Odpowiedz

Technika - śmiesznie, tragicznie a prawdziwe

 
trixo
User systemu

Liczba postów: 496
Post: #5

RE: Technika - śmiesznie, tragicznie a prawda


Myślę że mogę to tutaj zaliczyć, nie robiąc specjalnie nowego wątku

Enjoy ! Zacieszacz

Dialogi pilotów z wieżą kontrolną
Wieża: Żeby uniknąć hałasu, odchylcie kurs o 45 stopni w prawo.
Pilot: Jaki hałas możemy zrobić na wys. 35000 stop?
Wieża: Taki kiedy wasz 707 uderzy w tego 727, którego macie przed sobą...

* * *
Wieża: Jesteście Airbus 320 czy 340?
Pilot: Oczywiście, ze Airbus 340.
Wieża: W taki razie niech pan będzie łaskaw włączyć przed startem pozostałe dwa silniki.

* * *
Pilot: Dzień dobry Bratysławo.
Wieża: Dzień dobry. Dla informacji - mówi Wiedeń.
Pilot: Wiedeń?
Wieża: Tak.
Pilot: Ale dlaczego, my chcieliśmy do Bratysławy.
Wieża: OK w takim razie przerwijcie lądowanie i skręćcie w lewo...

* * *
Pilot Alitalia, któremu piorun wyłączył pól kokpitu: "Skoro wszystko wysiadło, nic już nie działa, wysokościomierz nic nie pokazuje...." Po pięciu minutach nadawania odzywa się pilot innego samolotu: "Zamknij się, umieraj jak mężczyzna".

* * *
Pilot: Mamy mało paliwa. Pilnie prosimy o instrukcje...
Wieża: Jaka jest wasza pozycja. Nie ma was na radarze.
Pilot: Stoimy na pasie nr 2 i już cala wieczność czekamy na cysternę.

* * *
Pilot: Prosimy o pozwolenie na start.
Wieża: Sorry, ale nie mamy waszego planu lotu, dokad lecicie?
Pilot: Do Saltzburga, jak w każdy poniedziałek...
Wieża: DZISIAJ JEST WTOREK
Pilot: No to super, czyli mamy wolne...

* * *
Wieża: Wasza wysokość i pozycja?
Pilot: Mam 180 cm wzrostu i siedzę z przodu po lewej...

* * *
Wieża: Macie dość paliwa czy nie?
Pilot: Tak.
Wieża: Tak, co?
Pilot: Tak, proszę pana.

* * *
Wieża: Podajcie oczekiwany czas przylotu.
Pilot: Wtorek by pasował....

* * *
DC-1- miał bardzo daleką drogę hamowania po wylądowaniu z powodu nieco za dużej prędkości przy podejściu. Wieża San Jose: American 751 skręć w prawo na końcu pasa, jeśli się uda. Jeśli nie, znajdź wyjazd "Guadeloupe" na autostradę nr 101 i skręć na światłach w prawo, żeby zawrócić na lotnisko.

* * *
wieża: Halo, lot 56, jeżeli mnie słyszysz, zamachaj skrzydłami...
pilot: OK, wieża, jeżeli mnie słyszysz, zamachaj wieżą

* * *
pilot do wieży: Mogę prosić o podanie czasu, tak z grubsza??
wieża: Jest wtorek, proszę pana

* * *
Pilot helikoptera do kontroli podejścia: Tak, jestem 3000 stóp nad namiarem Cubla. drugi głos na tej samej częstotliwości:
NIE! Nie możesz! Ja też jestem na tej samej wysokości nad tym samym namiarem!
Krótka przerwa, po czym odzywa się głos pierwszego pilota (bardzo głośno):
Ty idioto! Ty jesteś moim drugim pilotem!

* * *
Pilot: Wieża, co robi wiatr?
Wieża: Wieje. (śmiechy w tle)

* * *
usłyszane na częstotliwości BNA (lotnisko w Nashville, Tennessee): członek załogi:
Zaraz! Daliście nam takie wskazanie altimetru, jakbyśmy byli 15 stóp pod ziemią!
wieża: No to peryskop do góry i kołować do rampy!

* * *
wieża: ... a tak dla informacji, byłeś trochę na lewo od linii centralnej podczas podejścia.
Speedbird: Jak najbardziej. A mój drugi pilot był trochę na prawo.

* * *
pilot-uczeń: Zgubiłem się; jestem nad jakimś jeziorem i lecę na wschód
kontroler: Zrób wielokrotnie skręt o 90 stopni, to będę mógł cię znaleźć na radarze
(krótka przerwa...)
kontroler: No dobra. To jezioro to Ocean Atlantycki. Proponuję natychmiast skręcić na zachód...

