Teksty z filmów (16+)

Dzień świra
"Czy panowie muszą tak napier*alać od bladego świtu!"

"Nooo, przyznasz synuś, że jak tatuś zrobi trójkącik, to ni ma ch*ja we wsi."

"Dżizus kur*a ja pier*olę!"

"- A pier*olisz synuś, że aż głowa boli!
- Tato, jak się tato odzywa do dziecka."

"- Tato, co jest najbardziej znane Chopina ?
- Etiuda rewolucyjna, polonez as-dur...
- No ale takie że od razu słychać.
- No to etiuda rewolucyjna.
- Podobno napisał to dla jakiejś dupy. Ciekawe czy popuściła mu szpary?
- Że co zrobiła?
- No czy gwint zerwał, czy ją zapiął?!"

"- Ja się spieszę , lecę.
- Gdzie ty się spieszysz, no tato, kur*a!
- No kur*a spieszę się do domu.
- Ale to domu się spieszysz, kur*a?
- Niby kur*a racja. "

"- Co ci się stało?
- Przypieprzyłem się w skrzynkę
- Jaaa, zaje*iście"
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Seksmija
"Ciemność, widzę ciemność! Ciemność widzę!"

"Kobieta mnie bije! Poddaję się! Dajcie mi wszyscy święty spokój! Nie wstanę! Tak będę leżał"

"Jak to wyginęli? Przecież to nie były MAMUTY!!"

"Prądem? Nas? Bohaterów? Prądem?!?"
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz?
"- Przepraszam, czy to radio mogło by grać ciszej?
- Nie, ale może grać głośniej"

"- Jak następnym razem będziecie coś mówić na polską gospodarkę, to się dobrze zastanówcie.
-...
- Nazwisko.
-...
- Nazwisko!
- Właśnie się zastanawiam..."

"- Ja proponuję wyciąć "nasze", jak jest dziecko, to musi być czyjeś.
- Aaa, niekoniecznie. Mojemu koledze urodziło się dziecko. On rudy, ona ruda, a dzieciak czarny!
- Eeee tam, kolor włosów nie ma nic do rzeczy.
- Ale to był murzyn! Wygrądał jak skurr...iera wycięty!"
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Nic śmiesznego
"- Ja rozumiem, że grasz podniecenie, ale żeby zaraz szczerzyć zęby jak królik?!
- Bo się boje, że ten ch*j mi utnie, zgilotynuje... mojego własnego ch*ja!
- Jak to utnie, zgilotynuje?!
- Bo te ch*je, zrobiły tego ch*ja na drucie zbrojeniowym!
- No ja ich k**wa pozabijam. Kamera. Kręcimy, może ci go nie utnie, nie zgilotynuje.
- Aaa, ch*j." :oops:

"- Potrzebuję penisa.
- Męskiego?
- A to są i żeńskie?
- No nie.
- No to co mi tu pan?"

"- Gdzie jest ten obiekt?
- No to, ten.
- Jak to to ten? Chcesz mi powiedzieć, że obiekt znajduje się w zasięgu mojego wzroku? Pokaż mi go to palcem, bo chcę uwierzyć, że snię!
- No las.
- Możesz powiedzieć po ch*j mi las?
- Jak to po ch*j? W scenopisie pisze, jest napisane...
- Pokaż mi to w scenopisie..
- I kiedy wyjechali zza wzgórza, ich oczom ukazał się las...
- Daj mi to... Masz, czytaj!
- Ich oczom ukazał się las...
- Przewróć stronę!
- O k*rwa!
- Czytaj!!
- Ich oczom ukazał się las... krzyży..."
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Nie lubię poniedziałków
"- Ale ja czekam miesiąc na swój samochód.. A ten pan rano go wstawił i już go odbiera.
- Po pierwsze nie miesiąc, a 33 dni. I już się pan mija z prawdą.
- Ale ten pan...
- Zaraz, zaraz. Ja tu jestem gospodarzem - ja teraz mówię. Skoro tamten pan czeka 8 godzin na samochód, to kolejny dzień dla niego to 300 procent, no my na takie straty nie możemy sobie pozwolić. A pan czeka 33 dni, to dla pana 1 dzień zwłoki... no jakby nie liczyć... to jest 2, a dokładnie... 2 koma 348 procenta zwłoki. No na takie straty w gospodarce, to my jeszcze sobie możemy pozwolić"

