Gigant z Redmond nie pozostawia złudzeń. Internet Explorer 11 z Windows 10 nie doczeka się konkretnych ulepszeń. Microsoft skupia własne prace nad nowej przeglądarce - Spartan.

Project Spartan. Nowa przeglądarką, którą Microsoft przygotowuje od miesięcy. Na razie jeszcze nie możemy jej wypróbować, gdyż gigant z Redmond nie zdecydował się na publiczne udostępnienie programu wraz z Windows 10 Technical Preview build 10041. Jest bardzo możliwe, że Spartan zostanie udostępniony już z kolejną kompilacją "dziesiątki", której spodziewamy się w przyszłym miesiącu.

Zapewne wielu z was zastanawia się, co stanie się z Internet Explorerem? Cóż, dla fanów tej przeglądarki nie mamy dobrych wiadomości. Zacznijmy od tego, że wraz z Windows 10 nie spodziewajmy się Internet Explorera 12, czyli zupełnie nowej wersji IE. Kyle Pflug, który dowodzi zespołem odpowiedzialnym za prace nad Spartanem przekazał, że Internet Explorera z Windows 10 nie czekają większe zmiany i udoskonalenia. W zasadzie, to program pozostanie prawie nienaruszony i powinniśmy spodziewać się tego, co już znamy z systemu Windows 8.1. To dotyczy także silnika. IE nadal będzie bazować na starym engine, choć w kompilacjach Technical Preview istnieje możliwość aktywacji nowego Tridenta.

Pflug zabrał głos w sprawie Internet Explorera z powodu pytań zgłaszanych przez uczestników programu Windows Insider. Ci chcieli się dowiedzieć czegokolwiek na temat nowego Internet Explorera, który ma w zasadzie stanowić tylko dodatek w systemie, a nie główną przeglądarkę. Pflug dodaje, że to "Projekt Spartan jest naszą przyszłością".

Widzimy więc, że wraz z Windows 10 rozpocznie się proces powolnego uśmiercania Internet Explorera. Przeglądarka ta ma już prawie 20 lat i debiutowała wraz z systemem Windows 95. Program przez lata stanowił główne narzędzie do przeglądania stron internetowych w okienkach, ale wraz z Windows 10 gigant z Redmond będzie chciał, abyśmy o nim zapomnieli. Spartan ma być domyślną przeglądarką (zarówno w klasycznym pulpicie, jak i na ekranie startowym), z której powinniśmy korzystać. Microsoft wierzy, że nowe funkcje i opcje zaszyte w tym programie sprawią, że użytkownicy Windows szybko przekonają się do Spartana i nie będą chcieli wracać do Internet Explorera… o ile nie zajdzie taka potrzeba.

Internet Explorer pozostanie w Windows tylko z racji zapewnienia kompatybilności ze starszymi stronami i aplikacjami webowymi.

Projekt Spartan to nadal tylko kryptonim. Gigant z Redmond szuka nazwy dla nowej przeglądarki i jest bardzo możliwe, że ta nie znalazła się w Windows 10 build 10041 właśnie z tego powodu. Braku oficjalnej nazwy, którą można by było przedstawić użytkownikom systemu. .