* * *
Ta wymiana zdań miała miejsce zaraz po wojskowym pokazie lotniczym.
kontroler do F-117 (myśliwiec typu stealth): Przed tobą F-16, na godzinie drugiej, 13 mil, w stronę południową, wznosi się przez 6000.
pilot F-117: Przyjąłem, znajdę.
kontroler do F-16: Przed tobą F-117, na godzinie drugiej, 12 mil, przeciwny kierunek, poziom 5.
pilot F-16: Przyjąłem, znajdę...
pilot F-117 (natychmiast i monotonnie): A gówno.

* * *
Nieznany oficer sygnałowy do pilota marynarki po jego szóstym nieudanym podejściu do lądowania na lotniskowcu:
"Tutaj musisz wylądować, synu. Tu jest jedzenie."

* * *
Kiedy w Anglii wprowadzono Concordy na linie transatlantyckie, wymyślono hasło mające chwalić prędkość samolotu. Brzmiało ono: "Breakfast in London, lunch in New York". Natychmiast w formie graffiti pojawiło się uzupełnienie: "Luggage in Bangkok."

* * *
Opóźniony start samolotu VIP'a Ala Gore'a z lotniska ALB w piątkowy wieczór wkurzył cały ruch lotniczy na Północnym Zachodzie. Po kolejnej zmianie informacji o oczekiwaniu na lądowanie, kontroler zapytał:
- "Commuter 5678, wytrzymasz jeszcze jakieś pół godziny?".
Na co uzyskał odpowiedź:
- "Tak, oczywiście, nie mam problemu z paliwem. Ale muszę przestrzec, że już połowa moich pasażerów przeszła do obozu Republikanów."

* * *
Kontroler lotu: "Cessna G-ABCD podaj zamierzenia?"
Cessna: "Zdobyć zawodową licencję pilota i licencję lotów na instrumentach."
Kontroler lotu: "Miałem na myśli następne pięć minut, nie pięć lat."

* * *
Kandydat na pilota marynarki lecąc na instrumentach, zagubiony, sfrustrowany, niechcący włącza radio zamiast interkomu, kiedy chciał powiedzieć swojemu instruktorowi, że jego orientacja w sytuacji opadła poniżej optimum:
Uczeń (nadając w świat): "Sir, wszystko mi się po*******iło."
Wieża w Whiting: "Samolot używający przekleństw, zidentyfikować się."
Instruktor (po krótkiej przerwie): "Mój uczeń powiedział, że mu się po*******iło, a nie, że jest głupi."

* * *
Kontroler lotu: "Widoczność pionowa zero."
Pilot: "W stopach czy w metrach?"

* * *
Wieża: "Cessna N1234, uwaga na turbulencję śladową za UA 737".
Cessna: "Wieża San Jose, Cessna jest przed 737."
(dłuższa przerwa)
Wieża: "UA 737, uwaga na turbulencję śladową za Cessną 172."

* * *
Pilot-uczeń zgubił się podczas samodzielnego lotu w terenie. Podczas próby zlokalizowania samolotu na radarze kontroler lotów zapytał:
-"Jaka była twoja ostatnia znana pozycja?"
Pilot-uczeń odpowiedział na to:
-"Kiedy ustawiono mnie do startu..."

* * *
Boening 747 linii QANTAS wylądował na lotnisku de Gaulle'a w Paryżu po tym, jak Australia pokonała Francję w finale Pucharu Świata w rugby. Samolot minął swoje podejście do stanowiska i musiał wykonać dodatkowe okrążenie.
Wieża: "Qantas 123, macie jakieś problemy?"
Qantas 123: "Nie, po prostu wykonuję rundę zwycięzców!"

* * *
Z (załoga): Po wyłączeniu silnika słychać jęczący odgłos.
TON (techniczna obsługa naziemna): Usunięto pilota z samolotu.

* * *
Z: Zegar pilota nie działa.
TON: Nakręcono zegar.

* * *
Z: Igła ADF nr 2 szaleje.
TON: Złapano i uspokojono igłę ADF nr 2.

* * *
Z: Samolot się wznosi jak zmęczony.
TON: Samolot wypoczął przez noc. Testy naziemne OK.

* * *
Z: 3 karaluchy w kuchni.
TON: 1 karaluch zabity, 1 ranny, 1 uciekł.

* * *
Samolot: "Radar, jesteśmy szykiem dwóch A10, właśnie nad wami i, eee.. tego.., ...zapomnieliśmy jaki mieliśmy sygnał wywoławczy."
Radar: "Żaden problem, przydzielimy wam tymczasowe sygnały: Głupek Jeden i Głupek Dwa."

* * *
Wieża na Monachium II: "LH 8610 pozwolenie na start."
Pilot (LH 8610): "Ale my jeszcze nie wylądowaliśmy!"
Wieża: "Dobra, a niby to kto stoi na pasie 26?"
Pilot (LH 8801): "LH 8801."
Wieża: "OK, to w takim razie wy macie pozwolenie na start!"

* * *
Pilot małej awionetki: "Hm, kontrola, potwierdźcie, że chcecie, żebym kołował przed 747."
Kontrola lotów: "Taa, będzie dobrze. Nie jest głodny..."

