Przenośny czy stacjonarny? Co wolicie i dlaczego?

Jak w temacie, czyli za jakim typem komputera jesteście bardziej i dlaczego. Jakie wg Was są zalety, a jakie wady posiadania tych urządzeń?
       

Ja osobiście jestem za laptopami.

Zalety:
-mobilność
-praca na baterii(za stacjonarny o tych samych parametrach + zasilacz UPC zapłacimy dużo więcej)
-funkcjonalność
-wygląd
-głośność działania
-energooszczędność
-wyposażenie(rzadko która stacjonarka ma w standardzie WiFi)
-zajmują naprawdę mało miejsca i nie ma przy nich plątaniny kabli
-większość modeli ma zintegrowaną kamerę i Bluetooth w standardzie

Wady:
-brak możliwości wymiany niektórych elementów(karta graficzna, choć najnowsze modele już mają tą opcję)
-ograniczona możliwość rozbudowy
-bateria się zużywa
-dość wysoka cena wersji dla graczy

Podsumowując: Przewaga zalet nad wadami, jeżeli chodzi o standard dla użytkowników przeciętnych i wymagających, aczkolwiek cenowo dorównują w przypadku komputerów przeznaczonych typowo do gier. No i oczywiście podstawą jest możliwość dalszego działania w przypadku nagłej utraty prądu czy zabranie go np. na piknik czy do samochodu. Jednak brakuje trochę możliwości wymiany wszystkich podzespołów.

W zasadzie wymieniłeś wszystkie zalety i wady.Ja osobiście wolę stacjonarkę swoją, chociaż jest tez w domu i laptop.
Dlaczego... ponieważ lubię duże wyraźne monitory i mogę w miarę możliwości modyfikować swojego PC.
Największą wadą laptopów z przeznaczeniem dla graczy jest cena.Za maszynę do mobilnego grania trzeba zapłacić parę tysiączków (a widziałem już MSI za kilkanaście) , a stacjonarkę wyposażysz taniej.Jest jeszcze jedna rzecz , która daje dodatkowy minus laptopowi.Mianowicie żaden laptop dostępny na rynku w cenie ze średniej półki (ok. 3000) nie posiada grafiki odpowiadającej wydajnością takiej samej grafie (oznaczenia) jaką możemy wpiąć w "blaszaka".Przeważnie są kilkukrotnie słabsze.
Jeśli ktoś chce grać w najnowsze tyt. a nie lubi konsoli, to kupując laptopa niech przeczyta ten artykuł.

Za niecałe 3200 kupisz już 17" z nVidia GeForce GT 425 1GB + Intel HD do pracy na baterii, więc nie uważam, że są takie drogie z dobrą grafiką. Porządny wypasiony(ASUS G73) z GTX460 i i7 na pokładzie kosztuje w prawdzie 5000zł, ale kup stacjonarny o takich parametrach jak on, to zapłacisz tyle samo, albo i więcej.

GeForce GT 425 1GB ma tragiczną wydajność. 2x szybszą kartę w PCtowej wersji mamy za około 300 zł. A za 6000 zł mamy pewnie PC z Core i7 i 3 krotnie szybsza grafiką niż mobilny Gtx 460, szybszym ramem, szybszym i większym dyskiem, lepszą płytą główną no praktycznie wszystko mamy lepsze. Według mnie, żaden laptop nie nadaje się do gier, a te dla graczy nie powinny nazywać się laptopami, bo ważą przeważnie 4-5 kg i w stresie na baterii podziałają z 15 min. Do tego są grube i przeważnie brzydkie MSI ze swoimi świecidełkami to rozwala system. Jeśli laptop, to do neta, filmów i wszystkiego innego, tylko nie do grania.
Dla mnie wadą laptopa jest jeszcze to, że matryca jest bardzo blisko klawiatury. A tak wymieniłeś chyba wszystkie wady i plusy i się z Tobą zgadzam. Ja powiem tak, jeśli ktoś nie interesuje się komputerami i się na nich nie zna, a komp potrzebny mu jest do neta, filmu, offica itp i pogranie w simsy czy pasjansa, to laptop jest lepszy. Ja muszę mieć zwykłego PC, po prostu lubię czasem pogrzebać w obudowie Jakieś OC, modyfikacje sprzętu itp, laptop tego nie udostępnia. Aha, laptopy dodatkowo strasznie się grzeją po upływie np roku.
Za 3200 zł mamy PC o wydajności większej niż 90% laptopów na runku.

