Rozmowy na temat polityki

Proszę Was moi drodzy. Ja naprawdę nie jestem z PO i nie mam zamiaru ich bronić. W 2001 głosowałem na AWS, w 2005 na PIS i w 2007 na PO, ale w życiu nie byłem "partyjny". Mam swój własny rozum, którego używam. Potrafię stwierdzić, że faktycznie, było trochę ustaw, które PO chciało przepchnąć i LK im na to nie pozwalał.

Ja z różnych stron słyszę, że to PO obwinia się za zły stan wałów itd. itd.
Ale tak naprawdę to wina AWS, SLD, PIS i teraz PO. Odpowiedzialność jest zbiorowa. I jak słyszę, że PIS o to ma pretensje, to mi się scyzoryk w kieszeni otwiera. Poza tym wały to tak naprawdę z punktu technicznego żadna ochrona Skuteczność niemal zero. Nie ma takich wałów których woda w końcu nie przerwie, bo wały wodę spiętrzają coraz bardziej wzdłuż rzek. Najlepszą metodą są zbiorniki retencyjne, a to są wieloletnie inwestycje (np. Świnna Poręba) za które ciężko jakąkolwiek frakcję obciążać. Bo wszystkie takie inwestycje od razu są z góry na dół oprotestowane.

I wybacz Kuba, Kubuś było zdrobniale ale jak najbardziej z szacunkiem.

PS. W 1997 nie było ani PO, ani PIS - obie partie wywodzą się niemal z tego samego źródła. I jeśli Bronek wtedy kogoś obwiniał to musiało to być obwinianie SLD czemu na pewno JK sam przyklaskiwał.

PS2. Mówcie mi Tomuś, jeśli bardzo chcecie. Takie imię. Nie wiem jak się można o to obrażać. Troszkę jakby syndrom Kaczyńskiego:
http://i.pinger.pl/pgr346/06851589001ad6...m+a+ty.jpg
Więcej luzu Panowie.