TypeScript, czyli nowy pomysł Microsoftu na następcę JavaScriptu

Jeden z gigantów rynku komputerowego - Google już próbował zastąpić JavaScript. Czy Microsoftowi uda się to, czego nie dokonała firma z Mountain View?

Jeśli cofniemy się w czasie o rok, to być może pamiętacie projekt Dart, który opracowało Google? Jeśli nie - to gwoli przypomnienia - był to nowy język programowania stworzony z myślą o przeglądarkach internetowych, który cechował się wieloma usprawnieniami względem JavaSciptu. Był nie tylko szybszy, ale również pozbawiony pewnych ograniczeń drugiego z wymienionych. Z drugiej jednak strony był dosyć przełomowym rozwiązaniem, chyba aż zbytnio.

Cóż… Dart jednak nieco przepadł i na jego temat ucichło, choć początkowo wywoływał spore poruszenie wśród deweloperów webowych. Teraz z kolei rękawicę JavaScriptowi zamierza rzucić Microsoft!

TypeScript, bo o nim mowa jest nowym językiem programowania dla przeglądarek internetowych stworzonym pod patronatem Microsoftu, a opracowanym przez dwóch programistów: Andersa Hejlsberga (który stoi za C#, Delphi czy Turbo Pascalem) oraz Steve'a Lucco, jednego z twórców Chakry (nowego silnika skryptowego z Internet Explorera 9).

Czym wyróżnia się TypeScript względem Darta? Po pierwsze Microsoft nie zamierza wywrócić świata programistom do góry nogami, jak chciało zrobić to Google (firmie zarzucano nawet, że dąży do tego, aby strony były uruchamiane tylko w przeglądarce Chrome!). W tym przypadku mamy do czynienia z projektem mniej "przewrotnym".

Microsoft stworzył coś, co można nazwać nadzbiorem dla JavaScriptu. Pojawiły się nowe funkcje, jak na przykład modularyzacja czy prostsze konstruowanie klas, ale w rzeczywistości składnia języka pozostała niewiele naruszona. To w konsekwencji sprawia, że TypeScript jest w praktyce kompatybilny z JavaScriptem. Braki w kompatybilności zostały zrealizowane z kolei za pomocą ECMAScript 6.0

(najnowszej wersji "zwykłego" JS). Kolejną, bardzo ważną informacją jest również zgodność ze wszystkimi modernistycznymi przeglądarkami internetowymi, która ma być zapewniona natywnie.

Szanse TypeScriptu na rynku są całkiem spore. Wsteczna kompatybilność sprawia, że webdeweloperzy powinni dosyć łatwo przekonać się do nowej wersji języka programowania. Oczywiście jak w podobnych przypadkach bywa problemem może okazać się… Microsoft, który stoi za projektem. Gigant z Redmond niespecjalnie cieszy się dobrą opinią wśród deweloperów aplikacji webowych i stron internetowych, ale w zasadzie w ostatnich latach sytuacja uległa poprawie. Dziś Microsoft znacznie bliżej współpracuje z takimi organizacjami jak W3C w celu zapewnienia zgodności z obowiązującymi standardami w sieci, a jego przeglądarka nie przypomina już Internet Explorera 6 sprzed ponad 10 lat, który był standardem samym w sobie. Jak będzie w rzeczywistości, to dowiemy się dopiero za kilka miesięcy.

Źródło: MSDN, fot.: Aspect3D | Dreamstime, Google,