowszechniać, lub zarabiać na cudzej pracy, twoje pole do popisu jest bardzo duże. Pamiętaj tylko, że w każdym z powyższych przypadków musisz wyraźnie zaznaczyć skąd masz materiały do swoich prac.


A co do powyższych postów:

Instalujesz Linuksa (ubuntu, mandriva itp.), dodajesz openoffice do tego odtwarzacze muzyki filmów i wszystko co potrzebne, emulator instalacji oprogramowania działającego pod Windowsa (gry na ten przykład). Cena legalnego softa 0zł + rachunek za prąd. nielegalnego softa brak. Antywirusem też raczej nie należy się przejmować bo na linuksa działa może z 6 wirusów.

Dziękuje bardzo viva la pingwinek!.

PS: Swojego Windowsa dostałem jako student (uczelnia funduje studentom Windows 7), ale na domowych pecetach wszędzie mam zainstalowanego linuksa i jakichkolwiek opłat brak.

EDIT do postu poniżej: Pisałem o poprawkach wniesionych na własny użytek bez rozpowszechniania itp.

(28.01.2010 14:00)Inixi napisał(a):  Wszystko jest legalne, dopóki nie korzystasz z tych samych znaków towarowych (Tytuł książki, autor, etc) a w przypadku książek, nie komputerów, jest coś takiego jak "własność intelektualna" do której pijesz post wyżej i polega ona na tym, że jeżeli w iluś procentach jest odwzorowaniem czegoś co ma prawa autorskie, to wtedy jest to łamanie praw autorskich. Gdyż jeżeli ktoś sobie nie życzy to program wypuści w kodzie zamkniętym, a ktoś inny może w open source, ale to jest kwestia autora.

Prawda moja wina. Nie zauważyłem tej klauzuli o wyjęciu kilku paragrafów z ustawy, jeśli chodzi o aplikacje komputerowe. No i prawdą jest jak to mój profesor powiedział, że jeżeli napiszesz program i ktoś znajdzie część kodu w twoim programie, która wskazuje na podobieństwo prac ma podstawy do oskarżenia.

(28.01.2010 14:00)Inixi napisał(a):  Swoją drogą sytuacja w prawie jest nawet dość jasna, programy kopiowane oraz muzyka i filmy teoretycznie można przechowywać na dyskach twardych i według prawa człowiek nie popełnia tutaj żadnego przestępstwa.

To zależy skąd ktoś tą muzykę i filmy ma Zacieszacz. Teoretycznie w przypadku pozwu o takie coś wystarczy pokazać legalną płytkę, lub jakiś inny przedmiot, który wskazuje na legalne nabycie produktu(lub w innym przypadku udowodnić że licencja nie obowiązuje w naszym kraju). No ale tak jak napisano poniżej policji zdarza się wykraczać poza prawo.

I zapłoną piekielnym ogniem wasze serwery, gdyż zabezpieczenia ich wątłe, a podatnośc na buffer overflowy ogromna. I zaprzestaną działania wasze routery a wasze niewiasty nosić będą pakiety w kubłach, a tam będzie płacz, zgrzytanie zębów, 404 i request timeout.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28.01.2010 17:57 przez andamarius.)

28.01.2010 08:48

Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Inixi
Młodszy user systemu
Liczba postów: 111
Post: #22

RE: Dyskusja o piractwie


andamarius, masz wiele błędów apropos swojej wypowiedzi
(28.01.2010 08:48)andamarius napisał(a):  Zgodnie z prawem nie są formą piractwa. Takie coś nazywa się opracowaniem produktu. Można tworzyć opracowania itp. pod warunkiem, że nie masz z tego korzyści majątkowej.
Jeżeli dany program modyfikujesz i przesyłasz dalej to ten program powinien posiadać licencję GNU.

(28.01.2010 08:48)andamarius napisał(a):  Musze przyznać że ciekawie rozpatrujecie te sprawy. Idąc twoim tokiem myślenia nie masz prawa pisać wypracowania na język polski, bo pisząc je, używałeś książek. Twoje wypracowanie można uznać za modyfikację, bo redagujesz tekst kogoś innego. I w tym przypadku (jak i w prawie wszystkich) nie ma rozróżnienia pomiędzy grą a książką, bo konstytucja traktuje je jednakowo.
Kolejny błąd, generalnie jeżeli tworzysz produkt od podstaw to nazywa się odtworzenie, nie modyfikacja. Tak samo został stworzony wiele razy wymieniany OpenOffice a nawet StarOffice, za którego Sun pobiera opłatę. Z kolei pisanie na podstawie książek nijak się ma do piractwa, to jest tak samo jak pisanie programów na podstawie istniejących. Wszystko jest legalne, dopóki nie korzystasz z tych samych znaków towarowych (Tytuł książki, autor, etc) a w przypadku książek, nie komputerów, jest coś takiego jak "własność intelektualna" do której pijesz post wyżej i polega ona na tym, że jeżeli w iluś procentach jest odwzorowaniem czegoś co ma prawa autorskie, to wtedy jest to łamanie praw autorskich. Gdyż jeżeli ktoś sobie nie życzy to program wypuści w kodzie zamkniętym, a ktoś inny może w open source, ale to jest kwestia autora.

