Prezydent USA Barack Obama podpisał dekret pozwalający nakładać finansowe sankcje na przedsiębiorstwa, kraje czy prywatne osoby, które dopuszczają się cyberataków na Stany Zjednoczone i tamtejsze firmy. Prace nad tym przepisem trwały ponad dwa lata i zostały wywołane coraz częstszymi przypadkami szpiegostwa oraz włamań do systemów informatycznych. Wraz z wejściem nowego prawa karani będą również ci, którzy korzystają z nielegalnie uzyskanych danych.

Jak powiedział prezydent USA, zagrożenia cybernetyczne stanowią dla Stanów Zjednoczonych jedno z najpoważniejszych wyzwań ekonomicznych i w dziedzinie bezpieczeństwa narodowego. Nie da się ukryć, że głównym powodem wniesionych zmian są Chiny i Rosja, ponieważ to właśnie te kraje zaraz obok Korei Północnej najczęściej oskarżane są o przeprowadzanie ataków informatycznych. Jedną z głośniejszych tego typu spraw było włamanie do Sony Pictures, które wywołało rządową debatę na temat bezpieczeństwa państwa i obywateli. To właśnie to wydarzenie znacznie przyspieszyło prace nad nowym dekretem.

Dużą zmianą jest też to, że sankcje będą mogły być nakładane także na firmy, które świadomie korzystają z kradzionych tajemnic handlowych. Jest to wynikiem podejrzeń na temat szpiegostwa gospodarczego, którego miałyby się dopuszczać przedsiębiorstwa z Rosji i Chin. Wszystko wskazuje na to, że jest to równocześnie odpowiedź na coraz częstsze doniesienia o zakazach używania sprzętu amerykańskich firm w chińskich i rosyjskich instytucjach. Dokładnie nie sprecyzowano o jakich sankcjach mowa, ale głównym założeniem dekretu jest danie amerykańskiemu systemowi sądownictwa podstaw do ukarania przestępców.

Warto dodać, że w maju zeszłego roku po raz pierwszy publicznie postawiono zarzuty pięciu oficerom sił zbrojnych Chin, którzy mieli zajmować się szpiegostwem komputerowym i wykradać informacje handlowe z amerykańskich przedsiębiorstw. Niestety pozostali oni poza zasięgiem systemu sądownictwa, a Chiny natychmiast oskarżyły USA o fałszowanie dowodów i prowadzanie własnych działań przeciwko systemom informatycznym ChRL. Dzięki nowemu dekretowi karanie takich zachowań ma być o wiele łatwiejsze.