Wygląd dzisiejszych stron niewiele ma wspólnego ze stronami WWW, które istniały w 1992 roku. To właśnie wtedy został stworzony standard JPEG, który stał się głównym czynnikiem zwiększenia rozmiarów witryn internetowych. Standard ten był wielokrotnie udoskonalany, ale Mozilla twierdzi, że wciąż nie osiągnęliśmy granic jego możliwości. Dlatego stworzyła projekt o nazwie "Mozjpeg".

Mozjpeg to enkoder plików graficznych. Składa się z biblioteki libjpeg-turbo, połączonej z algorytmem jpgcrush. Jego aktualna wersja oznaczona numerkiem 1.0, według twórców, pozwala na zmniejszenie objętości plików graficznych od 2 do 10 procent. Podobno w pojedynczych przypadkach zanotowano redukcję na poziomie kilkudziesięciu procent. Pierwsze wyniki nie wydają się duże, ale biorąc pod uwagę liczbę obrazków dziennie pobieranych przez nasze przeglądarki, dają z pewnością wymierne efekty. Następnym krokiem ma być dodanie algorytmu kwantyzacji Trellis, który jeszcze bardziej zwiększy kompresję plików.

Programiści Mozilli twierdzą, że kiedyś z pewnością JPEG zostanie zastąpiony przez coś nowszego. Do tej pory będą się starać ulepszać ten standard. Jak widać, fundacja nie chce iść w ślady Google, które już jakiś czas temu wprowadziło standard WebP, ale mimo, że zmniejszał on rozmiar plików graficznych nawet o 40% w porównaniu do PNG i JPEG, nie przyjął się wśród internautów i nadal pozostaje używany jedynie na nielicznych stronach prezentujących zalety tego wynalazku.

Kod Mozjpeg jest otwarty i został opublikowany tutaj. Mozilla liczy na wsparcie innych programistów, którzy byliby w stanie udoskonalić nowe rozwiązanie. Jak widać, twórcy przeglądarek wciąż starają się zdobyć przewagę nad konkurentami. Nawet Microsoft, którego Internet Explorer wciąż jest postrzegany jako najwolniejsza przeglądarka na rynku (głównie przez IE 6), niedawno ogłosił prace nad usprawnieniem działania najnowszej wersji swojej przeglądarki. Podobno IE 11 wczytuje strony o 45% szybciej od poprzedników. Ma to być zasługa autorskiego algorytmu kompresji.