Swoją drogą sytuacja w prawie jest nawet dość jasna, programy kopiowane oraz muzyka i filmy teoretycznie można przechowywać na dyskach twardych i według prawa człowiek nie popełnia tutaj żadnego przestępstwa. Czasami tylko policja wykracza poza prawo i kwestie takich ludzi są rozstrzygane w świetle kodeksu karnego, co jest tak na prawdę błędem.


(28.01.2010 08:48)andamarius napisał(a):  A co do powyższych postów:

Instalujesz Linuksa (ubuntu, mandriva itp.), dodajesz openoffice do tego odtwarzacze muzyki filmów i wszystko co potrzebne, emulator instalacji oprogramowania działającego pod Windowsa (gry na ten przykład). Cena legalnego softa 0zł + rachunek za prąd. nielegalnego softa brak. Antywirusem też raczej nie należy się przejmować bo na linuksa działa może z 6 wirusów.

Dziękuje bardzo viva la pingwinek!.
No, ale ile za to roboty w konfiguracji niego...
Zresztą mądry człowiek też korzystałby bezpiecznie z Windowsa, nie używając antywirusa. Bo zwykły pan Kowalski na codzień korzysta z praw administratora, gdyż lubi tak, bo mu łatwiej, a później dochodzi do częstych błędów i blue screenów. Niestety nie ma tutaj kompromisu, albo jest łatwo, albo jest bezpiecznie i stabilnie.


(26.01.2010 13:02)damian-Win2000 napisał(a):  Jako wyznawca maka i nie tylko... uważam że (odnośnie gł. tematu) system operacyjny (OS)należy kupić legalny ale muzyka czy filmy nie, ponieważ dla zwykłego śmiertelnika te w Polsce są za drogie najlepiej poznać cennik w USA i porównać go do naszego :] więc do puki nie będzie obniżek 50% ludzie będą piracić Cwaniak Programy i inne duperele jeśli ma się maka są w standardzie i nic nie trzeba więcej do użytku na co dzień (przynajmniej mi wystarcza OS X+iLive+NeoOffice+[płatny]CMR 05) a na PC no cóż dostajemy goły OS który do niczego się nie nadaje, a aby był funkcjonalny należy wydać 3/4000 zł na programy które utworzą funkcjonalne stanowisko pracy Cwaniak
Wiesz, w tym przypadku za sprzęt komputerowy, który jest wart góra 3000zł płacisz ponad 6000zł tylko dlatego, że ma znaczek Apple. Prawdą jest to, że w sumie w tym pakiecie dostajesz pakiet biurowy i cośtam jeszcze, żebyś mógł po włączeniu komputera do gniazdka od razu korzystać z niego i być może różnica w cenie to jest właśnie opłata ze te dodatkowe oprogramowanie. To jest właśnie różnica pomiędzy platformą otwartą PC oraz inną platformą, że składasz sobie od postaw i sam dostosowujesz do siebie.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28.01.2010 14:13 przez Inixi.)

28.01.2010 14:00

Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
damian-Win2000
VIP
Liczba postów: 1.023
Post: #23

RE: Dyskusja o piractwie


Inixi: Po raz 1000000000000000000000 napisze to samo: Aple za 6000zł oferuje ci najlepszą klawierkę z alumu, ultranowoczesną mysz, jednostkę centralną połączoną z monitorem Led LCD 21", system operacyjny BOX, pakiet multimedialny (odpowiedniki na Windowsa około 1000zł), niezawodność (wszystko od jednego producenta a nie jak w PC od 1000000 producentów a to wszystko pod najbardziej dziurawym OS), sprawdzoną technologie przez 100000 userów na całym świecie, mnóstwo for internetowych gdzie znajdziesz fachową pomoc (zwłaszcza że każdy ma taki sam komputer) więc czy to tak dużo te 6000zł za iMac? Przypomnę PC z biedronki 1200zł w zestawie: jednostka centralna (zrobiona z najtańszych komponentów) monitor LCD 17"(na którym widać pixele), brak systemu, dziadowska klawiatura i mysz, oraz wysoka awaryjność.