Fakt ...od GT 400 karty są porównywalne z tymi do stacjonarek, faktem jest też ,że za 4 tyś. kupisz na śmiesznym allegro Ten zestaw który jest o wiele lepszy od parametrów ASUS-a o którym piszesz.Sama grafika jest o wiele wydajniejsza.W żaden sposób nie chce tutaj lansować stacjonarnych ani też gnębić laptopy.W zasadzie to przegrywają jedynie na płaszczyźnie gier (grafika + wielkość monitora) więc w dobie konsol na pewno nie wyrzuciłbym tyle kasy żeby nadążyć z wymianą podzespołów "blaszaka", bądź laptopa tylko dlatego , żeby móc pograć w najnowsze tytuły.

Piszę tego posta nie dlatego, że się z Tobą nie zgadzam. Myślę po prostu o preferencjach. Jednemu pasi laptop, drugiemu wystarcza blaszak, a jeszcze inny nie możne obejść się bez obu. Mógłbym wymienić wiele argumentów na poparcie każdej z tych trzech opcji, ale przecież nie o to chodzi. Jeden jednak muszę, bo od zawsze uzasadnianie kupna laptopa jego mobilnością mnie nie przekonuje. Prawda jest taka - mobilny jest dopóki chcemy sprawdzić coś w necie, przeczytać maila i odpisać na niego. Obejrzenie filmu, zagranie w jakąś grę, w ogóle zrobienie czegokolwiek co wymaga od procesora ,,wejścia na obroty'' jest równoznaczne ze stresem. Mnie zawsze w takiej sytuacji przychodzi pytanie do głowy; jak daleko jestem od najbliższego gniazdka z 230V i w jakim czasie do niego dotrę? Na dodatek co kilka minut lukam na wskaźnik stanu naładowania baterii. I to jest ten stres, którego nie znoszę.

(08.02.2011 15:30)stingear napisał(a):  Ja osobiście jestem za laptopami. (1)

Zalety:
-mobilność (2)
-praca na baterii(za stacjonarny o tych samych parametrach + zasilacz UPC zapłacimy dużo więcej) (3)
-funkcjonalność (4)
-wygląd (5)
-głośność działania (6)
-energooszczędność (7)
-wyposażenie(rzadko która stacjonarka ma w standardzie WiFi) (8)
-zajmują naprawdę mało miejsca i nie ma przy nich plątaniny kabli (9)
-większość modeli ma zintegrowaną kamerę i Bluetooth w standardzie (10)

Wady:
-brak możliwości wymiany niektórych elementów(karta graficzna, choć najnowsze modele już mają tą opcję) (11)
-ograniczona możliwość rozbudowy (12)
-bateria się zużywa (13)
-dość wysoka cena wersji dla graczy (14)

O wymienionych przez Ciebie zaletach i wadach w punktach:

