Jak czyścić wnętrze komputera?

Nie używam sprężarki - do tego musiałbym mieć jeszcze odciąg, żeby to wyglądało profesjonalnie i kurz nie unosił się w mieszkaniu. Zresztą do domowego użytku tylko do tego celu jeśli się nie przyda gdzie indziej to zbędny koszt.
Czyszczę sobie na biureczku ze specjalną matą ESD i przewodem uziemiającym, podłoga w jego okolicy też jest zabezpieczona.
Ze sprzętów jest zwykły ale mocny odkurzacz z ssawką szczelinową, zestaw pędzli różne rozmiary i kształty, pianka do czyszczenia obudów, rolka ręcznika papierowego, szczypczyki no i śrubokręty.
W zasadzie najcięższe przypadki:
- rozbiórka obu blach bocznych, za tą z drugiej strony też się może czaić brud
- rozbiórka panelu frontowego; zazwyczaj można je odchylić (nie wyciągać na dużą odległość bo porozrywacie kable) pod wpływem większej siły gdyż mocowanie jest na plastikowych zatrzaskach; czasem trzeba odkręcić parę śrubek, wbrew pozorom brud między obudową a panelem lubi zaglądać
- demontaż kart rozszerzeń; karty grafiki; dysków, napędów, wiatraków i chłodzenia CPU; zostaje w zasadzie sama płyta główna
- wstępnie zebranie grubszego kurzu skąd tylko się da
- potem zaczynam się wspomagać sprężonym powietrzem a odkurzacz służy do pochłaniania unoszonych cząstek
- zabieram się za czyszczenie wentylatorów pędzlem okrągłym; żeby ładniej i czyściej wyglądały to psikam pianką do czyszczenia obudów, ręcznik papierowy do wytarcia; służy to też temu aby wyeliminować brud pod łopatkami, żeby znów się szybko nie zaczął zbierać
- czyszczenie wentylatora cpu, jeśli zachodzi potrzeba to ściągam z niego wicher, szoruję pędzlem po radiatorach i tak samo czyszczę pianką jak inne wentylatory
- dyski/napędy i tacki w środku przejeżdżam pędzlem płaskim i na końcu tylko ręczniczkiem przetrę do czysta
- na karty rozszerzeń wystarczy powietrze i pędzel
- karta grafiki w zależności jakie ma zastosowane chłodzenie i jak jest zabudowana, przytrzymuję wentylator i zabieram się za czyszczenie sprężonym powietrzem, czasem kłaczki które nie chcą wyjść z żeber wybieram pensetą, pędzelek też się przydaje
- spsikanie pianką i wytarcie taśm i sygnałowych
- dmuchnięcie w wentylator zasilacza (spód/tył), odbiór brudu odkurzaczem po drugiej stronie, to zadanie polecam wykonać wcześniej jak zabawa ze środkiem
- dobrze jest też pędzlem płaskim i odkurzaczem "przejechać" całą konstrukcję obudowy od środka; dno można ładniej "wykończyć" do sucha
- panel frontowy jeśli jest zaciapkany i zaschnięty psikam całość pianką, szoruję pędzelkiem płaskim po całości trudno dostępnych wnękach (fronty napędów; czytników czy stacji fdd też jest dobrze przejechać) aż się rozpuści, potem wycieram do sucha
- jeśli obudowa jest błyszcząca zalecam użyć miękki materiał z mikrofibry żeby jej nie porysować; powierzchnię blachy lekko chropowatą nie czyścić do sucha papierowym ręcznikiem bo zostają widoczne białe "smugi"
- płyta główna musi być uważniej czyszczona, sprężone z ssawką daje rady, jak brud mocniej przylega wtedy dopiero biorę pędzel
- jeśli wymaga interwencji smarowanie cpu i vga też robimy od razu co któreś czyszczenie
- na koniec montaż do kupy, ładne ułożenie, pospinanie kabli i przewodów celem lepszego przepływu powietrza, estetyki oraz lepszego dostępu do komponentów
- jedna uwaga która powinna iść na początek, jeśli używacie sprężonego powietrza uważajcie na skraplający się kondensat, w praktyce nie kierować sprayu pod każdym dowolnym kątem na czyszczony element
- nie trzymać sprzętu jak najniżej poziomu dywanu, jak macie możliwość można zamontować na wentylatory tłoczące z przodu specjalne filtry co spowalnia przedostawanie brudu, filtr co jaki czas trzeba tylko wytrzepać/przepłukać pod bieżącą wodą .

Kiedyś miałem przypadek, dostałem od kolesia sprzęt który stał sobie i pracował w kotłowni nieopodal pieca co. Dosłownie cały zabity nie kurzem a zaschniętym brudem sadzy, ble.