30.01.2010 17:49

Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Skymad
Niezarejestrowany
 
Post: #24

RE: Dyskusja o piractwie


Wiadomo, w Macu płaci się za jakość i znaczek Apple Zadowolony
I tak wolę Windowsa, 7 chyba aż taki zły nie jest Zadowolony
Najlepszym, domowym systemem IMO jest Ubuntu, ale na nim sobie nie pograsz Smutny
Jak gry na Ubu by działały jak na Win to przechodzę bez zastanowienia. A Mac? Jak wygram w lotka to na pewno kupię.

31.01.2010 08:12

Odpowiedz cytując ten post
damian-Win2000
VIP
Liczba postów: 1.023
Post: #25

RE: Dyskusja o piractwie


Skymad, nie potrzeba totka wystarczy napad na bank Zacieszacz (oczywiście ja odradzam takie rozwiązania gdyż jest dość ryzykowne)

31.01.2010 09:01

Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Inixi
Młodszy user systemu
Liczba postów: 111
Post: #26

RE: Dyskusja o piractwie


(30.01.2010 17:49)damian-Win2000 napisał(a):  Inixi: Po raz 1000000000000000000000 napisze to samo: Aple za 6000zł oferuje ci najlepszą klawierkę z alumu, ultranowoczesną mysz, jednostkę centralną połączoną z monitorem Led LCD 21", system operacyjny BOX, pakiet multimedialny (odpowiedniki na Windowsa około 1000zł), niezawodność (wszystko od jednego producenta a nie jak w PC od 1000000 producentów a to wszystko pod najbardziej dziurawym OS), sprawdzoną technologie przez 100000 userów na całym świecie, mnóstwo for internetowych gdzie znajdziesz fachową pomoc (zwłaszcza że każdy ma taki sam komputer) więc czy to tak dużo te 6000zł za iMac? Przypomnę PC z biedronki 1200zł w zestawie: jednostka centralna (zrobiona z najtańszych komponentów) monitor LCD 17"(na którym widać pixele), brak systemu, dziadowska klawiatura i mysz, oraz wysoka awaryjność.
Ja ci już odpowiedziałem, monitor LCD 21" z rozdzielczością HD+ kupisz za 600zł, kartę graficzną GF 9600GT za 350zł, płytę główną za 300zł, procesor Intel Core 2 Duo taki ze średniej półki za 800zł, dźwięk wbudowany, dysk twardy 500GB 200zł, kamera internetowa 200zł, superzajefajnaiwogólewytegesowana klawiatura z myszą laserową (nie optyczną) 500zł, do tego obudowa i zasilacz za 400zł, napęd optyczny z nagrywarką DVD 100zł, czytnik kard 50zł w sumie za wszystko zapłacisz około 3400zł - to jest ten sam sprzęt, który jest montowany w iMac'ach, które są sprzedawane za cenę około 5500zł w iSpot lub na tutaj: [urln]http://www.komputronik.pl/index.php/product/88188/Komputery_PC/Komputery_Apple/iMac_21_5_MC413PL-A_.html[/urln]
Ceny zostały przytoczone z [urln]www.komputronik.pl[/urln], sklepie w którym też raczej tanio nie jest.
Powiem Ci, że systemy operacyjne na iMac'ach to nie są wersje BOX, gdyż każdy system jest przypisany do jednego numeru seryjnego Twojego iMac'a, więc nie jesteś w stanie przenieść tego systemu na inny komputer, inaczej będą błędy podczas aktywacji.
Przechodząc do aplikacji:
Windows 7 OEM (nawet w wersji Pro) - 550zł
Microsoft Office 2007 PL - Home & Student BOX - 300zł
Nero 9 - około 300zł
Jakiś antywirus - 100zł
w sumie 1250 zł

Podsumowując:
Komputer 3400zł + oprogramowanie 1250zł = 4650zł
i to jest powiedziałbym, że konfiguracja dla człowieka, który musi mieć koniecznie markowe rzeczy, więc dość wygórowana.

Dodatkowo Apple rzuca rachunkami za update systemów, za odpowiedni Service Pack dla Windows na Macintosh płaci się około 120zł, gdy na Windows taki Service Pack jest darmowy. A na systemie Windows masz dużo więcej aplikacji i możliwości, gdyż praktycznie można wiele rzeczy zrobić na nim - od zwykłego komputerka media center, po komputer, który przyjmuje tysiące zleceń, nie tylko jeden, multimedialny, z ograniczoną ilością programów, tylko dlatego, że ładnie wygląda.

