Odpowiedz

Taka tam historyjka.

 
Maxim128
VIP

Liczba postów: 3.221
Post: #1

Taka tam historyjka.


Było raz stare majestatyczne drzewo, którego gałęzie rozpościerały się ku niebu.
Gdy kwitło motyle rozmaitych kształtów, barw i rozmiarów przylatywały i tańczyły wokół niego.
Gdy rodziło owoce przylatywały do niego ptaki z dalekich krajów.
Jego gałęzie były jak ramiona wyciągnięte na wietrze, cale wyglądało tak cudnie, tajemniczo pięknie.
Codziennie mały chłopiec przychodził bawić się pod nim i drzewo zakochało się w małym chłopcu. Wielkie drzewo nie uważało się za wielkie- tylko ludzie mieli o im takie wyobrażenie. Dla miłości nie ma dużego, małego, nikt nie jest mały, obejmuje wszystkich.
A wiec w drzewie obudziła się miłość do chłopca, który bawił się blisko niego.
Jego gałęzie były wysoko ,ale ono je zgięło by mógł się bawić, by mógł zrywać kwiaty i zbierać owoce.
Miłość zawsze była gotowa się zgiąć.
Przychodziło swawolne dziecko, a drzewo zginało gałęzie. Gdy dziecko zrywało kwiaty drzewo się cieszyło, ze może coś dać.
Chłopiec rósł, czasem spał w zagłębieniu drzewa, czasem jadł owoce, czasem nosił koronę z kwiatów i zachowywał się jak mały król.
Wspinał się na drzewa, huśtał się na jego gałęziach. Z upływem czasu na chłopca spadł nadmiar obowiązków, pojawiły się ambicje.
Zdawał egzaminy, rywalizował z przyjaciółmi, wiec nie przychodził regularnie. A drzewo czekało cierpliwie. Przyzywało go cała duszą: "przyjdź do mnie , czekam na Ciebie"
Było smutne gdy chłopiec nie przychodził, drzewo było smutne bo nie mogło dać mu wszystkiego. Chłopiec przychodził coraz rzadziej. Był ambitny i pochłonięty swoimi sprawami. Dlaczego miałby odwiedzać drzewo? Pewnego dnia gdy przechodził obok niego drzewo zawołało "czekam na Ciebie każdego dnia" ten głos unosił się w powietrzu. Chłopiec zapytał "Co masz takiego, Nic nie możesz mi dać, ja chcę pieniędzy a Ty nic nie masz , nie zamierzam tracić z Tobą czasu."
Nie mam pieniędzy. Nie znam pieniędzy kwitną na mnie kwiaty, tańczę na wietrze i śpiewam pieśni, daję kojący cień, mogę Ci dać wszystko co mam, zerwij wszystkie moje owoce i sprzedaj je.
Zrobił to , rozpromienił się i zerwał wszystkie nawet te niedojrzale. Działał tak gwałtownie, ze liście opadły i odszedł nawet się nie oglądając.
A drzewo było szczęśliwe że mogło coś dać…szczęśliwe połamane drzewo.
Nie wracał. A drzewo smutne tęskniło. Po wielu latach jako dorosły mężczyzna przechodzi tamtędy, Drzewo powiedziało "chodź do mnie i obejmij mnie"
"Skończ wreszcie z tym nonsensem i przestań gadać na próżno, ja chce zbudować dom".

Dom? Ja nie znam domu ale może obciąć moje gałęzie- wtedy będziesz mól zbudować dom. Nie zwlekając przyniósł siekierę i odrąbał wszystko. Nie raczył nawet podziękować. Zbudował dom. Mijały lata. Pień czekał . Nikt go nie odwiedzał. Chciał go przywołać ,ale nie miał gałęzi ani głosu, wiatry wiały a on nie mógł wydać głosu. Ale w duszy rozbrzmiewał głos "przyjdź"
Upłynęło wiele czasu, mężczyzna stal się starcem. Przechodził kiedyś i stanął przy pniu. Pień zapytał co jeszcze może dla niego zrobić. Nic nie możesz zrobić potrzebuję łodzi by popłynąć do ciepłych krajów. Drzewo radośnie odrzekło, zetnij mój pień i zrób lodź.
Mężczyzna przyniósł pilę, ściął pień i odpłynął.
Teraz drzewo to tylko pień…nic już nie ma.
Pewniej nocy odpoczywałam koło tego pniaka, usłyszałam:
"Mój przyjaciel jeszcze nie wrócił bardzo się martwię, czy nie utonął , czy nie zaginął, gdybym jeszcze mógł mu coś dać, wtedy mógłbym umrzeć szczęśliwie."

[Obrazek: NkON0Xx.jpg]

Think so that you don't become a thing

"Chciałem zmienić świat, jednak Bóg nie dał mi kodu źródłowego"

07.12.2013 21:28

Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz

Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
Nie taka ACTA straszna Portator 12 2.392 16.02.2012 21:22
Ostatni post: Deron
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Temat został oceniony na 0 w skali 1-5 gwiazdek.
Zebrano 1 głosów.