* * *
Rzecz dzieje się w piękny letni słoneczny dzień, opodal lotniska Billund, w Danii.
Kontrola Billund: "Szybowce 82 i D5, podajcie pozycję i wysokość?"
Pilot 82: "Nad jeziorem, 6400 stóp."
Pilot D5: "Ta sama pozycja, ta sama wysokość."
Kontrola (zimnym, suchym głosem): "To mam wyjąć raport o kolizji?"

* * *
Facet, o którym będzie mowa, był świetnym pilotem, ale nie bardzo potrafił uspokoić pasażerów. Pewnego razu samolot lądujący przed nim rozwalił sobie oponę podczas lądowania, a jej gumowe szczątki rozleciały się po całym pasie. Polecono mu poczekać aż pas zostanie sprzątnięty. A oto jego ogłoszenie do pasażerów:
"Panie i panowie, obawiam się, że będziemy mieli niewielkie opóźnienie w przylocie. Na dole zamknięto lotnisko do chwili, gdy to, co zostało z ostatniego samolotu, który tam wylądował, zostanie usunięte."

* * *
Kontrola: "Piper N444D, uwaga samolot, na godzinie drugiej, 500 stóp poniżej."
Piper N444D: "Hm, widzimy jakieś zbliżające się do nas światełko..."
Kontrola: "Przypatrzcie się, za tym światełkiem jest pewnie samolot."

* * *
Pilot: "W jakiej jesteśmy odległości od innego samolotu?"
Kontrola: "Trzy mile."
Pilot: "Nam to nie wygląda na trzy mile!"
Kontroler: "Jesteście półtorej mili od niego, a on od was półtorej mili... razem trzy mile."

* * *
Pilot małego samolotu pocztowego miał dość swobodne podejście do przepisowego słownictwa, prawdopodobnie z powodu znudzenia rutynowymi, nocnymi lotami. Każdego dnia o 2:15 w nocy lądował na małym lotnisku wywołując je:
- "Dzień dobry lotnisko Jones, zgadnij kto?"
Kontroler lotów też był znudzony, ale nalegał na zachowanie prawidłowej terminologii i pouczał tego pilota codziennie jak prawidłowo korzystać z radia. Lekcje nie przynosiły rezultatu i pilot kontynuował swoje codzienne pytania "zgadnij kto?".
Tak było też pewnej nocy, gdy w radiu zabrzmiało:
- "Dzień dobry lotnisko Jones, zgadnij kto?"
Kontroler, tym razem dobrze przygotowany, wygasił wszystkie światła na lotnisku i odpowiedział:
- "Tu lotnisko Jones, zgadnij GDZIE!"
Od tej chwili komunikacja radiowa przebiegała najzupełniej prawidłowo...

* * *
Podczas długodystansowego lotu, świeżo upieczony pilot zaczął rozglądać się za jakimś lotniskiem, gdzie mógłby uzupełnić paliwo. Ponieważ miał go coraz mniej, wkrótce zaczął szukać także zwykłych stacji benzynowych z możliwością wylądowania i po pewnym czasie wypatrzył stację benzynową umiejscowioną tuż przy prostym odcinku autostrady, bez żadnych dodatkowych przeszkód na bokach. Gdy podkołował do pomp, starszy człowiek okupujący fotel tuż przy drzwiach wyglądał na zupełnie niewzruszonego tym widokiem. W końcu młody pilot nie wytrzymał i zapytał:
- "Jak sądzę, nie miewacie tu wielu samolotów, na tej stacji?"
- "Nie" odpowiedział staruszek, patrząc na horyzont podczas pompowania paliwa do baku. "Zakładam, że większość z nich tankuje o tam.." - kontynuował pokazując palcem - "na tym lotnisku po drugiej stronie autostrady"...

Jeśli pomogłem, w ramach wdzięczności wciśnij [Obrazek: screenshot003wf.jpg]. I think of myself as an intelligent, sensitive human with the soul of a clown, which always forces me to blow it at the most important moments.

17.02.2010 18:21

Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Technika - śmiesznie, tragicznie a prawda - trixo - 17.02.2010 18:21
Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
Prawdziwe przeznaczenie faceta LadyInBlue 0 500 15.04.2016 21:23
Ostatni post: LadyInBlue
Prawdziwe LadyInBlue 0 648 03.12.2015 20:18
Ostatni post: LadyInBlue
Prawdziwe życie LadyInBlue 0 541 29.07.2015 19:17
Ostatni post: LadyInBlue
Hehe, prawdziwe LadyInBlue 0 542 01.07.2015 21:06
Ostatni post: LadyInBlue
Nic nie jest prawdziwe GamerPL 0 559 05.06.2015 17:43
Ostatni post: GamerPL
Niestety prawdziwe LadyInBlue 0 671 22.08.2013 21:48
Ostatni post: LadyInBlue
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Temat został oceniony na 0 w skali 1-5 gwiazdek.
Zebrano 1 głosów.