Wiesz, jakoś nie kalkuluje się to w przeliczeniu na to co iMac daje, jeszcze jakiś czas temu to kalkulowało się, teraz po Twojej wypowiedzi dogłębnie przeanalizowałem i muszę stwierdzić, że kupno iMac'a zupełnie mi się nie kalkuluje. Szczególnie, że komputerów Apple prawie w ogóle nie można ulepszać, ani dorzucać do nich nowych części. Jedynie z tego co słyszałem, że można to dodać pamięć, coś podłączyć na usb, zmienić dysk twardy (a nawet nie wiem, czy te ostatnie jest możliwe ze względu na budowę tych komputerów).


(30.01.2010 17:49)damian-Win2000 napisał(a):  pakiet multimedialny (odpowiedniki na Windowsa około 1000zł), niezawodność (wszystko od jednego producenta a nie jak w PC od 1000000 producentów a to wszystko pod najbardziej dziurawym OS)...
A tak apropos stabilności i bezpieczeństwa systemów operacyjnych:
[urln]http://media2.pl/technologie/34870-Vista-zlamana-w-cztery-godziny.html[/urln]
Świetny ten nowy Leopard, genialny.

Tak więc, jak szukamy dziury w tym, że ludzie "piracą" bo Windows jest drogi to zastanówcie się czytając ten post. Zastanówcie się nad tym, że PC jest architekturą otwartą, jeżeli chcecie aby było taniej to tak jak kolega linuksowiec napisał:
andamarius napisał(a):Instalujesz Linuksa (ubuntu, mandriva itp.), dodajesz openoffice do tego odtwarzacze muzyki filmów i wszystko co potrzebne, emulator instalacji oprogramowania działającego pod Windowsa (gry na ten przykład). Cena legalnego softa 0zł + rachunek za prąd. nielegalnego softa brak. Antywirusem też raczej nie należy się przejmować bo na linuksa działa może z 6 wirusów.
Zainstalować sobie linuksa, tak samo dużo rzeczy można na tym systemie zrobić, jedynie trzeba niestety jego studiować, jeżeli komuś się nie chce to niech po prostu płaci - niestety.

Jednak nie chodziło mi o to co jest drogie a co nie, tylko o to czy wykonując obowiązki dnia codziennego nie zastaniemy panów policjantów w progu, którzy stwierdzą, że złamaliśmy pierdyliard przepisów posługując się komputerem.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01.02.2010 16:40 przez Inixi.)

01.02.2010 16:38

Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
damian-Win2000
VIP
Liczba postów: 1.023
Post: #27

RE: Dyskusja o piractwie


Inixi ty i tak wiesz lepiej i ciebie nie przegada ale powiem ci tak jak kogoś nie stać na Ferrari a całe życie na nie choruje to może kopić sobie replikę która wygląda, jeździ jak Ferrari ale nie jest z Włoch a z polski i bazuje na Toyocie MR2, i ty mając taką toyote powiesz że masz pożądaną furę a ja nie zaprzeczę jednak to nie jest Włoskie Ferrari. Tak samo jest z PC: Apple czy Alienware obie firmy robią niezawodne luxusowe PC ale one są jak Ferrari a twój składak choćby miał więcej punktów w 3dmarku nigdy nie będzie miał tej duszy, tego czegoś co ma Apple oraz Alienware. Są auta i są NadAuta, są PC i są NadPC Cwaniak

01.02.2010 18:18

Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Inixi
Młodszy user systemu
Liczba postów: 111
Post: #28