"- Co on mówi?
- Że fazy brak!
- No tak, ukradli i sprzedali na import za dewizy."
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Miś
"- Nie ma takiego miasta Londyn, jest Lądek...Lądek Zdrój
- Ale Londyn, proszę pani. Takie miasto, w Angli.
- To co mi pan od razu nie mówi?! Muszę na mapie sprawdzić!"

"- Tyy! Coś się zrobił na Kojaka? Gdzie cię tak urządzili?
- W teatrze...
- Kurde... W życiu bym do teatru nie poszedł..."

"- Tam piją taką rudą wódę na myszach pędzoną.
- To tam garują bardziej niż u nas?
- No masz. Bez porównania. Tyle wypijesz i dwa dni nieprzytomny leżysz."

"- A co to jest ta ekstradycja?
- No jak nam porwą furę, to muszą nam oddać nam samolot.
- Eee, a na cholerę nam samolot?! A furę?
- Furę też! To stara tradycja, jeszcze z początków lotnictwa..."
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Chłopaki nie płaczą
" -Normalny czy ulgowy ?
- Jestem znajomym Piaska
- Jakiego Piaska ? A Pan ?
- A ja mam paszport Polsatu"
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Alternatywy 4
"- Wczoraj dzwonił do Heńka ojciec z domu. Prosił go żeby Heniek przestał pić, żeby coś zaoszczędził. A Heniek, znasz go, zaczął tak ojcu bluzgać, że się zdenerwował ten, co kontroluje te rozmowy telefoniczne. Włączył się i mówi : "- Ty skur*ysynie, jak nie przestaniesz bluzgać tatusiowi, to cię tak spałuję, że cię rodzony ojciec nie pozna!!"
- Hehe, patrz no... Obcy człowiek, a ma serce"

"- Ale przecież tojest oczywista pomyłka!!
- Oczywiście, że pomyłka!
- Pomyłka? Pomyłka? A w Charkowie dali dwóm mężczyznom ślub. Wszyscy mówili "pomyłka! pomyłka!" No i po roku urodziły im się bliźniaczki... "

"- Skąd wzięłyście klucze?!
- Od profesora. Stał tu pod drzwiami, najpierw nie chciał dać, ale potem powiedział, że skoro jesteśmy substytutkami...
- Tak ci powiedział?! Nie no, ja mu dam po mordzie! Substytutka do mojej żony!?"

"- Ziutek! Ty ryju niemyty!"

"- Uuuu, coś niedobrego się z Ziutkiem dzieje - dzielnicowy go nawet nie zna..."

"- Szkoda Ziutka. Niezły z niego był herbatnik!"

"- Stasiu, a jak nie będzie spinaczy?
- Kup kłębek drutu... sam se zrobię..."

"- Raz mi szwagier, co to był w Ameryce, opowiadał... Znaczy się jak mógł mówić, bo jak on tam był to na kacu się rozpuszczalnika napił."
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Psy
Niestety nie pamietam całego tekstu:
"Tak jak stałem, tak ją jeb*em młotkiem, takim ze dwa kilo... ze łba nie było co zbierać"

"A w celi, to się bali ze mną siedzieć... Buntowały się gary je*ane. A taki jeden, Zięba Karol, to się, kur*a, wszystkim chwalił, że się, kur*a, nikogo nie boi. To ja się go pytam "Karolku, a papieża?", to on... że jakby dostał na wyciągnięcie ręki, to by zaje*ał. Ojca Świętego! To ja mu mówię "A dziecko?". To on mi na to, że by przez główkę do drzwi takim gwoździem przybił. To ja sobie myślę "Po co taki człowiek żyje? Po co taki człowiek żyje?". Wyrwałem chwasta. A, że północ była, nie chciałem klawisza budzić, to zgłosiłem przy misce."