(1) Pod warunkiem, że wytrzyma min. 4h obciążony kilkoma ciężkimi aplikacjami jednocześnie.
(2) Jak wyżej. Mobilny będzie, gdy będę mógł pracować na nim jak na blaszaku.
(3) UPC wytrzymujące do 20min. kosztuje ~200zł. Gdy przerwy są dłuższe, wtedy z laptopa też dupa.
(4) Funkcjonalność polegająca na możliwości przenoszenia? Jeśli tak, to zgoda.
(5) O gustach itd. Podobają mi się wyłącznie MacBook Air i Pro, ale na myśl o zostaniu niewolnikiem Jobsa...
(6) Rotacje dysku i wentylator laptopa w odległości ~40cm od ucha. Znam też kilka laptopów-betoniarek.
(7) Mniejsza wydajność = mniejsze zużycie energii. Akumulator nie jest ładowany od poruszania nim, niestety.
(8) Za 79zł Netgear WiFi-n 300Mbps WNA3100 i nawet nie trzeba otwierać blaszaka(na USB).
(9) Puszka pod biurkiem / bezprzewodowa klawiatura i myszka.
(10) Bo doczepianie kamerki na krawędzi wyświetlacza straszą - równie gówniana jak w laptopach ~20zł. Bluetooth 8,50zł.
(11) Najnowsze modele, czyli drogie. Na dodatek ciężkie, więc ich mobilność jest dyskusyjna.
(12) Nie ma co komentować, bo na przykład dołożenie RAM-u polega na wyrzuceniu istniejącego(koszt x2).
(13) Skąd ja to znam? Co roku 3-4 stówy w plecy. Jak nie padnie w IBM, to zaś w Dell'u fu..
(14) Dość wysoka? Powiedziałbym raczej koszmarna! Przykład:




Laptopa mam tylko dlatego, bo często pracuję wieczorem w łóżku. Z blaszakiem jakoś nieporęcznie

W tym wątku raczej mi chodziło o to kto za jakim sprzętem jest, a nie na przekonywaniu i wymianie zdania. Wątek czysto towarzyski, bardziej w celach statystycznych i z czystego zainteresowania, co komu pasuje. Dodaję ankietę, kto na czym siedzi.

Hej.
W skrócie i na temat. Zagłosowałem za opcją "oba". W domu wolę mieć stacjonarny (tańszy w eksploatacji, łatwa wymiana podzespołu) a lap co ważne jego mobilność dla mnie się liczy
Pzdr

(08.02.2011 22:48)stingear napisał(a):  Wątek czysto towarzyski, bardziej w celach statystycznych i z czystego zainteresowania, co komu pasuje. Dodaję ankietę, kto na czym siedzi.

Ooo, teraz wszystko jasne

Przez ostatnie siedem lat, używam laptopa. Jest to już czwarty z kolei. Miałem Simensa, HP, Acera a teraz Asusa. Głosuję za laptopem.

O wiele bardziej wole stacjonarny, wiekszy monitor, oraz lepsza klawiatura i myszka.

Długoooo bo od 1999 miałem stacjonarkę, fajnie bo w OC można się było bawić, od 2009 miałem IBM T40p i wystarczał do wszystkiego,
teraz mam Sony Vaio VPCF13M1E/H i powiem szczerze nie wyobrażam sobie mieć na stałe stacjonarkę, po prostu nie.
Tyle że moje używanie ogranicza się do AutoCad, net, Video, dokładnie w tej kolejności, nie lubię gier, bo autocad zabiera mi wystarczająco dużo czasu, ale np teraz mieć stacjonarkę i pójść z nią w teren - yyyy jak ?
a tak to biore lapka i idę sprawdzić czy wszystko ok z projektem.

Także laptop - chyba że kiedyś osiądę na stałe w konkretnym miejscu i za to mi będą płacić.

Od trzech lat pracuje na laptopie i nie żałuje ani jednej chwili gdy porzuciłem "skrzynkę" Cenię bardzo mobilność i szybki dostęp do internetu oraz ważnych dokumentów w każdym miejscu gdzie się znajdę.

Ja ogólnie wolę oby dwa.
Stacjonarne są dobre dlatego że:

Za nieduże pieniądze złożymy dobry komputer do szybkiej pracy i gier. Niestety nie jest łatwe przenoszenie komputera wszędzie gdzie się da. Np. nie pograsz sobie w autobusie lub w pociągu.

Laptop jest dobry dlatego że:

Można go wszędzie przenosić i jest lekki. Niestety dobry laptop jest strasznie drogi. Laptopy nie są raczej do gier lecz do pracy.

Pozdrawiam.

Ja od początku kariery pracowałem na pc ale to był komputer rodzinny z tego powodu musiałem sobie kupić swój komputer i od roku prawie pracuje na SAMSUNG R530