RE: Dyskusja o piractwie


A właśnie, jak tak sobie siedziałem to pomyślałem sobie:
Jeżeli człowiek kupuje samochód to musi go prędzej czy później zabezpieczyć przed kradzieżą, więc idzie sobie do ubezpieczyciela, a ten z kolei wypisuje mu ubezpieczenie. To nie do końca tak jest, aby ubezpieczyciel wypisał ubezpieczenie to rzeczony wóz musi spełniać kilka wymogów, min. są to odpowiednie szyby, zamykające się drzwi, ale też autoalarm, czy immobilajzer.
A teraz wyobraźmy sobie sytuację taką, że samochód to program/utwór/film, a ubezpieczyciel to prawo (no bo generalnie tylko kilka świstków papieru chroni nas od tego, abyśmy dostali odszkodowanie za skradziony samochód). Więc generalnie programy, gry, muzyka, filmy, które są sprzedawane powinny być w jakiś sposób zabezpieczone. Jak życie pokazuje da się tak zrobić, na przykładzie Playstation 3, na którego dopiero po ponad 2 latach znaleźli haka i do końca nawet ten sposób nie będzie większości osób odpowiadał, gdyż aby móc odpalić kopię gry to należy być w posiadaniu oprócz samej konsoli, to jeszcze mieć zainstalowanego linuksa na konsoli, potem zemulowanego Windowsa (?) potem dodatkowo ściągnąć jakieś patche oraz posiadać oryginał gry Motor Storm - po co to wszystko, to nie wiem ale składniki zacytowane zostały z najnowszego CD-Action. Lecz jak życie pokazuje można zabezpieczyć się i żadne świstki nie muszą być potrzebne aby zabezpieczyć nasze "copyrights", wystarczy znaleźć dobry sposób, ale niestety niektórzy wolą ludzi po sądach ciągać i straszyć więzieniem.

02.02.2010 08:51

Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
damian-Win2000
VIP
Liczba postów: 1.023
Post: #29

RE: Dyskusja o piractwie


Coś w tym jest Uśmiechnięty

02.02.2010 10:55

Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Driver
User systemu

Liczba postów: 249
Post: #30

RE: Dyskusja o piractwie


Piractwo jest ekologiczne [urln]http://mainhg.demotywatory.pl/uploads/1247512218_by_dmafia.jpg[/urln]

[Obrazek: sigap.jpg]

05.02.2010 12:42

Róża Podziękowania od: damian-Win2000
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
andamarius
Wdrażany

Liczba postów: 36
Post: #31

RE: Dyskusja o piractwie


(31.01.2010 08:12)Skymad napisał(a):  Jak gry na Ubu by działały jak na Win to przechodzę bez zastanowienia.

[urln=http://www.winehq.org/download/deb]http://www.winehq.org/download/deb[/urln] A proszę bardzo Zadowolony

Nie wiem czy wszystko pójdzie, ale mi dragon age, starcraft i neverwinter chodzą (kumpel mi zainstalował ja się na tym narzędziu nie znam). Więcej gier nie potrzebuje Zadowolony

I zapłoną piekielnym ogniem wasze serwery, gdyż zabezpieczenia ich wątłe, a podatnośc na buffer overflowy ogromna. I zaprzestaną działania wasze routery a wasze niewiasty nosić będą pakiety w kubłach, a tam będzie płacz, zgrzytanie zębów, 404 i request timeout.

05.02.2010 13:09

Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Marta34
Wdrażany
Liczba postów: 21
Post: #32

RE: Dyskusja o piractwie


A moim zdaniem, to tez kwestia własnego poczucia. O ile filmów czy muzyki mi nie szkoda ściągac ( bo artysci i tak dostają za to miliony: koncerty, gadżety z filmów itp.) o tyle gorzej z książkami, e-bookami itp. Niestety oni dostają gorsze za każdy egzemplarz i jeszcze się ich okrada w necie Smutny WIem ze nie jest to sprawiedliwie spojrzenie ale cóz

07.10.2015 17:22

Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
dominic
Zbanowany
Liczba postów: 6
Post: #33

RE: Dyskusja o piractwie


j.w. Lepiej skromniej, a uczciwie.

19.10.2015 22:34

Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Marta34
Wdrażany
Liczba postów: 21
Post: #34

RE: Dyskusja o piractwie


Ja myślę, że nie ma dramatu jak sam dla siebie coś sciągasz, chociaż oczywiście jest to pewien rodzaj zlodziejstwa. Z drugiej jednak strony artyści sami udostępniają np na YT swoja muzykę, bo wiecej zarobią z reklam niż ze sprzedaży płyty. Jednak gorzej sprawa się ma faktycznie z wykorzystaniem w celach komercyjnych. Jeśli bede zarabiać a na moich reklamach pojawi się Beyonce ( oczywiście teraz przerysowuje) to jest oczywstie naruszenie prawa.

28.10.2015 17:34

Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
asan2
Zbanowany
Liczba postów: 2
Post: #35

RE: Dyskusja o piractwie


Dokładnie, chociaż jeśli jest się fanem danego zespołu to lepiej jest wspierać autorów i kupować płyty.

_____________________
Reklama
Notatka została dodana 03.02.2016 10:32. Ostatnia edycja dokonana 03.02.2016 10:32 przez LadyInBlue:

Reklama po raz 2

03.02.2016 10:03

Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz

« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Temat został oceniony na 0 w skali 1-5 gwiazdek.
Zebrano 1 głosów.