Kwotę zadośćuczynienia ustalono dopiero po 4 latach od pierwszego wyroku. Oracle został zobowiązany do zapłacenia aż 3 mld dolarów firmie HPE za niedopełnienie umowy pomiędzy podmiotami. Firma, która wtedy funkcjonowała jeszcze jako Hewlett Packard, miała stracić gigantyczne pieniądze przez kontrowersyjną decyzję swojego partnera.

Cała sprawa zaczęła się już w 2011 roku, kiedy to HP zarzuciło firmie Oracle niedopełnienie zobowiązań zawartych w umowach. Chodziło konkretnie o kwestię rozwijania oprogramowania baz danych. Oracle miał je usprawniać tak długo, aż HP nie zaprzestanie sprzedaży swojego sprzętu bazującego na procesorach Itanium. Okazało się jednak, że plany producenta oprogramowania były inne, co wpłynęło na popyt na serwery Hewlett Packard.

Proces trwał stosunkowo krótko, bo już w 2012 roku sąd przyznał rację HP i zobowiązał Oracle do wznowienia wsparcia dla oprogramowania kompatybilnego z Itanium. Przez długi czas jednak nie określono żadnej kary dla drugiego z przedsiębiorstw. Sprawę postanowił wznowić Hewlett Packard Enterprise, powstały po podzieleniu HP. Okazało się, że zaniedbanie będzie bardzo drogo kosztować Oracle.

Firma ma zapłacić aż 3 mld dolarów odszkodowania. Sąd przychylił się do opinii HPE, że Oracle zakończył wsparcie dla platformy Itanium, by zwiększyć sprzedaż własnego sprzętu dostępnego na rynku pod marką Sun. Oczywiście nałożenie kary nie oznacza, ze HPE otrzyma te pieniądze w najbliższym czasie (lub w ogóle je otrzyma), bo konkurencyjne przedsiębiorstwo już zapowiedziało złożenie apelacji, i to zarówno od pierwszego wyroku z 2012 roku, jak i najnowszego.