Pogaduszki o wszystkim i o niczym

Wiesz, nadzieja leży w rodzinie - często tam można się dowiedzieć dużo wartościowych rzeczy - od dziadków, babć itp.

Tylko, że ci ludzie już odchodzą.

Dlatego trzeba zachować ich wspomnienia, i nie pozwolić zapomnieć o nich.

BTW Jak dorwę "tfurcę" tych chińskich radiomagnetofonów to łeb ukręcę chyba...

A co się stało?

Wymieniałem w jednym z takich wynalazków kondensatory(kiepskiej jakości są). Rozkręcenie tego i skręcenie
wymaga anielskiej cierpliwości, precyzji zegarmistrza szwajcarskiego i ultramegamaksymalnego skupienia.
Całosć jest zrobiona tak, że jak ruszysz płytką to mozesz nieopatrznie wyrwać kabelek.
Wali chińszczyzną na kilometr(chyba każdy, kto cokolwiek naprawiał zna ten zapach).
Śrubki przyklejone jakimś żeloklejem. Mylą mi się i giną te śrubki, dlatego żadna rzecz nie jest przykręcona na 4 tylko na 2 czy 1 śrubkę
Ogólnie nie polecam obcowania z takim sprzętem.

Ale działa ten magnetofon?

Dziaała! I mogę być hipsterem bo jest na baterie.

No to dobrze, że działa Bo gorzej by było jakbyś się namęczył i d*pa, nie działa.

Kiedyś tak miałem Ale to było taka mniej ważna rzecz.
Fajnie jest kupować od ludzi z Allegro za grosze "padnięte" rzeczy i naprawiać je za dychę
Nawet nie wiem, czy to nie jest jakoś nieetyczne

Dokładnie tak.

O, to mi by się przydało wideło naprawić Bo wideło się zepsuło. Lubi wciągnąć taśmę, głowica czasem już kolorów nie odczytuje, nie ma siły przewijać taśmy (chyba paski się naciągnęły). Jakby były piniendze, to by się kupiło jakieś DVD Combo (z VHS). A czasem by się obejrzało jakieś stare kasety...

Cytat:Lubi wciągnąć taśmę, głowica czasem już kolorów nie odczytuje, nie ma siły przewijać taśmy (chyba paski się naciągnęły)

To paski kupisz na giełdzie, maja wszystkie rozmiary Co co wciągania to jest po prostu ubrudzony, ewentualnie po prostu za wolno ciągnie taśmę(wtedy wciąga). Co do głowicy to się nie wypowiem, ale podejrzewam, że to dużo trudniejsze niż w magnetofonie.

PS Jaki to magnetowid i ile masz taśm do niego?

---

Aaa combo kupisz od stówy do trzech Tak gdzieś chodzą.

Głowicę tata kiedyś denaturatem przeczyścił i chwilę było ok
Magnetowid Goldstar Art B (kiedyś służył jako antena


(najlepsze zdjęcia jakie znalazłem)

Fajny. Ja kiedyś miałem kolekcję filmów na kasetach, ale mama powiedziała, że wszystkie do wywalenia, więc udało mi się tylko taśmy ocalić(powyciągałem je z kaset).
Teraz trzeba znaleźć sposób jak to odtwarzać

Moja kolekcja filmów to głównie bajki - Smerfy, Wilk i Zając, Krecik, Łoś Superktoś, Woody Woodpecker, jakieś Króle Lwy itp. Echh, te czasy, gdy rano wkładało się kasetę, oglądało do końca i wymieniało na inną przez cały dzień. A teraz komputery, internety, telefony

Ja mam głównie filmy nagrywane z czasów TV kablowej z różnych programów.

Czyli tylko ja mam w pelni sprawny magnetowid, ktory nie usmierca kaset?

Mój losowo, z rok, może 2 lata temu rodzice oglądali jakieś wesele i niby było ok wszystko (oprócz tego, że trzeba było wtyczkę dorobić, bo pies ugryzł kilka lat wcześniej

Cytat:trzeba było wtyczkę dorobić, bo pies ugryzł kilka lat wcześniej

Pies żyje?

Psa nie ma, był ze mną w lesie i poleciał za sarną. Chyba nawet było wyłączone z prądu to wideo