Nowy test pakietów ochronnych (płatnych) Chipa

Ta dyskusja nie ma żadnego sensu, każdy ma co ma i to jego prawo ale akurat avast zszedł na psy bo kiedyś był najlepszym z darmowych, wszyscy moi znajomi mieli go na XP i nie narzekali nigdy , pech tak chciał (chociaż pechem bym tego nie nazwał) ,że mój 1 antywir jakiego zainstalowałem na Win XP Pro z SP 0 (nie miałem neta, tylko gry się kiedyś liczyły ) to był właśnie avast, skanowałem sobie PC przez 1 h , było chyba z 500 wirusów xD , na około 70 %, wyskoczyło okienko z mniej więcej takim tekstem "Avast wykrył wirusa w pliku systemowym w folderze x:\windows\system32\ i teraz nastąpi jego unieszkodliwienie" Doszło do 100 % (te okienko z "groźnym wirem") poprosiło o reset, tak zrobiłem po czym system się nie włączył bo avast zamiast usunąć wirusa usunął mi cały plik potrzebny do uruchomienia systemu. Od tego dnia nigdy już tego nie dotknę, mogę wymienić jeszcze kilka przykładów z mojego życia w którym avast dał po prostu dupy. Dla mnie i tak wirusy dla użytkowników domowych (gry, office, muza, filmy, gorzej jeśli konta bankowe itp) nie są zagrożeniem i każdy antywir wystarczy byle nie powodował problemów z systemem ! Myślę że każdy ma trochę racji, może i jadę na Avasta ale mam do niego "urazę" z oczywistych powodów. Aha avast sam zrobił reset systemu bez mojej zgody i wirusa (a raczej plik) wykopał bez pozwolenia.